komentarzbiblijny.pl

"A jeśli ktoś uważa, że coś wie, to jeszcze nie wie tak, jak wiedzieć należy ... Po części bowiem poznajemy i po części prorokujemy" (1 Kor. 8:2, 13:9)

jesteś tutaj: > > > >


Komentarz do Mt. 26:24 [Byłoby lepiej dla tego człowieka, gdyby się nie narodził]

"Wprawdzie Syn Człowieczy odchodzi, jak o Nim jest napisane, lecz biada temu człowiekowi, przez którego Syn Człowieczy będzie wydany. Byłoby lepiej dla tego człowieka, gdyby się nie narodził" (BT)

Streszczenie komentarza: w Mt. 26:24 czytamy o Judaszu, że "Byłoby lepiej dla tego człowieka, gdyby się nie narodził". Nie ma tutaj mowy o narodzeniu fizycznym, ale duchowym. Ponieważ podążający za Jezusem Judasz był nawróconym Żydem, jego zdrada była grzechem na śmierć, z którego nie ma powrotu. Gdyby się nie narodził - nie uwierzył i nie nawrócił się - "Byłoby lepiej dla tego człowieka", ponieważ pomimo swojego grzechu nie stałby się członkiem wtórej śmierci.

Judasz, choć niewiele czytamy o nim w Biblii, zajął jednak istotne miejsce w historii zbawienia jako ten, który zdradził Jezusa Chrystusa. Jednocześnie, ta lakoniczność przekazu Biblijnego jest paliwem dla dyskusji, które mają miejsce pośród badaczy Słowa Bożego na temat tego, jaki los ostatecznie go spotkał. Ponieważ "Syn Człowieczy odchodzi, jak o Nim jest napisane" (Mt. 26:24), niektórzy upatrują w Judaszu postać tragiczną - zdradził Mistrza, ale potem "poczuł wyrzuty sumienia" tak silne, że "odszedłszy, powiesił się" (Mt. 27:3-5 NW). Czyli jednak żałował, a jeśli żałował, to może nie był spisany na straty. Z drugiej jednak strony to właśnie Biblia nazywa go 'synem zatracenia' (Jn. 17:12 BT).

Czy zdrada Judasza została wybaczona?

Rozpoznanie Biblijnych argumentów dotyczących losu Judasza nie pozostawia większej wątpliwości co do tego, że zdrada Judasza nie została jednak wybaczona. Pierwszy i najbardziej oczywisty tekst to właśnie przywołany Jn. 17:12 - określenie kogoś mianem 'syna zatracenia' z pewnością nie sugeruje, że to zatracenie może jednak go ominęło. Na korzyść Judasza nie przemawia nawet Mt. 27:3, gdzie czytamy o jego wyrzutach sumienia. Mówiąc o pokucie prowadzącej do nawrócenia, Biblia konsekwentnie używa greckiego metanoia, które oznacza żal, pokutę, w sensie oczyszczającym i odnawiającym ku Bogu. Jednocześnie apostoł Paweł zapewnia, że "Niemożliwe jest bowiem tych - którzy raz zostali oświeceni, a nawet zakosztowali daru niebieskiego i stali się uczestnikami Ducha Świętego, zakosztowali również wspaniałości słowa Bożego i mocy przyszłego wieku, a [jednak] odpadli - odnowić ku nawróceniu" - odnowić ku metanoia (Hbr. 6:4-6 BT).

Judasz takiego metanoia nie doświadcza. Po pierwsze, żal Judasza to nie jest Biblijna metanoia. Ewangelia Mateusza używa w tym miejscu nie czasownika metanoeo, ale czasownika metamelomai, który nie ma w Piśmie konotacji z odnawiającą pokutą. Po drugie, człowiek przeżywający Biblijną pokutę odcina się od swoich starych grzechów, 'zrzuca starą osobowość' oddaną sprawom ciała, a przyobleka nową osobowość oddaną sprawom ducha (por. Ef. 4:20-24; ). Judasz nie zbliża się w ten sposób do Boga, ale popełnia samobójstwo w akcie bezdennej rozpaczy, zapewne mając świadectwo ducha o czynie, który popełnił. Jego doświadczenie jest raczej uczuciem desperata, który spogląda wstecz i widzi, że jednym zachłannym ruchem stracił wszystko i nie ma dlań nadziei.

