komentarzbiblijny.pl

"A jeśli ktoś uważa, że coś wie, to jeszcze nie wie tak, jak wiedzieć należy ... Po części bowiem poznajemy i po części prorokujemy" (1 Kor. 8:2, 13:9)

jesteś tutaj: > > >


Komentarze do listu do Rzymian

Omówione fragmenty: 1:1-4 | 1:16,17 | 1:19,20 | 1:18,28 | 2:1,13 | 2:5-10 | 2:14,15 | 2:28,29 | 3:21-24 | 3:25,26 | 3:27-31 | 4:1-8 | 4:9,10 | 4:11,12 | 4:13-17 | 4:17-21 | 4:22-25 | 5:1,2 | 5:5 | 5:9-11 | 5:12 | 5:13-14,20-21 | 5:14-17 | 5:18,19 | 6:1-6 | 6:7 | 6:8-11 | 6:12-15 | 6:16-22 | 7:1-6 | 7:7-14 | 7:15-25 | 8:1-4 | 8:5-8 | 8:9-13 | 8:14-18 | 8:19-22 | 8:23-25 | 8:26-28 | 8:29,30 | 9:6-16 | 9:17-24 | 9:25-29 | 9:30-33 | 10:1-3 | 10:4-8 | 10:9-13 | 10:17 | 10:18-21 | 11:1-6 | 11:7-10 | 11:11-15 | 11:16-24 | 11:25-32 | 12:1 | 12:2,3 | 12:4-8 | 12:9,10 | 12:14,17-21 | 12:16 | 13:1-7 | 13:8-10 | 13:13,14 | 14:4-6 | 14:7-9 | 14:10-12 | 14:13-15 | 14:22,23 | 15:1-3 | 15:4 | 15:5,6 | 15:15,16 | 16:20

Omówione fragmenty: 1:1-4 | 1:16,17 | 1:19,20 | 1:18,28 | 2:1,13 | 2:5-10 | 2:14,15 | 2:28,29 | 3:21-24 | 3:25,26 | 3:27-31 | 4:1-8 | 4:9,10 | 4:11,12 | 4:13-17 | 4:17-21 | 4:22-25 | 5:1,2 | 5:5 | 5:9-11 | 5:12 | 5:13-14,20-21 | 5:14-17 | 5:18,19 | 6:1-6 | 6:7 | 6:8-11 | 6:12-15 | 6:16-22 | 7:1-6 | 7:7-14 | 7:15-25 | 8:1-4 | 8:5-8 | 8:9-13 | 8:14-18 | 8:19-22 | 8:23-25 | 8:26-28 | 8:29,30 | 9:6-16 | 9:17-24 | 9:25-29 | 9:30-33 | 10:1-3 | 10:4-8 | 10:9-13 | 10:17 | 10:18-21 | 11:1-6 | 11:7-10 | 11:11-15 | 11:16-24 | 11:25-32 | 12:1 | 12:2,3 | 12:4-8 | 12:9,10 | 12:14,17-21 | 12:16 | 13:1-7 | 13:8-10 | 13:13,14 | 14:4-6 | 14:7-9 | 14:10-12 | 14:13-15 | 14:22,23 | 15:1-3 | 15:4 | 15:5,6 | 15:15,16 | 16:20

Streszczenie listu do Rzymian

Przedmiotem listu do Rzymian są podstawowe doktryny Biblii, bez zrozumienia których trudno mówić nawet o znajomości podstaw nauki Biblijnej. List otwiera się stwierdzeniem najważniejszym: Bóg przewidział zbawienie przez wiarę w Jezusa Chrystusa. Następnie apostoł rozwija wątki od najbardziej podstawowych poczynając, poprzez trudniejsze wątki doktrynalne w środkowej części listu, a na tematach z obszaru etyki kończąc:
- Rzymian 1 - Jezus Chrystus według ciała był potomkiem Dawida, a według ducha poświęcenia stał się Synem Bożym; sprawiedliwy będzie żył dzięki wierze; przymioty Boga są widzialne; obowiązek wiary;
- Rzymian 2 - sąd Boży będzie na podstawie uczynków; prawo Boże zapisane w sercu człowieka; Żydem jest się wewnątrz, a prawdziwe obrzezanie jest obrzezaniem serca;
- Rzymian 3 - wszyscy są grzeszni; z uczynków prawa nikt nie zostanie usprawiedliwiony, ponieważ prawo daje poznanie grzechu; usprawiedliwienie z łaski przez wiarę dzięki odkupieniu w Jezusie Chrystusie; wiara nie usuwa prawa, ale je utwierdza;
- Rzymian 4 - Abraham uwierzył Bogu, który poczytał mu to ku usprawiedliwieniu; obrzezanie znakiem wiary; Abraham ojcem wierzących; obietnica potomstwa (Izaaka) urzeczywistniona dzięki wierze;
- Rzymian 5 - miłość Boża wypełnia nasze serca przez ducha, który został nam dany; warunki pojednania z Bogiem; grzech przez jednego człowieka - przez jednego usprawiedliwienie;
- Rzymian 6 - chrzest w śmierć; kto umarł, został uwolniony od grzechu; nie oddawać ciała grzechowi, ale odawać je Bogu jako narzędzie sprawiedliwości; zapłatą za grzech jest śmierć, a życie wieczne darem Boga przez Jezusa Chrystusa;
- Rzymian 7 - prawo panuje nad człowiekiem dopóki on żyje (z powołaniem się na przepis prawa mówiący, że w przypadku śmierci męża żona może pojąć innego); dzięki prawu jest poznanie grzechu; prawo ciała prowadzi człowieka jako jeńca grzechu; umysłem jestem niewolnikiem prawa Bożego, ciałem - prawa grzechu;
- Rzymian 8 - ci, którzy są w Chrystusie, nie podlegają potępieniu; prawo cechowała niemożność z powodu ciała; myślenie ciała i ducha; wszyscy, którzy otrzymali ducha Bożego, są dziećmi Bożymi; nadzieja chwały przez cierpienie; uwolnienie stworzenia z niewoli marności przy objawieniu się synów Bożych; wszystkie dzieła Boże współpracują dla dobra powołanych; procedura powołania ewangelicznego (uznanie, przeznaczenie, powołanie, usprawiedliwienie; uwielbienie); orędownictwo Jezusa Chrystusa za Kościołem;
- Rzymian 9 - dzieci Boże są według obietnicy, nie według ciała; wybór Boży odbywa się bez względu na uczynki - na podstawie doświadczeń Abrahama i Izaaka, Jakuba i Ezawa oraz faraona; podobieństwo do garncarza pokazuje, że Bóg ma władzę nad gliną, aby według swojej woli czynić jedne naczynia zaszczytnymi, a inne nie; powołanie pogan pokazane w proroctwach; poszukując usprawiedliwienia na podstawie uczynków, Izrael potknął się o skałę potknięcia (Jezusa), podczas gdy poganie uwierzyli i osiągnęli usprawiedliwienie na podstawie wiary;
- Rzymian 10 - Chrystus końcem prawa; prawo było obietnicą życia na podstawie uczynków; każdy, kto wzywa imienia Pańskiego, będzie wybawiony; wiara bierze się ze słuchania, stąd potrzeba głoszenia Ewangelii;
- Rzymian 11 - Bóg nie odrzucił Izraela, ale dał im ducha głębokiego snu; podobieństwo o drzewie oliwnym, z którego zostały wyłamane gałęzie naturalne, a wszczepione dzikie; nawrócenie Izraela;
- Rzymian 12 - oddać ciało na ofiarę pełnioną przez rozumną służbę; Ciało Chrystusa i jego różne członki; polecenia dotyczące codziennego życia;
- Rzymian 13 - relacja wierzących względem władz zwierzchnich; oddawać każdemu to, co mu się należy; kto miłuje, wypełnił prawo; przyoblec się w Jezusa Chrystusa;
- Rzymian 14 - żyjemy dla Pana; robić wszystko, mając zupełne przekonanie - czyniąc z wątpliwością, człowiek popełnia grzech; nie osądzać innych, bo każdy sam za siebie zda sprawę Bogu; nie dawać innym powodów do zgorszenia; wszystko, co nie jest z wiary, jest grzechem;
- Rzymian 15 - wszystko, co napisano, dla naszego pouczenia napisano; potrzeba jednomyślności; silni niech znoszą słabości innych; Chrystus sługą Żydów, aby narody wychwalały Boga za Jego miłosierdzie; decyzja Pawła, aby głosić tylko na terenach dziewiczych pod względem wiary; problemy w dotarciu do Rzymu;
- Rzymian 16 - zmiażdżenie szatana pod stopami wierzących; unikać tych, którzy wywołują rozdźwięki wbrew nauce; końcowe pozdrowienia.

Rzymian 1

Rzym. 1:1-4

"Paweł, sługa Jezusa Chrystusa, powołany apostoł, odłączony do głoszenia ewangelii Boga; (2) (Którą przedtem obiecał przez swoich proroków w Pismach świętych); (3) O jego Synu, Jezusie Chrystusie, naszym Panu, który według ciała pochodził z potomstwa Dawida; (4) A pokazał z mocą, że jest Synem Bożym, według Ducha świętości, przez zmartwychwstanie" (UBG)

Komentarz: pierwsze słowa listu do Rzymian wyjaśniają, kim był Jezus Chrystus. Nasz Pan był człowiekiem, pochodził z rodu Dawida. Jego biologicznymi rodzicami byli Józef i Maria, choć według sprawozdania Ewangelii ciąża Marii była wynikiem nadprzyrodzonego działania ducha świętego, a nie aktu płciowego. Podczas chrztu w Jordanie otrzymał pełnię ducha świętego, który dokonał poświęcenia - oddzielenia Pana do służby dla prawdy - a jednocześnie przez oświecenie zrodził Jezusa jako Syna Bożego. Informacja, że nasz Pan otrzymał ducha przez zmartwychwstanie nawiązuje do znaczenia chrztu przez zanurzenie, który jest symbolem pokuty (śmierci ciała grzesznego charakteru). Z tej śmierci Pan Jezus został podniesiony działaniem ducha prawdy, który pozwolił mu w pełni panować nad niedoskonałością ciała.

