komentarzbiblijny.pl

"A jeśli ktoś uważa, że coś wie, to jeszcze nie wie tak, jak wiedzieć należy ... Po części bowiem poznajemy i po części prorokujemy" (1 Kor. 8:2, 13:9)

jesteś tutaj: > > > >


Komentarz do Jak. 2:24,26 [wiara bez uczynków jest martwa]

"Widzicie, że człowiek dostępuje usprawiedliwienia na podstawie uczynków, a nie samej tylko wiary ... Tak jak ciało bez ducha jest martwe, tak też jest martwa wiara bez uczynków" (BT)

Streszczenie komentarza: w Jak. 2:24,26 uczeń Jakub podaje warunek, który musimy spełnić, aby doświadczyć zrodzenia z ducha - ciało pozostaje bez ducha, dopóki wiara pozostaje bez uczynków. Ożywienie wiary uczynkami pokuty i nawrócenia jest dla wybranych źródłem zrodzenia z ducha, a jednocześnie także warunkiem usprawiedliwienia, tj. powrotu człowieka do społeczności z Bogiem i zgodności z Jego prawem.

Fragment Jak. 2:24,26 zwykle interpretowany jest jako ilustracja kondycji wiary bez uczynków, która w tym stanie jest nieskuteczna w zapewnieniu nam usprawiedliwienia, gdyż "człowiek dostępuje usprawiedliwienia na podstawie uczynków" (Jak. 2:24 BT). Wzmianka o ciele, które pozostaje martwe bez ducha, jest w tym kontekście lekceważona jako element wpleciony przez Jakuba do całego wywodu w celu opisania stanu wiary. Tymczasem nie jest ona zwykłym tłem, ale bardzo konkretną informacją: dopóki wierze nie będą towarzyszyły uczynki, dopóty ciało pozostanie bez ducha, tzn. bez uczynków nie doświadczymy narodzenia się z ducha.

Zrodzenie z ducha

Nauka o zrodzeniu z ducha należy do podstaw nauki Biblijnej. Nasz Pan podejmuje ten temat na samym początku swojej służby, mówiąc Nikodemowi, że "Jeżeli ktoś nie narodzi się ponownie, nie może ujrzeć królestwa Bożego" (Jn. 3:3 NW). W Nikodemie, który rozumował w sposób czysto ludzki, natychmiast powstała wątpliwość, "Przecież [człowiek] nie może po raz drugi wejść do łona swojej matki i się narodzić?" (Jn. 3:4 NW). Jezus wyjaśnia jednak, że nie chodzi o narodzenie ciała, ale o narodzenie ducha (Jn. 3:5,6). To rozróżnienie ciała i ducha jest tutaj jak najbardziej celowe, istotą narodzenia z ducha nie jest bowiem przybranie nowego ciała - czy to fizycznego, czy nawet duchowego (1 Kor. 15:44) - ale nowej osobowości, nowego charakteru; "Macie zatem być doskonali, tak jak wasz Ojciec niebiański jest doskonały" (Mt. 5:48 NW).

Człowiek, który się narodził z ducha, wydaje owoce ducha. "Ale owoc Ducha jest miłość, wesele, pokój, nieskwapliwość, dobrotliwość, dobroć, wiara, cichość, wstrzemięźliwość" ( BG). Mówimy zatem nie o cechach ciała, ale o cechach charakteru. Dlatego też cel ponownego narodzenia, o którym Jezus naucza Nikodema, w został wyrażony nieco bardziej dosłownie: "aby byli przypodobani obrazowi Syna jego" (BG). Aby taka zmiana mogła w człowieku nastąpić, niezbędne jest porzucenie starej osobowości i narodzenie się z ducha, tzn. przybranie osobowości nowej. "Słyszeliście przecież o Nim i zostaliście pouczeni w Nim - zgodnie z prawdą, jaka jest w Jezusie, że - co się tyczy poprzedniego sposobu życia - trzeba porzucić dawnego człowieka, który ulega zepsuciu na skutek zwodniczych żądz, odnawiać się duchem w waszym myśleniu i przyoblec człowieka nowego, stworzonego według Boga, w sprawiedliwości i prawdziwej świętości" (Ef. 4:21-24 BT).