Ten wniosek znajduje także wsparcie w Mt. 26:24. Znajdujemy tam dość zagadkowe stwierdzenie mówiące o Judaszu, że "Byłoby lepiej dla tego człowieka, gdyby się nie narodził" (BT). Na pierwszy rzut oka zdanie to wygląda dość metaforycznie - gdyby Judasz się nie narodził, to by go nie było. A ponieważ stan nieistnienia byłby dla niego lepszy, domyślamy się, że może w takim razie czekają go wieczne męki. Nic jednak nie wskazuje na to, żeby Biblia rzeczywiście gdziekolwiek uczyła o męczeniu kogokolwiek, nawet Judasza. Karą za grzech jest w każdym przypadku śmierć (Rzym. 6:23). Pozostaje zatem funkcja emfatyczna - położenie szczególnego nacisku na popełniony grzech, ale bez konkretnego odniesienia do faktów, czy też rzeczywistych konsekwencji z tym grzechem związanych.

Dar zrodzenia z ducha dostępny dla wierzących w czasie służby Jezusa

W powiedziano o naszym Panu, że "wszystkim tym, którzy go przyjęli, dał moc, aby się stali synami Bożymi" (UBG). Bycie dzieckiem Boga oznacza odrodzenie przez ducha prawdy zupełnej osobowości: zarówno umysłu (ducha), jak i charakteru (ciała). Aby tak się stało, 'ci, którzy go przyjmują' przez okazanie wiary, otrzymują w darze moc Boga w postaci miłości agape. Miłość jest wolą poznawania i stosowania prawdy (Jn. 16:13; 1 Jn. 5:3). Ponieważ jest wolą, Pismo mówi, że wlewana jest w serca, ale podanie się jej wpływowi zmienia: najpierw umysł przez poznawanie Słowa Bożego, a następnie charakter przez stałe jego stosowanie (). Jest ponadto agape wolą służby dla prawdy. Paweł pisze o niej, że "przymusza nas ... aby ci, którzy żyją, już więcej nie żyli dla siebie, lecz dla tego, który za nich umarł i został wskrzeszony" ( UBG). To wszystko widzimy w przypadku apostołów. To są ludzie, którzy zostawiają całe swoje dotychczasowe życie i idą za Jezusem, żeby słuchać jego nauk i ogłaszać przybliżenie się Królestwa Bożego. Nie mam wątpliwości, że działała w nich miłość Chrystusa, a zatem także, że byli zrodzonymi z ducha Bożymi synami, zgodnie z Jn. 1:12,13.

Poddawanie się wpływowi agape nie czyni nas doskonałymi natychmiast, to jest oczywiste. Zmiana charakteru jest procesem. Nie każdy grzech może jednak zostać w tym stanie wybaczony. Apostoł Jan uczy, że "Jest grzech, który sprowadza śmierć". Wszelkie wstawiennictwo do Boga za człowieka, który ten grzech popełnił, jest zbędne (1 Jn. 5:16 NW). Jezus uczy, że tym grzechem jest grzech przeciwko duchowi: "I ktokolwiek powie słowo przeciwko Synowi Człowieczemu, będzie mu przebaczone, ale kto mówi przeciwko Duchowi Świętemu, nie będzie mu przebaczone ani w tym świecie, ani w przyszłym" (Mt. 12:31,32 UBG). Wydając Jezusa, Judasz z pewnością "rzekł słowo przeciwko Synowi człowieczemu", ale to jeszcze nie czyni go winnym grzechu na śmierć, który jednak najwyraźniej popełnił. W jaki zatem sposób Judasz "mówił przeciwko Duchowi Świętemu"?