Kontekstowe tematy Biblijne:

Rzym. 1:16,17

"Nie wstydzę się bowiem ewangelii Chrystusa, ponieważ jest ona mocą Boga ku zbawieniu dla każdego, kto uwierzy, najpierw Żyda, potem i Greka. (17) W niej bowiem objawia się sprawiedliwość Boga z wiary w wiarę, jak jest napisane: Sprawiedliwy będzie żył z wiary" (UBG)

Komentarz: usprawiedliwienie jest rzeczywistą naprawą charakteru. Jednak jak pokazuje przykład Zakonu Mojżeszowego, naprawy tej nie da się osiągnąć przez mechaniczne wykonywanie przepisów. Motywacja do zmiany musi działać wewnątrz człowieka, pobudzając do zmiany zarówno serce (emocje), jak i rozum. Taką motywacją jest wiara, która jest połączeniem przekonania (wiedzy, rozumu) oraz woli zgodnego z nim postępowania (miłości). Wspomniana wola może obejmować miłość obowiązkową (pobożność), którą każdy człowiek winien jest Bogu, oraz miłość agape (ofiarniczą miłość prawdy), która jest darem dla wybranych. Warunkiem otrzymania ww. daru jest jednak podjęcie przez wybranych pokuty i nawrócenia w imię Jezusa Chrystusa, a więc okazanie pobożności. Dlatego Paweł pisze, że sprawiedliwość Boga "objawia się z wiary w wiarę" - z wiary motywowanej pobożnością w wiarę prowadzoną miłością agape. Wiara powodowana miłością prawdy powoduje jej poznawanie i bieżące praktykowanie, rozwijając w wierzących charakter na obraz Pana, a tym samym uzdalniając do otrzymania daru życia wiecznego.

Kontekstowe tematy Biblijne:

Rzym. 1:19,20

"Ponieważ to, co można wiedzieć o Bogu, jest dla nich jawne, gdyż Bóg im to objawił. (20) To bowiem, co niewidzialne, to znaczy jego wieczna moc i bóstwo, są widzialne od stworzenia świata przez to, co stworzone, po to, aby oni byli bez wymówki" (UBG)

Komentarz: w wersetach 16-17 Paweł mówi o usprawiedliwieniu, że ma miejsce "z wiary (prowadzonej miłością obowiązkową) w wiarę (prowadzoną miłością ofiarniczą)". W wersetach 19-20 apostoł udowadnia, że wiara w znaczeniu pierwszym jest obowiązkiem człowieka. Według definicji podanej w Hbr. 11:1 wiara jest 'hipostazą spraw nie widzianych argumentem'. Greckie hypostasis oznacza manifestację bytu; formę, w jakiej byt okazuje się na niższych szczeblach ontologicznej drabiny. Świat materialny, jak argumentuje Paweł w badanym fragmencie listu do Rzymian, jest zatem manifestacją Boga, która powinna znaleźć odzwierciedlenie w umyśle (przekonaniu) człowieka rozumnego. Dlatego też wiara jest obowiązkiem człowieka: po pierwsze, przekonanie, że jest Bóg ponad światem widzialnym, a po drugie, działanie zgodne z tą wiedzą (odrzucenie bałwochwalstwa, werset 23).

Kontekstowe tematy Biblijne:

Rzym. 1:18,28

"Gniew Boży bowiem objawia się z nieba przeciwko wszelkiej bezbożności i niesprawiedliwości ludzi, którzy zatrzymują prawdę w niesprawiedliwości ... (28) A skoro im się nie spodobało zachowanie poznania Boga, wydał ich Bóg na pastwę wypaczonego umysłu, aby robili to, co nie wypada" (UBG)

Komentarz: zestawienie wersetów 18 i 28 pokazuje zależność, w jakiej pozostaje poznanie oraz sprawiedliwość. W wersecie 18 Paweł mówi, że prawda zatrzymywana jest w niesprawiedliwości, a więc upadek moralny człowieka nie pozwala mu dostrzec tej prawdy o Bogu, którą manifestuje stworzony wszechświat. Z drugiej strony, w wersecie 28 myśl idzie w odwrotnym kierunku: to brak poznania prawdy prowadzi do niesprawiedliwości. To tworzy swoiste błędne koło, ale z drugiej strony pokazuje, w jaki sposób może być przełamany obecny upadek człowieka, a przełamany może być na dwa sposoby: 1) albo przez zaprzestanie niesprawiedliwości, dzięki czemu otworzą się oczy zrozumienia na poznanie Boga albo 2) przez zrozumienie, które odwróci człowieka od niesprawiedliwości. W obecnym czasie Bóg wykorzystuje sposób 1), nawołując wszystkich ludzi do pokuty. W przyszłym wieku Królestwa Chrystusa wykorzystany zostanie sposób 2), tzn. duch prawdy zostanie wylany na wszelkie ciało, tak aby każdy mógł dokonać niezbędnych zmian i powrócić do społeczności z Bogiem.

Kontekstowe tematy Biblijne:

[]

Rzymian 2

Rzym. 2:1,13

"Dlatego jesteś bez wymówki, człowieku, kimkolwiek jesteś, który osądzasz. W czym bowiem osądzasz drugiego, osądzasz samego siebie, ponieważ ty, który osądzasz drugiego, robisz to samo ... (13) Gdyż nie słuchacze prawa są sprawiedliwi przed Bogiem, ale ci, którzy wypełniają prawo, będą usprawiedliwieni" (UBG)

Komentarz: w pierwszej części drugiego rozdziału Paweł pisze o sprawach fundamentalnych dla dalszej interpretacji listu do Rzymian. Podstawowe nie tylko dla interpretacji listu, ale także problemu usprawiedliwienia jako takiego, jest zdanie sobie sprawy z tego, że wszyscy, jak jesteśmy ludźmi, mamy tę samą zdolność do grzechu. "W czym bowiem osądzasz drugiego, osądzasz samego siebie" - nie dlatego, że mam na koncie wszystkie możliwe przestępstwa, ale dlatego, że posiadam zdolność / skłonność do ich popełnienia. Wielkokroć potępiamy innych, bo przecież sami byśmy tak nie postąpili - nie prawda. Pytanie tylko, jakie okoliczności i warunki musiałyby zaistnieć w naszym życiu, żebyśmy postąpili dokładnie tak samo. W grę wchodzi tutaj także Biblijna zasada: "Kto bowiem przestrzega całego prawa, a przekroczy jedno przykazanie, staje się winnym wszystkich" (Jak. 2:10 UBG). Tymczasem "nie słuchacze prawa są sprawiedliwi przed Bogiem, ale ci, którzy wypełniają prawo" (werset 13). Stąd nawoływanie do pokuty - do podjęcia świadomej walki z grzechem - ponieważ "Tym, którzy przez wytrwanie w dobrym uczynku szukają chwały, czci i nieśmiertelności, [Bóg] odda życie wieczne"; tym, którzy wykonują, a nie tylko wierzą (Rzym. 2:4,7 UBG). W ten sposób 2. rozdział antycypuje dyskusję na temat usprawiedliwienia z wiary, którą Paweł szerzej podejmie w 3. i 4. rozdziale.

Kontekstowe tematy Biblijne:

[]

Rzym. 2:5-10

"Ty jednak przez swoją zatwardziałość i niepokutujące serce gromadzisz sobie samemu gniew na dzień gniewu i objawienia sprawiedliwego sądu Boga; (6) Który odda każdemu według jego uczynków: (7) Tym, którzy przez wytrwanie w dobrym uczynku szukają chwały, czci i nieśmiertelności, odda życie wieczne; (8) Natomiast swarliwym i nieposłusznym prawdzie, lecz posłusznym niesprawiedliwości, odda zapalczywość i gniew. (9) Utrapienie i ucisk odda duszy każdego człowieka, który popełnia zło, najpierw Żyda, potem i Greka; (10) A chwałę, cześć i pokój każdemu, kto czyni dobro, najpierw Żydowi, potem i Grekowi" (UBG)

Komentarz: sąd Boga nad człowiekiem odbywa się w dwóch etapach. Przedmiotem wersetów 5-10 jest etap pierwszy, który ma miejsce w obecnym wieku Ewangelii. Podstawą obecnego sądu, zgodnie z wersetami 5 i 7, jest doświadczenie pokuty (rezygnacja z grzechu) i nawrócenia ("wytrwanie w dobrym uczynku"). Dla wybranych, którzy z powodzeniem wykonają tę pracę nad sobą, przewidziana jest nagroda w chwale, zgodnie z wersetem 7. Pozostała niepokutująca ludzkość zostanie poddana doświadczeniom ucisku końca obecnego wieku (wersety 8 i 9). Zadaniem tego ucisku nie będzie jednak wymierzenie kary wiecznej śmierci niepokutującym, ale przeprowadzenie ich przez doświadczenia, które skruszą twarde serce i przygotują na przyjęcie ducha prawdy, który w przyszłym dniu sądu pod rządami Chrystusa będzie wylany na wszelkie ciało. Wówczas rozpocznie się drugi etap sądu, który będzie sądem na śmierć (wieczną) lub życie - ale ten sąd nie jest przedmiotem Rzym. 2:5-10.