Podobnie w - "zrzućcie starą osobowość razem z jej praktykami i przyodziejcie się w nową osobowość" (NW). W Paweł określa tę nową osobowość mianem 'umysłu Chrystusowego', bowiem w nim rzeczywiście uczymy się, w jaki sposób dokładnie naśladować naszego Mistrza (Hbr. 12:1-3). W czytamy z kolei o 'nowym stworzeniu', którym stają się wszyscy, którzy są "w jedności z Chrystusem", tzn. w których działa Chrystusowy duch posłuszeństwa Bogu (NW). Powstaje zatem pytanie, kiedy stajemy się 'nowym stworzeniem', tzn. kiedy ciało 'otrzymuje' ducha? Jakub pisze w badanym Jak. 2:24,26, że ciało pozostaje bez ducha tak długo, jak długo wiara pozostaje bez uczynków.

Ożywienie wiary uczynkami = ożywienie ciała duchem

Aby doświadczyć narodzenia z ducha, niezbędne są uczynki pokuty i nawrócenia. Najwyraźniej czytamy o tym w , gdzie apostoł Piotr mówi do zgromadzonych w dzień Pięćdziesiątnicy: "Pokutujcie, a ochrzcij się każdy z was w imieniu Jezusa Chrystusa na odpuszczenie grzechów, a weźmiecie dar Ducha Świętego" (BG). Wcześniej była mowa o tym, że w procesie narodzenia z ducha zrzucamy starą osobowość, a przywdziewamy nową. Zrzucenie starej osobowości odbywa się przez pokutę - żałując dawnego postępowania, uśmiercamy człowieka, jakim dotąd byliśmy; porzucamy dawny sposób myślenia i postępowania. Aby z tej duchowej śmierci powstać do nowego duchowego życia, niezbędne jest nawrócenie do Boga przez Jezusa Chrystusa - przyjęcie go jako swojego nie tylko Zbawiciela, ale także Mistrza i Nauczyciela, za którym będziemy podążać ().

Ożywiając zatem naszą wiarę uczynkami pokuty i nawrócenia, ożywiamy także nasze ciało duchem. Jako człowiek oddalony od Boga cały czas jesteśmy martwi pod potępieniem w Adamie. Pokutując, uśmiercamy tego potępionego człowieka, aby następnie narodzić się już jako wolne od potępienia 'nowe stworzenie'. To jest podstawa Biblijnej nauki o zbawieniu - przyjmując Jezusa Chrystusa, otrzymujemy od Boga nowe życie, zadatek nowej osobowości stworzonej "w rzeczywistej prawości", a zatem także nieobciążonej skutkami grzechu w postaci wyroku śmierci (; , 4:24 NW). "Bo kto umarł [przez pokutę], został uwolniony od swego grzechu ... Podobnie też wy: uważajcie siebie za umarłych dla grzechu, ale żyjących dla Boga" (Rzym. 6:7,11,13 NW).

Na temat tej ogromnej zmiany, jaką jest przejście z śmierci w grzechu do życia w Chrystusie pisze Paweł w - "I wy byliście umarłymi na skutek waszych występków i grzechów, w których żyliście niegdyś według doczesnego sposobu tego świata, według sposobu Władcy mocarstwa powietrza, to jest ducha, który działa teraz w synach buntu. Pośród nich także my wszyscy niegdyś postępowaliśmy według żądz naszego ciała, spełniając zachcianki ciała i myśli zdrożnych. I byliśmy potomstwem z natury zasługującym na gniew, jak i wszyscy inni. A Bóg, będąc bogaty w miłosierdzie, przez wielką swą miłość, jaką nas umiłował, i to nas, umarłych na skutek występków, razem z Chrystusem przywrócił do życia. Łaską bowiem jesteście zbawieni. Razem też wskrzesił i razem posadził na wyżynach niebieskich - w Chrystusie Jezusie" (BT). Jako 'nowe stworzenie', składamy Bogu ofiarę z naszych ciał już nie umarłych i potępionych, ale jako ofiarę 'żywą i świętą' ().