Grzech przeciwko duchowi świętemu

Przyjmując Jezusa, Judasz przyjął dar narodzenia się z ducha świętego. Stał się duchowym synem Bożym. Zdradzając Jezusa, zdradził tym samym ducha, który w nim był przez nowe zrodzenie, a który wskazywał na Jezusa jako Mesjasza. Dlatego właśnie Mateusz pisze, że "Byłoby lepiej dla tego człowieka, gdyby się nie narodził" (Mt. 26:24 BT). Gdyby się nie narodził z ducha, jego grzech byłby grzechem przeciwko Synowi człowieczemu i jako taki mógłby zostać wybaczony. Ponieważ jednak Judasz narodził się z ducha, popełnił grzech przeciwko duchowi, za który nie ma zadośćuczynienia.

Warto zwrócić uwagę na jeszcze jeden element, a mianowicie jaką winę według Pisma ponoszą ci, którzy bezpośrednio przyczynili się do ukrzyżowania naszego Pana. Judasz, oczywiście, miał swój niemały udział, ale jednak to nie on był inicjatorem. To przywódcy w Izraelu chcieli śmierci Jezusa i to oni bezpośrednio do niej doprowadzili. Co więcej, za uśmierceniem Jezusa głosowała niemała część Żydów, kiedy Piłat dał im możliwość wyboru między Jezusem i Barabaszem. Ci sami Żydzi, którzy dopiero co obwołali Jezusa królem, teraz oznajmili: "Krew jego niech spadnie na nas i na nasze dzieci" (Mt. 21:6-11, 27:25 NW). I co na ich temat mówi apostoł Piotr?

"Mężowie izraelscy! ... Bóg naszych ojców, Bóg Abrahama, Izaaka i Jakuba, wsławił Sługę swego, Jezusa, wy jednak wydaliście Go i zaparliście się Go przed Piłatem, gdy postanowił Go uwolnić. Zaparliście się Świętego i Sprawiedliwego ... Zabiliście Dawcę życia ... Lecz teraz wiem, bracia, że działaliście w nieświadomości, tak samo jak zwierzchnicy wasi. A Bóg w ten sposób spełnił to, co zapowiedział przez usta wszystkich proroków ... Pokutujcie więc i nawróćcie się, aby grzechy wasze zostały zgładzone..." (Dzieje 3:12-19 BT). W kategoriach sprawstwa wina Żydów i ich przywódców nie była mniejsza od winy Judasza. A jednak oni 'działali w nieswiadomości' i teraz mają szansę na pokutę i nawrócenie - ich grzech był grzechem przeciw synowi, ale nie przeciw duchowi, ponieważ go nie mieli.

Z Judaszem rzecz wygląda inaczej - on nie działał w nieświadomości. Ponieważ był zrodzonym z ducha synem Bożym, jego zdrada była nie tylko grzechem przeciw synowi, ale także przeciw duchowi. Ponieważ doświadczył pokuty i nawrócenia, przyjmując Jezusa, oferta pokuty i nawrócenia nie mogła zostać przedstawiona mu po raz drugi. Ponadto, jak pokazuje analiza Mt. 27:3, do Biblijnej pokuty Judasz nie był już zdolny, tak jak nie są do niej zdolni członkowie wtórej śmierci (Hbr. 6:4-8).


Słowa kluczowe: Mt. 26:24, los Judasza
 
Przekłady wykorzystane w komentarzu Biblijnym:
NW - przekład Nowego Świata
UBG - Uwspółcześniona Biblia Gdańska
BT - Biblia Tysiąclecia
BW - Biblia Warszawska
 
Data publikacji:
Ostatnia aktualizacja: 17-04-2020


komentarzbiblijny.pl