Kontekstowe tematy Biblijne:

[]

Rzym. 2:14,15

"Gdy bowiem poganie, którzy nie mają prawa, z natury czynią to, co jest w prawie, oni, nie mając prawa, sami dla siebie są prawem. (15) Oni to ukazują działanie prawa wpisanego w ich serca, za poświadczeniem ich sumienia i myśli wzajemnie się oskarżających lub też usprawiedliwiających" (UBG)

Komentarz: pojęcie prawa (gr. nomos), którym posługuje się Paweł w liście do Rzymian, wykracza poza Prawo Mojżeszowe. Prawo dane za pośrednictwem Mojżesza jest prawem moralnym, danym określonemu narodowi, w określonym czasie i w określonym celu. W tym sensie Zakon stanowił egzemplifikację wyższego prawa - prawa, które jest podstawą etyki i które jako takie jest prawem uniwersalnym, obowiązującym każdego, wszędzie. Kiedy apostoł pisze, że poganie "z natury czynią to, co jest w prawie", nie mówi o Zakonie Mojżesza, którego nikt poza Izraelem nie znał, ale mówi o prawie uniwersalnym, które rządzi Bożym wszechświatem. To nie jest prawo nakazów i zakazów, jak miało to miejsce w przypadku Zakonu: "będziesz" i "nie wolno". To jest prawo, które wyraża się przez warunek: jeśli podejmiesz takie działanie, wynik będzie taki lub ryzyko takiego wyniku jest takie lub takie. W tym elemencie prawo etyczne odpowiada pojęciu prawdy, tzn. opisuje stan faktyczny; określa pewien mechanizm lub zbiór zasad, które są uniwersalnie prawdziwe.

To prawo (prawda) zapisane jest zgodnie ze słowami wersetu 14 'w naturze' pogan, co sugeruje, że wszyscy przez fakt bycia ludźmi mamy wbudowany wewnętrzny mechanizm etycznej oceny, a tym samym orientowania się w tym, co dobre, a co złe. Jeśli w wersecie 13 Paweł pisze, że "ci, którzy wypełniają prawo, będą usprawiedliwieni", dotyczy to prawa etycznego (znajomości prawdy), a nie prawa moralnego wyrażonego przez zestaw nakazów i zakazów. Prawo etyczne z uwagi na formę wymaga dyspozycji do jego stosowania (nie da się go stosować 'na ślepo') - wymaga odpowiedniego usposobienia serca i umysłu, które to usposobienie Biblia nazywa wiarą. Ten wątek rozwinie apostoł Paweł w rozdziale 3.

Kontekstowe tematy Biblijne:

[]

Rzym. 2:28,29

"Nie ten bowiem jest Żydem, kto jest Żydem na zewnątrz, ani nie to jest obrzezaniem, co jest na zewnątrz, na ciele; (29) Ale ten jest Żydem, kto jest nim wewnątrz, i to jest obrzezanie, co jest obrzezaniem serca, w duchu, nie w literze, którego chwała nie pochodzi od ludzi, lecz od Boga" (UBG)

Komentarz: fakt, iż Zakon Mojżeszowy jako prawo moralne jest egzemplifikacją uniwersalnego prawa etycznego (patrz komentarz do Rzym. 2:14,15 powyżej) ma swoją konsekwencję w postaci typicznego charakteru Zakonu, tzn. jego przepisy i instytucje, zwłaszcza te o charakterze ceremonialnym, typicznie reprezentują rzeczy duchowe (uniwersalne i niezmienne zasady prawdy). W Kol. 2:16,17 Paweł pisze, że "Są to cienie rzeczy przyszłych", ponieważ Stare Przymierze jest typem na Przymierze Nowe z Jezusem Chrystusem jako Arcykapłanem, duchowym kapłaństwem i duchowymi ofiarami. Także Izrael jako naród wybrany reprezentował wybranych pod Nowym Przymierzem, Izrael Boży (Gal. 6:16). I podobnie jak typiczni Izraelici byli obrzezywani na ciele na znak udziału w przymierzu, podobnie antytypiczni Izraelici są obrzezani obrzezaniem serca przez pokutę. Wątek typicznego charakteru Zakonu Mojżeszowego oraz Izraela jako typicznego ludu wraz z jego doświadczeniami przewija się w listach apostoła Pawła, ze szczególnym uwzględnieniem listu do Hebrajczyków, który niemal w całości dotyczy tego tematu.

Kontekstowe tematy Biblijne:

[]

Rzymian 3

Rzym. 3:21-24

"Lecz teraz bez prawa została objawiona sprawiedliwość Boga, poświadczona przez prawo i proroków. (22) Jest to sprawiedliwość Boga przez wiarę Jezusa Chrystusa dla wszystkich i na wszystkich wierzących. Nie ma bowiem różnicy. (23) Wszyscy bowiem zgrzeszyli i są pozbawieni chwały Boga; (24) A zostają usprawiedliwieni darmo, z jego łaski, przez odkupienie, które jest w Jezusie Chrystusie" (UBG)

Komentarz: według Rzym. 2:13 sprawiedliwość polega na rzeczywistym wykonywaniu prawa - nie prawa moralnego, którego przykładem był Zakon Mojżesza, ale prawa uniwersalnego (prawdy; patrz komentarz do Rzym. 2:14,15 powyżej). Ponieważ prawda nie ma charakteru nakazów i zakazów, ale zasad opisujących konsekwencje określonych działań, jej stosowanie nie odbywa się mechanicznie, ale "przez wiarę Jezusa Chrystusa" (werset 22). Wiara naszego Pana była pełną posłuszeństwa służbą dla Słowa Bożego. Taka też wiara jest warunkiem naszego usprawiedliwienia: jeśli bowiem mamy nauczyć się stosowania zasad prawdy, niezbędne jest 1) poddanie się działaniu miłości prawdy (agape), abyśmy poznawali jej zasady oraz 2) wypracowanie postawy pełnego posłuszeństwa. Dlatego sprawiedliwość Boga jest dla wierzących (werset 22). Usprawiedliwienie jest "przez odkupienie, które jest w Jezusie Chrystusie" (werset 24), ponieważ istotą ceny, jaką Pan zapłacił za człowieka, było wydanie zupełnego i doskonałego świadectwa o prawdzie, którą my obecnie poznajemy i uczymy się stosować. Ponadto, usprawiedliwienie jest "darmo, z jego łaski" (werset 24), ponieważ miłość prawdy, która jest warunkiem uczestnictwa w procesie jej poznawania, jest darem Boga dla wybranych, udzielanym na warunku wiary w Jezusa Chrystusa i podjęcia pokuty.

Kontekstowe tematy Biblijne:

[]

Rzym. 3:25,26

"Jego to Bóg ustanowił przebłaganiem przez wiarę w jego krew, aby okazać swoją sprawiedliwość przez odpuszczenie, w swojej cierpliwości, przedtem popełnionych grzechów; (26) Aby okazać swoją sprawiedliwość w obecnym czasie po to, aby on był sprawiedliwym i usprawiedliwiającym tego, kto wierzy w Jezusa" (UBG)

Komentarz: w wersetach 25 i 26 apostoł Paweł nawiązuje do typicznego charakteru Zakonu, podobnie jak miało to miejsce w Rzym. 2:28,29. Tam jednak apostoł odniósł się do antytypu obrzezania i Izraela jako narodu wybranego; tutaj z kolei jest mowa o antytypie pojednania, a mianowicie Bóg ustanowił Ubłagalnię (pokrywę Arki Przymierza; nie: przebłaganie) pod Starym Zakonem do celów typicznego przebaczenia "przedtem popełnionych grzechów" po to, "Aby okazać swoją sprawiedliwość w obecnym czasie". Innymi słowy, ceremonia przebłagania, która miała związek z Ubłagalnią, reprezentowała sposób, w jaki Bóg postanowił przebaczyć grzechy w Chrystusie.

Raz w roku dokonywano pod Starym Przymierzem oczyszczenia za grzech nad Ubłagalnią, kiedy podczas Dnia Pojednania Arcykapłan kropił krwią najpierw cielca, a potem kozła ofiarnego. Według słów Pawła z Rzym. 3:25, Ubłagalnia przedstawia Pana Jezusa w jego uwielbionym stanie. Cielec przestawia człowieczeństwo naszego Pana; Arcykapłan - jego nowe stworzenie, dokonujące ofiary ciała; kozioł ofiarny - Kościół. Kropiąc krwią kozła nad Ubłagalnią, Arcykapłan pokazywał z jednej strony, że celem ofiary Kościoła jest stanowisko w chwale razem z Panem; z drugiej strony, że aby ten cel osiągnąć, niezbędna jest ofiara krwi - rezygnacja z obecnego życia na rzecz życia przyszłego. Dokonanie takiej ofiary natomiast wymaga nie mechanicznego wykonywania przepisów, ale wiary, że Bóg istnieje i nagradza tych, którzy wiernie wykonują swoje poświęcenie. To jest wiara, która rozumie, że obecna egzystencja jest marnością i dlatego rezygnuje z zaspokajania obecnych pragnień na rzecz pracy Pańskiej i nadziei przyszłej chwały. W ten sposób rozwija się w powołanych osobowość na wzór Jezusa Chrystusa, która w pełni odpowiada Boskim standardom sprawiedliwości.