Usprawiedliwienie z uczynków

Pozostaje pytanie, jaki związek ma z usprawiedliwieniem? Jakub pisze bowiem w Jak. 2:24, że "człowiek dostępuje usprawiedliwienia na podstawie uczynków, a nie samej tylko wiary" (BT). Bez ożywienia wiary uczynkami nie ma zatem także usprawiedliwienia. Potrzeba uczynków wynika bezpośrednio z faktu, że istotą usprawiedliwienia jest przywrócenie człowiekowi sprawiedliwości: docelowo mamy stać się sprawiedliwymi na sposób rzeczywisty (1 Pt. 1:14-16).

Nasze charaktery mają zostać utożsamione z charakterem Pana Jezusa w doskonałym posłuszeństwie Bogu i doskonałym stosowaniu i wypełnianiu Jego prawa (Rzym. 8:29). To było celem misji naszego Pana - "żeby dać świadectwo prawdzie" (Jn. 18:37 NW). Naszą misją natomiast jest uczenie się tej prawdy i coraz pełniejsze stosowanie w naszym życiu aż do osiągnięcia pełni (Mt. 5:48, 11:29). W związku z tym apostoł Paweł pisze, że mamy być "napełnieni plonem sprawiedliwości, [nabytym] przez Jezusa Chrystusa". Tym plonem jest nie tylko wiara jako przekonanie i znajomość nauki Biblijnej, ale także konkretne uczynki, mamy bowiem być "czyści i bez zarzutu" (, 2:15 BT). Końcem naszej drogi jest zatem rzeczywiste usprawiedliwienie, tj. osiągnięcie stanu pełnej zgodności naszych charakterów ze sprawiedliwością Boga.

Zrodzenie z ducha jest niezbędnym elementem tak pojmowanego usprawiedliwienia. Powiedziałem wcześniej, że istotą zrodzenia z ducha jest porzucenie starej osobowości oddanej grzechowi, światu i ciału, a przybranie osobowości nowej oddanej służbie dla Boga - 'umysłu Chrystusowego' (1 Kor. 2:16). Jeśli mamy porzucić grzech i spełniać uczynki sprawiedliwości, ta zmiana jest w oczywisty sposób niezbędna. Ponadto, w apostoł Paweł pisze, że "miłość Chrystusowa przyciska nas ... aby ci, którzy żyją, już więcej sobie nie żyli, ale temu, który za nich umarł i jest wzbudzony" (BG). Abyśmy więc przestali żyć dla siebie, a zaczęli żyć dla Chrystusa, musimy być w tym celu prowadzeni miłością do Boga i do Chrystusa, która - trzeba dodać - nie bierze się z nas samych, ale "rozlana jest w sercach naszych przez Ducha Świętego, który nam jest dany" ().

---

Zatem wszystko dzieje się dzięki działalności Boga. Wybrani, którzy okazują wiarę i pokutują z grzechów w imię Jezusa Chrystusa, otrzymują od Boga cenny dar Boskiej ofiarniczej miłości agape, która jest źródłem ich ponownego narodzenia. To nie my sami czynimy te rzeczy, ale możemy tę miłość Bożą przyjąć lub nie. Dlatego Paweł uprasza Koryntian i każdego z powołanych dzisiaj: "Współpracując zaś z Nim napominamy was, abyście nie przyjmowali na próżno łaski Bożej" (2 Kor. 6:1,2 BT). Jeśli znaleźliśmy się w gronie powołanych, bądźmy także świadomi, że ta łaska została nam dana w konkretnym celu tak wyraźnie zaznaczonym w Rzym. 8:29. Jeśli wierze nie będą towarzyszyć uczynki, zgodnie z Jak. 2:24,26 nasze ciała pozostaną nieożywione duchem nowego zrodzenia (lub tego ducha utracimy), a cel utożsamienia naszych charakterów z charakterem Pana pozostanie niezrealizowany.


Słowa kluczowe: Jak. 2:24-26, wiara bez uczynków jest martwa, usprawiedliwienie, zrodzenie z ducha
 
Przekłady wykorzystane w komentarzu Biblijnym:
BT - Biblia Tysiąclecia
BG - Biblia Gdańska
NW - przekład Nowego Świata
 
Data publikacji:
Ostatnia aktualizacja: 16-05-2021


komentarzbiblijny.pl