Kontekstowe tematy Biblijne:

[]

Rzym. 3:27-31

"Gdzież więc jest powód do chluby? Został wykluczony. Przez jakie prawo? Uczynków? Nie, przez prawo wiary. (28) Tak więc twierdzimy, że człowiek zostaje usprawiedliwiony przez wiarę, bez uczynków prawa. (29) Czy Bóg jest jedynie Bogiem Żydów? Czy też nie pogan? Istotnie, i pogan; (30) Ponieważ jeden jest Bóg, który usprawiedliwi obrzezanych z wiary i nieobrzezanych przez wiarę. (31) Czy więc obalamy prawo przez wiarę? Nie daj Boże! Przeciwnie, utwierdzamy prawo" (UBG)

Komentarz: pojęcie uczynku obejmuje dwa znaczenia: 1) czynność, działanie, które ma przynieść skutek, 2) skutek podjętego działania. W grece pierwszemu znaczeniu odpowiada praksis, drugiemu - ergon. Mówiąc w wersecie 28, że usprawiedliwienie jest "przez wiarę, bez uczynków prawa", apostoł Paweł używa greckiego ergon oznaczającego skutek. Usprawiedliwienie zatem rozumiane jako proces naprawy charakteru odbywa się dzięki działaniu wiary, która prowadzi do zrozumienia prawdy i jej posłuszeństwa. Nie odbywa się na podstawie uczynków, ponieważ nie są one motywacją działania, ale jego skutkiem. W tym sensie walor reformujący osobowość człowieka ma to, co kształtuje działanie, a nie to, co jest jego efektem. Wiara natomiast powoduje działanie, które będzie zgodne z prawem (prawdą) i w tym sensie wiara nie znosi prawa, ale je utwierdza (werset 31).

W wersecie 27 Paweł rozróżnia 'prawo wiary' i 'prawo uczynków'. Prawo uczynków jest prawem moralnym opartym o przykazania, którego przykładem jest Zakon Mojżesza. Prawo wiary jest znajomością i umiejętnością stosowania prawdy (uniwersalnych mechanizmów działania wszechświata; patrz komentarz do Rzym. 2:14,15 powyżej). Prawo uczynków wymaga kodeksu moralnego, którego poganie nie otrzymali. A jednak "Czy Bóg jest jedynie Bogiem Żydów? Czy też nie pogan? Istotnie, i pogan" (werset 29). Stąd wniosek apostoła, że metoda usprawiedliwienia udostępniona nie-Żydom nie może być oparta o kodeks moralny (prawo uczynków), a zatem musi wykorzystywać prawo wiary jako metodę usprawiedliwienia. Paweł stosuje taki argument, aby wykazać możliwość usprawiedliwienia z wiary, co nie oznacza, że prawo uczynków w postaci Zakonu jest metodą równoważną. Ostatecznie prawo wiary pozostaje jedynym środkiem usprawiedliwienia, ponieważ Zakon Mojżeszowy został dany nie dla usprawiedliwienia, ale dla objawienia, czym jest grzech (Rzym. 3:20).

Kontekstowe tematy Biblijne:

[]

Rzymian 4

Rzym. 4:1-8

"Cóż więc powiemy, co zyskał Abraham, nasz ojciec, według ciała? (2) Jeśli bowiem Abraham został usprawiedliwiony z uczynków, ma się czym chlubić, ale nie przed Bogiem. (3) Cóż bowiem mówi Pismo? Abraham uwierzył Bogu i zostało mu to poczytane za sprawiedliwość. (4) A temu, kto pracuje, zapłata nie jest uznana za łaskę, ale za należność. (5) Temu zaś, kto nie pracuje, lecz wierzy w tego, który usprawiedliwia bezbożnego, jego wiara zostaje poczytana za sprawiedliwość. (6) Jak i Dawid mówi, że błogosławiony jest człowiek, któremu Bóg przypisze sprawiedliwość bez uczynków, mówiąc: (7) Błogosławieni, których nieprawości są przebaczone i których grzechy są zakryte. (8) Błogosławiony człowiek, któremu Pan nie poczyta grzechu" (UBG)

Komentarz: prawidłowo przetłumaczony, Rzym. 4:3 mówi, że wiara Abrahama została mu poczytana "ku sprawiedliwości", a więc jako odpowiednia w kierunku dokonania usprawiedliwienia - rzeczywistego udoskonalenia charakteru. Takie usprawiedliwienie wymaga z jednej strony usunięcia wszystkiego, co nie jest w zgodzie z prawem wiary (zobacz komentarz do Rzym. 3:27-31 powyżej), a z drugiej strony wypracowanie cech, które będą przynosić dobry owoc uczynków. Tym dwóm celom usprawiedliwienia odpowiadają pojęcia przebaczenia (odpuszczenia) i zakrycia grzechów (werset 7). Hebrajskie nassa, które oznacza przebaczać, może także oznaczać 'wziąć' lub 'zabrać', wskazuje zatem na pokutę, która dosłownie zabiera grzechy - nie pozwala ich powtórzyć. Natomiast hebrajskie kasah (zakrywać) wskazuje na szatę sprawiedliwych uczynków, którą okrywamy nasze ciała (charaktery) w nawróceniu.

Kontekstowe tematy Biblijne:

[]

Rzym. 4:9,10

"Czy więc to błogosławieństwo dotyczy tylko obrzezanych, czy też nieobrzezanych? Mówimy przecież, że wiara została Abrahamowi poczytana za sprawiedliwość. (10) Jakże więc została mu poczytana? Gdy był obrzezany czy przed obrzezaniem? Nie po obrzezaniu, ale przed obrzezaniem" (UBG)

Komentarz: wersety 9 i 10 wspierają argumentację Pawła, że usprawiedliwienie zależy od wiary, a nie od przestrzegania przepisów prawa. Abraham bowiem prawa nie znał. Jedynym elementem, który dotyczył Abrahama i został później włączony jako przepis Zakonu, był obowiązek obrzezania. Jednak oświadczenie Boże o uznaniu wiary patriarchy ku usprawiedliwieniu padło zanim weszło obrzezanie. Stąd oczywisty wniosek, że usprawiedliwienie z wiary dostępne jest dla obrzezanych i nieobrzezanych i nie wymaga potwierdzenia cielesnym znakiem. Ponadto, skoro obrzezanie było pierwszym przepisem Zakonu, który musiał być wykonany przed wszystkimi innymi, argumentacja Pawła dotyczy także problemu przestrzegania przepisów prawa w celu usprawiedliwienia. Jeśli wiara Abrahama była właściwa w kierunku usprawiedliwienia bez znajomości prawa, to znaczy, że jego przestrzeganie nie jest warunkiem doskonalenia charakteru (ale jego skutkiem).

Kontekstowe tematy Biblijne:

[]

Rzym. 4:11,12

"I przyjął znak obrzezania jako pieczęć sprawiedliwości wiary, którą miał przed obrzezaniem, po to, aby był ojcem wszystkich nieobrzezanych wierzących, aby im też poczytana była sprawiedliwość; (12) I aby był ojcem obrzezania, nie tylko tych, którzy są obrzezani, ale też tych, którzy chodzą śladami wiary naszego ojca Abrahama, którą miał przed obrzezaniem" (UBG)

Komentarz: kontynuacja myśli z wersetów 1-10. Abraham miał wiarę odpowiednią w kierunku usprawiedliwienia zanim otrzymał znak obrzezki i niezależnie od tego. Stąd jego wiara jest wzorem zarówno dla Żydów, "którzy chodzą śladami wiary naszego ojca Abrahama" i mają znak obrzezania, a także nie-Żydów, którzy wierzą, nie mając obrzezania. W ten sposób potomstwo Abrahama obejmuje zarówno nasienie cielesne (Izrael według ciała, 'piasek morski'), jak i nasienie duchowe (według wiary, bez cielesnego obrzezania, 'gwiazdy niebios'; Rdz. 22:17).

Kontekstowe tematy Biblijne:

[]

Rzym. 4:13-17

"Obietnica bowiem, że ma być dziedzicem świata, nie została dana Abrahamowi czy jego potomstwu przez prawo, ale przez sprawiedliwość wiary. (14) Jeśli bowiem dziedzicami są ci, którzy są z prawa, to wiara stała się daremna i obietnica obróciła się wniwecz. (15) Gdyż prawo sprowadza gniew, bo gdzie nie ma prawa, tam nie ma przestępstwa. (16) Tak więc dziedzictwo jest z wiary, aby było z łaski i żeby obietnica była niewzruszona dla całego potomstwa, nie tylko dla tego, które opiera się na prawie, ale i dla tego, które jest z wiary Abrahama, który jest ojcem nas wszystkich; (17) (Jak jest napisane: Ustanowiłem cię ojcem wielu narodów)..." (UBG)

Komentarz: potomkowie Abrahama będą dziedzicami świata, ponieważ zasiadać będą razem z Chrystusem na tronach w chwale Boskiej natury i wraz z nim stanowić będą zarząd przyszłego Królestwa. Dlaczego obietnica nie dotyczy jedynie Izraela według ciała? W wersetach 13-17 apostoł omawia dwa argumenty. Po pierwsze, Abrahamowi obiecano potomstwo z wielu narodów, a więc nie może chodzić jedynie o cielesnych potomków Jakuba (wersety 16,17). Po drugie, choć tylko oni otrzymali prawo, to jednak prawo nie może stanowić podstawy osiągnięcia tak wielkiej chwały. Wręcz przeciwnie, prawo rodzi gniew - karę zamiast nagrody - ponieważ definiuje stan idealny, którego nieidealny człowiek nie potrafi osiągnąć (werset 15). Jeśli zatem na dziedzictwo nie można zasłużyć, tym samym staje się ono wynikiem łaski (wyboru) oraz Bożej obietnicy (werset 14,16).

Kontekstowe tematy Biblijne:

[]

Rzym. 4:17-21

"...przed Bogiem, któremu uwierzył, który ożywia umarłych i przywołuje te rzeczy, których nie ma, tak jakby były. (18) On to wbrew nadziei, mając nadzieję, uwierzył, że stanie się ojcem wielu narodów według tego, co mu powiedziano: Takie będzie twoje potomstwo. (19) A nie będąc słabym w wierze, nie zważał na swoje już obumarłe ciało – bo miał około stu lat – ani na obumarłe łono Sary. (20) I nie zachwiał się z powodu niewiary w obietnicę Boga, ale umocnił się wiarą i oddał chwałę Bogu; (21) Będąc też pewien tego, że to, co on obiecał, ma moc też uczynić" (UBG)

Komentarz: Bóg, który jest Stworzycielem wszystkiego, wszystko może uczynić. Obcowanie z Bogiem według tej zasady oddaje Mu sprawiedliwość jako Najwyższemu Bytowi, a jednocześnie jest ekspresją wiary takiej, jaka Mu się podoba. Abraham taką wiarę posiadał - przekonanie i zaufanie, że Bóg może powołać życie nawet tam, gdzie w oczach człowieka jest to niemożliwe. We wcześniejszych wersetach apostoł dowodził, że potomstwo Abrahama nie jest według ciała. W badanym fragmencie natomiast pokazuje, jakiego rodzaju pokrewieństwo z patriarchą charakteryzuje jego potomstwo: pokrewieństwo wiary bezgranicznie ufającej Najwyższemu.

Kontekstowe tematy Biblijne:

[]

Rzym. 4:22-25

"Dlatego zostało mu to poczytane za sprawiedliwość. (23) A nie tylko ze względu na niego samego napisano, że zostało mu to poczytane; (24) Ale i ze względu na nas, którym ma być poczytane, którzy wierzymy w tego, który wskrzesił z martwych Jezusa, naszego Pana; (25) Który został wydany za nasze grzechy i wstał z martwych dla naszego usprawiedliwienia" (UBG)

Komentarz: pojęcie sprawiedliwości obejmuje dwa kluczowe elementy: zaufanie do Boga przekraczające granicę życia i śmierci oraz postępowanie w prawdzie. Pierwszy element Abraham posiadał, dlatego zostało mu to poczytane ku sprawiedliwości (nie: za sprawiedliwość). Innymi słowy, w oczach Boga posiadał taką sprawiedliwość, jaką wówczas mógł posiadać. Drugi element - prawda - wówczas nie był jeszcze objawiony, ponieważ prawda przyszła przez Jezusa (Jn. 1:17). Treścią ofiary Pana było wydanie świadectwa o sprawiedliwości niesprawiedliwemu człowiekowi, dlatego Paweł pisze o nim, że "został wydany za nasze grzechy" (werset 25). Z kolei wykorzystanie przez nas tej ofiary wymaga posiadania ducha, który został dany po wskrzeszeniu Pana (i na warunku jego zmartwychwstania - Jn. 12:32,33, 14:16,17,26). Dlatego "wstał z martwych dla naszego usprawiedliwienia" - wówczas do dyspozycji wierzących gotowy był "pełen zestaw": świadectwo o prawdzie wydane przez Zbawiciela i duch, dzięki któremu wierzący mogą to świadectwo rozumieć. Tak spełniają się słowa Pana o duchu: "On mnie uwielbi, bo weźmie z mojego i wam oznajmi" (Jn. 16:14 UBG). Zmartwychwstanie Jezusa było niezbędnym potwierdzeniem wartości jego ofiary jako życiodajnego daru dla człowieka, a jednocześnie świadectwem, że została ona złożona skutecznie. Dlatego udostępnienie daru ducha służącego przyswajaniu tej ofiary przez nas było w pełni uzasadnione po zmartwychwstaniu Pana.

Kontekstowe tematy Biblijne:

[]

Rzymian 5

Rzym. 5:1,2

"Będąc więc usprawiedliwieni przez wiarę, mamy pokój z Bogiem przez naszego Pana Jezusa Chrystusa; (2) Dzięki któremu też otrzymaliśmy dostęp przez wiarę do tej łaski, w której trwamy i chlubimy się nadzieją chwały Boga" (UBG)

Komentarz: w komentarzu do Rzym. 4:22-25 powyżej pisałem, że sprawiedliwość obejmuje dwa kluczowe elementy: zaufanie do Boga przekraczające granicę życia i śmierci oraz postępowanie w prawdzie. Wypełnienie pierwszego elementu leży całkowicie w ręku człowieka, który musi zaufać Bogu; wypełnienie drugiego elementu jest darem łaski przez wpływ ducha prawdy. Jeśli zatem wypełniamy pierwszy element, to jest tyle, ile możemy zrobić, aby zbliżyć się do Boga; to jest sprawiedliwość wynikająca z wiary. Natomiast wybrani, którzy taką wiarę posiadają, zostają spłodzeni z ducha prawdy jako nowe stworzenie. To jest łaska, do której "otrzymaliśmy dostęp przez wiarę" i dzięki której mamy nadzieję uzyskania "chwały Boga" - zmartwychwstania do niezniszczalnej natury na Boskim poziomie istnienia.

Kontekstowe tematy Biblijne:

[]

Rzym. 5:5

"A nadzieja nie przynosi wstydu, ponieważ miłość Boga jest rozlana w naszych sercach przez Ducha Świętego, który został nam dany" (UBG)

Komentarz: wybrani, którzy pokutują i nawracają się do Boga przez wiarę w Jezusa Chrystusa, otrzymują w darze ducha Boskiej miłości agape, która jest wolą poznawania, stosowania i ogłaszania prawdy. W tym sensie otrzymują zadatek duchowego życia i zostają spłodzeni z ducha jako nowe stworzenie (nowy umysł kształtowany w znajomości Słowa Bożego). Wierne poddawanie się działaniu ducha ukształtuje w wierzących nowy charakter na obraz charakteru Jezusa Chrystusa, prowadząc tym samym do narodzenia się z ducha zupełnej osobowości - nowego człowieka.

Kontekstowe tematy Biblijne:

[]

Rzym. 5:9-11

"Tym bardziej więc teraz, będąc usprawiedliwieni jego krwią, będziemy przez niego ocaleni od gniewu. (10) Jeśli bowiem, będąc nieprzyjaciółmi, zostaliśmy pojednani z Bogiem przez śmierć jego Syna, tym bardziej, będąc pojednani, będziemy ocaleni przez jego życie. (11) A nie tylko to, ale też chlubimy się Bogiem przez naszego Pana Jezusa Chrystusa, przez którego teraz otrzymaliśmy pojednanie" (UBG)

Komentarz: wersety 9-11 powtarzają innymi słowy sens Rzym. 4:25. Punktem wyjścia jest stwierdzenie z wersetu 9, że grzesznika czeka gniew, zgodnie z zasadą: dusza, która grzeszy, ta umrze (Ez. 18:4). Aby zatem nie umrzeć, należy nie grzeszyć. Abyśmy z kolei mogli nie grzeszyć, potrzebne są środki zapewnione przez Boga: wartość ofiary Jezusa Chrystusa, która została dokończona na krzyżu, oraz dar ducha, dzięki któremu jesteśmy w stanie tę ofiarę wykorzystać. Zgodnie z Rzym. 4:17-25, pojęcie usprawiedliwienia z wiary opisuje zaufanie do Boga, które wykracza poza granicę obecnego życia; które składa w ofierze to, co teraz, aby zyskać to, co ma przyjść. Jezus taką ofiarę złożył, a my wierząc w niego, oddajemy chwałę Bogu, który wskrzesza umarłych. Wierząc zatem w Chrystusa, który umarł i został wzbudzony, jesteśmy usprawiedliwieni z wiary, ponieważ pokładamy wiarę w wartość świadectwa Pana i jego Ojca, który daje pewną nadzieję na przyszłe życie.

Pełne usprawiedliwienie wymaga jednak nie tylko zaufania do Boga, ale również wykorzystania wartości ofiary Jezusa w przemienianiu charakteru na jego obraz. Narzędziem, które umożliwia wierzącym zrozumienie świadectwa o prawdzie, jakie złożył Pan, a także wykorzystanie go do przemiany charakteru, jest Boży duch prawdy. Warunkiem udostępnienia daru ducha wybranym było powstanie Pana z martwych. Zmartwychwstanie Jezusa było niezbędnym potwierdzeniem wartości jego ofiary jako życiodajnego daru dla człowieka, a jednocześnie świadectwem, że została ona złożona skutecznie. Dlatego udostępnienie daru ducha służącego przyswajaniu tej ofiary przez nas było w pełni uzasadnione po zmartwychwstaniu Pana. Dlatego też w wersecie 10 Paweł pisze, że "będziemy ocaleni przez jego życie" - ponieważ po zmartwychwstaniu Pana do dyspozycji wierzących gotowy był "pełen zestaw" służący zbawieniu: świadectwo o prawdzie wydane przez Zbawiciela i duch, dzięki któremu wierzący mogą to świadectwo rozumieć.

Kontekstowe tematy Biblijne:

[]

Rzym. 5:12

"Dlatego, tak jak przez jednego człowieka grzech wszedł na świat, a przez grzech – śmierć, tak też na wszystkich ludzi przeszła śmierć, ponieważ wszyscy zgrzeszyli" (UBG)

Komentarz: w wersecie 12 Paweł opisuje zasadę dziedziczenia grzechu. Po pierwsze, dziedziczymy geny, które są źródłem automatycznych zachowań i odruchów (np. instynktu samozachowawczego, patrz komentarz do Rzym. 5:13-14,20-21). Po drugie, dziedziczenie grzechu ma związek ze sposobem, w jaki rozwija się osobowość człowieka. Według badań, zachowanie kształtowane jest przez podświadomość nawet w 95 proc. Tylko 5 proc. jest wynikiem pracy umysłu, logiki, analizy. W pozostałych przypadkach funkcjonujemy na swoistym autopilocie. Jego programowanie zachodzi samoistnie przez kontakt z otoczeniem i choć rola umysłu w tym aspekcie rośnie z wiekiem, to w pierwszych 5-6 latach życia, które są krytyczne dla dalszego rozwoju, jesteśmy uzależnieni od wzorców, które ukształtują w nas najbliżssze osoby. Stąd dziedziczenie grzechu, o którym naucza Rzym. 5:12. Nie dziedziczymy grzechu pierworodnego jako takiego, ponieważ pojęcie grzechu opisuje konkretny czyn, który popełnił Adam. Nikt nie może odziedziczyć czynu, ale możemy odziedziczyć jego skutki, a tym samym rozwinąć określone cechy prowadzące do grzechu. W kolejnych wersetach apostoł wyjaśni, w jaki sposób ofiara Chrystusa jest odpowiedzią na tak widziany problem dziedziczności grzechu.

Kontekstowe tematy Biblijne:

[]

Rzym. 5:13-14,20-21

"Grzech bowiem był na świecie aż do nadania prawa, ale grzechu się nie poczytuje, gdy nie ma prawa. (14) Śmierć jednak królowała od Adama aż do Mojżesza nawet nad tymi, którzy nie popełnili grzechu podobnego do przestępstwa Adama, który jest obrazem tego, który miał przyjść ... A prawo wkroczyło po to, aby obfitował grzech. Lecz gdzie grzech się rozmnożył, tam łaska tym bardziej obfitowała; (21) Aby, jak grzech królował ku śmierci, tak też łaska królowała przez sprawiedliwość ku życiu wiecznemu przez Jezusa Chrystusa, naszego Pana" (UBG)

Komentarz: apostoł uświadamia czytającym jego list, że grzech nie zaczął się od przekroczenia przepisu prawa. Ludzie umierali również w czasach, kiedy Prawo Mojżeszowe nie było jeszcze znane. Z tego punktu widzenia, skoro grzech wszedł bez prawa, wykonanie prawa nie zbawi od grzechu. W wersecie 21 czytamy dosłownie, że grzech króluje w śmierci (nie: ku śmierci). Adam zatem był w śmierci jeszcze zanim zjadł zakazany owoc. Ponieważ jednak grzech musi być wykonany, aby mieć skutek, Adam mógł żyć dopóki, dopóty faktycznie nie zgrzeszył. A to, że zgrzeszył, było kwestią czasu, ponieważ duch w Adamie żył w zależności od ciała. Duch ze swej definicji jest życiem i jako taki ożywia. Duch, który uzależnia swój byt od ciała, jest de facto w stanie śmierci, ponieważ zależy od martwej materii. W takim stanie był Adam. Widok Ewy z zakazanym owocem sprawia, że kontrolę nad zachowaniem naszego praojca zamiast ducha przejmuje w całości ciało - instynkt samozachowawczy, który najpierw każe mu przyłączyć się do żony, potem ukryć przed Bogiem, a na końcu obwinić za swój grzech Ewę i samego Boga ('kobieta, którą mi dałeś...').

Ponieważ "grzechu się nie poczytuje, gdy nie ma prawa" (werset 13), grzech pierworodny nie polegał na złamaniu przepisu prawa, ale braku wiary, który uzależnia życie od ciała. Prawo natomiast, pisze Paweł, "wkroczyło po to, aby obfitował grzech" (werset 20). Pierwszym odruchem człowieka, który zrobił coś, co przyniosło złe skutki, jest więcej tego nie robić. Dziecko, które się sparzy o gorącą kuchenkę, nie dotknie jej więcej na zasadzie odruchowej. Ten mechanizm prowadzi do powstania przepisu prawa, który mówi: kiedy zdarzy się "a", twoją reakcją będzie "b". Prawo ma wyuczyć odruchowych reakcji. Dlatego Nowy Testament uczy, że adresatem prawa było ciało. Obfitość grzechu, którą wprowadziło prawo, miała jednak uzmysłowić bezowocność tej drogi jako środka zbawienia (z tej prostej przyczyny, że prawo nie przywraca władzy ducha nad ciałem). Dlatego łaska mogła zaobfitować tam, gdzie zaobfitował grzech, a przez grzech przyszło uświadomienie potrzeby zbawienia inaczej niż przepisem prawa. Tam, gdzie człowiek uzmysławia sobie nieskuteczność prawa, otwiera się droga do przyjęcia daru życia przez wiarę Jezusa Chrystusa.

Kontekstowe tematy Biblijne:

[]

Rzym. 5:14-17

"Śmierć jednak królowała od Adama aż do Mojżesza nawet nad tymi, którzy nie popełnili grzechu podobnego do przestępstwa Adama, który jest obrazem tego, który miał przyjść. (15) Lecz z przestępstwem nie jest tak, jak z darem łaski. Jeśli bowiem przez przestępstwo jednego wielu umarło, tym obficiej spłynęła na wielu łaska Boga i dar przez łaskę jednego człowieka, Jezusa Chrystusa. (16) A z darem nie jest tak, jak z tym, co przyszło przez jednego, który zgrzeszył. Wyrok bowiem jest z powodu jednego przestępstwa ku potępieniu, ale dar łaski z powodu wielu przestępstw ku usprawiedliwieniu. (17) Jeśli bowiem z powodu przestępstwa jednego śmierć zaczęła królować przez jednego, tym bardziej ci, którzy przyjmują obfitość tej łaski i dar sprawiedliwości, będą królować w życiu przez jednego, Jezusa Chrystusa" (UBG)

Komentarz: w części b wersetu 14 Paweł pisze ciekawą rzecz, a mianowicie według przekładu interlinearnego pisze, że 'podobieństwo przestępstwa Adama jest figurą mającego nastąpić'. Pojęcie figury (greckie typos) oznacza analogię w sposobie, w jaki dzieją się dwa wydarzenia lub, innymi słowy, późniejsze zdarzenie odbywa się po linii wyznaczonej przez wcześniejsze. Apostoł nie mówi jednak, że przestępstwo Adama jest figurą daru łaski (ofiary Jezusa), ponieważ to sugerowałoby podobieństwo 1:1. Mówi natomiast, że podobieństwo przestępstwa jest figurą. Innymi słowy, choć sama wartość ofiary jest anti-lytron - ceną równoważną za grzech Adama, to jednak "z przestępstwem nie jest tak, jak z darem łaski" (werset 15). Wersety 15-17 wskazują zatem, w jakich obszarach ofiara zbawienia nie odpowiada oryginalnemu przestępstwu: 1) grzech przyniósł śmierć; ofiara nie daje życia, ale łaskę prowadzącą do życia; 2) wyrok śmierci przyszedł z powodu jednego przestępstwa, dar łaski jest z powodu wielu przestępstw (werset 16). Werset 17, choć pokazuje różnicę pokazaną w punkcie 1) powyżej, wskazuje także podobieństwo: śmierć przyszła przez jednego człowieka, łaska do życia także przez jednego, Jezusa Chrystusa.

Kontekstowe tematy Biblijne:

[]

Rzym. 5:18,19

"Tak więc, jak przez przestępstwo jednego na wszystkich ludzi spadł wyrok ku potępieniu, tak też przez sprawiedliwość jednego na wszystkich ludzi spłynął dar ku usprawiedliwieniu dającemu życie. (19) Jak bowiem przez nieposłuszeństwo jednego człowieka wielu stało się grzesznikami, tak przez posłuszeństwo jednego wielu stało się sprawiedliwymi" (UBG)

Komentarz: bardzo ważny fragment, w którym apostoł Paweł wyjaśnia istotę zadośćczyniącej ofiary Jezusa Chrystusa. Jej wartość polega na pokazaniu człowiekowi, jak powinien postąpić, aby nie zgrzeszyć na wzór Adama. W symbolach wielkanocnych mamy parę wino-krew-życie oraz chleb-ciało-nauka. W badanym fragmencie symbolizm ten został wyrażony przez określenia sprawiedliwy czyn (werset 18) oraz posłuszeństwo (werset 19). Sprawiedliwym czynem Pana było zachowanie pełnego zaufania w Bogu podczas ostatniej próby na krzyżu, kiedy to utracił łączność z Ojcem i mógł obawiać się, czy nie oznacza to klęski jego misji. Posłuszeństwo opisuje natomiast jego stosunek do prawdy, której służył przez cały okres swojej misji i którą wykonywał w każdym szczególe. Ponieważ Adam nie posiadał zrozumienia prawdy, nie zachował posłuszeństwa przykazaniu i ponad nie wyżej ocenił swoje życie, sensem misji Pana Jezusa było wydanie świadectwa prawdzie - pokazanie upadłemu człowiekowi, na czym polega postępowanie doskonałe z punktu widzenia Boga (Jn. 18:37).

Kontekstowe tematy Biblijne:

[]

Rzymian 6

Rzym. 6:1-6

"Cóż więc powiemy? Czy mamy trwać w grzechu, aby łaska obfitowała? (2) Nie daj Boże! My, którzy umarliśmy dla grzechu, jakże możemy jeszcze w nim żyć? (3) Czyż nie wiecie, że my wszyscy, którzy zostaliśmy ochrzczeni w Jezusie Chrystusie, w jego śmierci zostaliśmy ochrzczeni? (4) Zostaliśmy więc pogrzebani z nim przez chrzest w śmierci, aby jak Chrystus został wskrzeszony z martwych przez chwałę Ojca, tak żebyśmy i my postępowali w nowości życia. (5) Jeśli bowiem zostaliśmy z nim wszczepieni w podobieństwo jego śmierci, to będziemy też z nim wszczepieni w podobieństwo zmartwychwstania; (6) Wiedząc o tym, że nasz stary człowiek został ukrzyżowany razem z nim, aby ciało grzechu zostało zniszczone, żebyśmy już więcej nie służyli grzechowi" (UBG)

Komentarz: chrzest w śmierć, o którym mowa w Rzym. 6:1-6, jest konsekwencją pokuty, przez którą wierzący podejmują reformę charakteru, tzn. odrzucają (uśmiercają) dotychczasowe uczynki wraz z odpowiadającymi im cechami osobowości ("stary człowiek", "ciało grzechu" - werset 6), aby następnie dzięki działaniu ducha miłości prawdy odrodzić się do 'nowości życia' (werset 4) przez pogłębianie zrozumienia Słowa Bożego. Ten proces zanurzania w śmierć starego człowieka i wynurzania nowego dotyczy wszystkich wierzących bez wyjątku, czyniąc ich uczestnikami Ciała Chrystusa. Paweł pisze tutaj o nowości życia / zmartwychwstaniu jako obietnicy wynikającej z zanurzenia w śmierć z tej przyczyny, że o ile pokuta i nawrócenie mogą się dokonać w sposób nagły i rewolucyjny, o tyle zmartwychwstanie charakteru jest zawsze procesem, ponieważ charakter zmienia się przez powtarzanie. Do jego zmiany potrzebny jest świadomy wysiłek woli, która musi wielokrotnie powtórzyć określone działanie, aby następnie poświadomość mogła odczytać je jako nowy wzorzec postępowania i ten wzorzec zaabsorbowała. Symboliczną reprezentacją pokutującej wiary jest chrzest wodny - chrzest zupełnego zanurzenia.

Inny problem, który podnosi Rzym. 6:1-6 to oświadczenie, że jest to chrzest w śmierć Chrystusa. To wprost oznacza, że Jezus został poddany takiemu samemu chrztowi, co przyzwoitemu chrześcijaninowi nie mieści się w głowie, bo przecież Jezus był doskonały... Cieleśnie doskonały nie był - był synem Marii i Józefa, o czym wprost informuje Ewangelia - natomiast przy chrzcie w Jordanie otrzymał pełnię ducha, dzięki któremu był w stanie poddać ciało całkowitej i skutecznej kontroli (najwyraźniej naucza na ten temat Rzym. 8:1-4 i 1 Pt. 2:21-25). Dlatego jednocześnie prawdziwe jest stwierdzenie, że on grzechu nie popełnił. My natomiast otrzymujemy zadatek ducha, który rozwijamy: po pierwsze, do dojrzałości zrozumienia i po drugie, poprzez rozwój ducha i świadome praktykowanie prawdy, do doskonałości charakteru (nowości życia). W ten sposób, mając umysł i ciało (charakter) ukształtowane przez poznanie prawdy, stajemy się wolnymi od oskarżenia dziećmi Bożymi.

Kontekstowe tematy Biblijne:

[]

Rzym. 6:7

"Kto bowiem umarł, został uwolniony od grzechu" (UBG)

Komentarz: obawa o utratę życia jest motorem grzechu. Adam i Ewa popełniają grzech, ponieważ chcą zapewnić sobie trwanie bez oglądania się na Boga. Lekarstwem na grzech w tym sensie jest śmierć, zgodnie z Rzym. 6:7. Śmierć rozumiana w sensie zarówno materialnym (człowiek, który umarł, nie jest w stanie podjąć jakiegokolwiek działania, dobrego lub złego), jak i metafizycznym. Werset 7 nawiązuje niewątpliwie do wersetów poprzedzających i w tym sensie opisuje śmierć metafizyczną - śmierć woli, dobrowolne oddanie się człowieka wierzącego w ręce Boga. Zamiast wymyślania i stosowania własnych środków na poprawę jakości i długości życia, poddajemy się Bogu wzorem Abrahama - ojca wiary - który uwierzył, że może stać się ojcem narodów pomimo swojego wieku, ponieważ był "pewien tego, że to, co on [Bóg] obiecał, ma moc też uczynić" (Rzym. 4:17-21). My, mając tę samą pewność, oddajemy się Bogu na spełnianie Jego woli, mając pewność, że nasze życie jest w Jego ręku, a także zaufanie, że Boża obietnica zmartwychwstania jest pewna.

Kontekstowe tematy Biblijne:

[]

Rzym. 6:8-11

"Jeśli więc umarliśmy z Chrystusem, wierzymy, że też z nim będziemy żyć; (9) Wiedząc, że Chrystus, powstawszy z martwych, więcej nie umiera i śmierć nad nim więcej nie panuje. (10) To bowiem, że umarł, raz umarł dla grzechu, a że żyje, żyje dla Boga. (11) Tak i wy uważajcie siebie za martwych dla grzechu, a żywych dla Boga w Jezusie Chrystusie, naszym Panu" (UBG)

Komentarz: Pan Jezus zmartwychwstał na trzeci dzień jako istota duchowa w Boskiej naturze, dlatego "śmierć nad nim więcej nie panuje" (werset 9). Tę samą nadzieję zmartwychwstania do chwały posiada jego Kościół - wybrani, którzy przez pokutę otrzymali ducha nowego zrodzenia, aby nie żyć już więcej dla grzechu przez wykonywanie woli ciała, ale zacząć żyć dla sprawiedliwości przez wykonywanie woli Boga.

Kontekstowe tematy Biblijne:

[]

Rzym. 6:12-15

"Niechże więc grzech nie króluje w waszym śmiertelnym ciele, żebyście mieli mu być posłuszni w jego pożądliwościach. (13) I nie oddawajcie waszych członków jako oręża niesprawiedliwości grzechowi, ale oddawajcie samych siebie Bogu jako ożywieni z martwych i wasze członki jako oręż sprawiedliwości Bogu. (14) Grzech bowiem nie będzie nad wami panował, bo nie jesteście pod prawem, lecz pod łaską. (15) Cóż więc? Będziemy grzeszyć, bo nie jesteśmy pod prawem, ale pod łaską? Nie daj Boże!" (UBG)

Komentarz: różnica między Starym i Nowym Testamentem dotyczy metody usprawiedliwienia - reformy charakteru do standardów Boskiej sprawiedliwości. W każdym przypadku chodzi o to, aby 'grzech nie królował w śmiertelnym ciele' (werset 12). Innymi słowy, celem procesu usprawiedliwienia jest taka zmiana (podświadomych, zapisanych w ciele) skryptów zachowania, aby nie generowały one zachowań sprzecznych z duchem Chrystusa. Zakon Mojżesza reformował charakter, poddając go tresurze przepisów, ale był w tym nieskuteczny, ponieważ mnogość sytuacji życiowych, które wymagają naszej reakcji, dalece wykracza poza jakikolwiek zestaw przepisów. Aby spełnić wymogi sprawiedliwości, potrzebna jest umiejętność dynamicznego stosowania zasad odpowiednio do kontekstu, a tutaj niezbędne jest prowadzenie ducha.

Na tym właśnie polega Nowe Przymierze - na udzielaniu ducha prawdy, który prowadzi wybranych do zrozumienia zasad Boskiego porządku i dynamicznego ich stosowania, a w dalszej perpspektywie do przeobrażenia charakteru zgodnie z wytycznymi sprawiedliwości. Taką całościową reformę osobowości (w duchu umysłu i ciele charakteru) w podstawach znajomości prawdy Biblia nazywa zrodzeniem z ducha ('ożywieni z martwych'), a jego doświadczenie umożliwia wybranym oddawanie 'członków ciała' (nowych skryptów charakteru wypracowanych na wzór Jezusa Chrystusa) jako narzędzie sprawiedliwości (werset 13). Dlatego Paweł uświadamia wierzącym w wersecie 15, że łaska (wyboru) nie jest przyzwoleniem na grzech - wręcz przeciwnie, jest (jedynym) skutecznym narzędziem w kierunku usprawiedliwienia.

Kontekstowe tematy Biblijne:

[]

Rzym. 6:16-22

"Czyż nie wiecie, że komu oddajecie siebie jako słudzy w posłuszeństwo, komu jesteście posłuszni, tego jesteście sługami: bądź grzechu ku śmierci, bądź posłuszeństwa ku sprawiedliwości? (17) Ale chwała Bogu, że gdy byliście sługami grzechu, usłuchaliście z serca wzoru tej nauki, której się poddaliście; (18) A będąc uwolnieni od grzechu, staliście się sługami sprawiedliwości. (19) Po ludzku mówię, z powodu słabości waszego ciała. Jak bowiem oddawaliście wasze członki na służbę nieczystości i nieprawości, aby czynić nieprawość, tak teraz oddawajcie wasze członki na służbę sprawiedliwości, abyście byli uświęceni. (20) Dopóki bowiem byliście sługami grzechu, byliście wolni od sprawiedliwości. (21) Jakiż więc wówczas mieliście pożytek z tych rzeczy, których się teraz wstydzicie? Ich bowiem końcem jest śmierć. (22) Lecz teraz, uwolnieni od grzechu, gdy staliście się sługami Boga, macie swój pożytek ku uświęceniu, a na końcu życie wieczne. (23) Zapłatą bowiem za grzech jest śmierć, ale darem łaski Boga jest życie wieczne w Jezusie Chrystusie, naszym Panu" (UBG)

Komentarz: sługa ma to do siebie, że wykonuje wolę nie swoją, ale swojego pana. Człowiek w swoim postępowaniu nawet w 95 proc. wykonuje 'wolę' swojej podświadomości - skrypty, które są zapisane w naszym ciele, uruchamiają się w reakcji na bodziec poza bezpośrednią świadomą kontrolą. Tak zdefiniowany charakter, jeśli został ukształtowany bez udziału ducha, prowadzi do przestępstwa sprawiedliwości. W swojej świadomości człowiek ma jednak władzę oceny postępowania, które generuje jego 'wewnętrzny człowiek' i może podjąć zmianę myślenia - decyzję, że chciałby postępować inaczej (czyli to, co w grece nazywa się metanoia, a w języku polskim - pokuta). Podjęcie pokuty otwiera osobę na wpływ Bożego ducha, który najpierw zmienia myślenie, a w dalszej konsekwencji charakter (werset 18). Werset 19 jest apelem do nowego stworzenia - umysłu odnowionego duchem prawdy. Uświęcenie jest procesem reformy charakteru, ale jego warunkiem jest 'oddawanie waszych członków na służbę sprawiedliwości' - świadome powtarzanie określonych zachowań po to, aby nowe skrypty mogły zostać utrwalone w charakterze. "Lecz teraz, uwolnieni od grzechu [przez wpływ ducha], gdy staliście się sługami Boga [wykonujecie to, co dyktuje odnowiony duchem prawdy umysł], macie swój pożytek ku uświęceniu [zmienia się wasz charakter], a na końcu życie wieczne".

Kontekstowe tematy Biblijne:

[]

Rzymian 7

Rzym. 7:1-6

"Czyż nie wiecie, bracia (bo mówię do znających prawo), że prawo panuje nad człowiekiem, dopóki on żyje? (2) Zamężna kobieta bowiem, dopóki mąż żyje, jest z nim związana prawem, a jeśli mąż umrze, zostaje uwolniona od prawa męża. (3) Tak więc, dopóki mąż żyje, będzie nazywana cudzołożnicą, jeśli zostanie żoną innego mężczyzny. Jeśli jednak jej mąż umrze, jest wolna od tego prawa, tak że nie będzie cudzołożnicą, choćby została żoną innego mężczyzny. (4) Tak i wy, moi bracia, zostaliście uśmierceni dla prawa przez ciało Chrystusa, abyście należeli do innego, to znaczy tego, który został wskrzeszony z martwych, abyśmy przynosili Bogu owoc. (5) Gdy bowiem byliśmy w ciele, namiętności grzechów, które się wzniecały przez prawo, okazywały swą moc w naszych członkach, aby przynosić śmierci owoc. (6) Lecz teraz zostaliśmy uwolnieni od prawa, gdy umarliśmy dla tego, w czym byliśmy trzymani, abyśmy służyli Bogu w nowości ducha, a nie w starości litery" (UBG)

Komentarz: w Rzym. 7:1-6 apostoł Paweł dowodzi, że wierzący w Chrystusa nie są podporządkowani Zakonowi Mojżeszowemu, odnosząc się do zasad etyki. Etyczna struktura działania zakłada cel, któremu to działanie służy, oraz ofiary, które muszą zostać poniesione w procesie. Celem przedstawionym w Zakonie było przedłużanie życia narodu wybranego w ziemi obiecanej; ofiarą było posłuszeństwo przepisom prawa. Tymczasem wierzący w Chrystusa są "uśmierceni dla prawa przez ciało Chrystusa" w tym sensie, że zupełnie zmienił się cel, którym teraz jest nagroda chwały w duchowej naturze. Zmieniła się także ofiara, ponieważ osiągnięcie tego celu wiąże się z poświęceniem życia dla prawdy Ewangelii. Stąd apostoł używa przykładu kobiety, której mąż umiera i która może teraz legalnie pojąć innego: dla Żyda, który wierzy w Jezusa, umiera jego dotychczasowy mąż (cel związany z wypełnianiem Zakonu) i możliwe staje się wyjście za mąż za Chrystusa (przyjęcie warunków Nowego Przymierza związanych z nagrodą niebiańską).

Poświęcenie dla Słowa Bożego powoduje, że służymy Bogu "w nowości ducha, a nie w starości litery". Przepis Zakonu miał charakter niezmiennej wytycznej postępowania. Prawda natomiast w swojej istocie jest zrozumieniem mechanizmów funkcjonowania świata. Tutaj nie ma jednej, stałej wytycznej, ale decyzje za każdym razem są podejmowane od nowa w oparciu o kalkulację zysków i strat wynikających z określonego działania. Stąd przeciwstawienie nowości ducha starości (niezmienności) litery. Brak postępowania w duchu wydaje człowieka w rękę ciała (charakteru/ podświadomości) i wówczas grzechy (definiowane) przez prawo mają nad nim moc (werset 5). Postępowanie w duchu uśmierca dawny charakter, powodując kształtowanie nowego charakteru - Ciała Chrystusa - w nas. Jesteśmy zatem "uśmierceni dla prawa przez ciało Chrystusa", aby należeć do Pana i razem z nim osiągnąć cel duchowego zmartwychwstania, wydając owoc ku chwale Boga (werset 4).

Kontekstowe tematy Biblijne:

[]

Rzym. 7:7-14

"Cóż więc powiemy? Że prawo jest grzechem? Nie daj Boże! Przeciwnie, nie poznałem grzechu jak tylko przez prawo, bo i o pożądliwości nie wiedziałbym, gdyby prawo nie mówiło: Nie będziesz pożądał. (8) Lecz grzech, gdy zyskał okazję przez przykazanie, wzbudził we mnie wszelką pożądliwość. Bez prawa bowiem grzech jest martwy. (9) I ja żyłem kiedyś bez prawa, lecz gdy przyszło przykazanie, grzech ożył, a ja umarłem. (10) I okazało się, że przykazanie, które miało być ku życiu, jest mi ku śmierci. (11) Grzech bowiem, gdy zyskał okazję przez przykazanie, zwiódł mnie i przez nie mnie zabił. (12) A tak prawo jest święte i przykazanie jest święte, sprawiedliwe i dobre. (13) Czy więc to, co dobre, stało się dla mnie śmiercią? Nie daj Boże! Przeciwnie, grzech, aby okazał się grzechem, sprowadził na mnie śmierć przez to, co dobre, żeby grzech stał się niezmiernie grzesznym przez przykazanie. (14) Gdyż wiemy, że prawo jest duchowe, ale ja jestem cielesny, zaprzedany grzechowi" (UBG)

Komentarz: z faktu posiadania przez nas ciała cielesnego wynika cały zestaw zachowań, które są w nim zaprogramowane, a które manifestują się na zewnątrz, nadając człowiekowi określony charakter. Prawo wartościuje te zachowania, określając jedne jako dobre, a inne jako złe/ grzeszne (dlatego jest duchowe, werset 14). Nie oznacza to jednak dla Pawła, że prawo w jakiś sposób arbitralnie definiuje grzech (a tym samym arbitralnie sprowadza śmierć). W wersecie 13 czytamy dosłownie: aby grzech mógł być ukazany/ obnażony jako grzech, sprawił we mnie śmierć dla tego, co dobre. Grzechem jest zatem nie tylko pojedynczy akt. Apostoł bowiem włącza w tę definicję także skrypt charakteru, który do tego aktu prowadzi (szerzej ten wątek zostanie rozwinięty w wersetach 15-25). Realizacja powodujących grzech skryptów nie tylko sprawia zło, ale jednocześnie ogranicza potencjał ku dobremu/ zabija to, co dobre. Prawo zatem nie powoduje grzechu w tym sensie, że powołuje do życia coś, czego wcześniej nie było. Funkcją prawa jest nazwanie tego 'czegoś' i ukazanie jego szkodliwości.

Duch/ umysł jest źródłem definicji dobra i zła. "Ja jestem cielesny, zaprzedany grzechowi", ponieważ źródłem grzechu są zapisane w ciele skrypty zachowań, które prowadzą do złamania zasad sprawiedliwości (werset 14). Źródłem mocy grzechu jest przykazanie, którego funkcją jest nazwanie grzechu, a więc uświadomienie jego istnienia. Jednocześnie jest to moc sprawienia śmierci, bowiem w Boskim porządku sankcją kary śmierci objęty jest grzech popełniany świadomie wbrew znajomości (wersety 9,10). Tym samym jesteśmy w sytuacji, w której prawo jednocześnie uświadamia nam naturę grzechu i poddaje pod wyrok śmierci, ponieważ pomimo znajomości grzechu, nie jesteśmy w stanie całkowicie wyeliminować go ze swojego życia. Operując na poziomie podświadomym, grzech 'zwodzi' umysł, prowadząc do przestępstwa (werset 11). Prawo zatem, choć samo w sobie "jest święte, sprawiedliwe i dobre" (werset 12), dla człowieka cielesnego powiadomionego o naturze grzechu nie jest źródłem zbawienia, ale potępienia.

[]

Rzym. 7:15-25

"Tego bowiem, co robię, nie pochwalam, bo nie robię tego, co chcę, ale czego nienawidzę, to robię. (16) A jeśli robię to, czego nie chcę, zgadzam się z tym, że prawo jest dobre. (17) Teraz więc już nie ja to robię, ale grzech, który we mnie mieszka. (18) Gdyż wiem, że we mnie, to jest w moim ciele, nie mieszka dobro, bo chęć jest we mnie, ale wykonać tego, co jest dobre, nie potrafię. (19) Nie czynię bowiem dobra, które chcę, ale zło, którego nie chcę, to czynię. (20) A jeśli robię to, czego nie chcę, już nie ja to robię, ale grzech, który we mnie mieszka. (21) Odkrywam więc w sobie to prawo, że gdy chcę czynić dobro, trzyma się mnie zło. (22) Mam bowiem upodobanie w prawie Bożym według wewnętrznego człowieka. (23) Lecz widzę inne prawo w moich członkach, walczące z prawem mego umysłu, które bierze mnie w niewolę prawa grzechu, które jest w moich członkach. (24) Nędzny ja człowiek! Któż mnie wybawi z tego ciała śmierci? (25) Dziękuję Bogu przez Jezusa Chrystusa, naszego Pana. Tak więc ja sam umysłem służę prawu Bożemu, lecz ciałem prawu grzechu" (UBG)

Komentarz: w wersetach 15-25 apostoł Paweł opisuje wpływ, jaki na postępowanie człowieka wywiera świadomość i podświadomość. Podświadomość to "prawo w moich członkach" (werset 23) - zapisane w naszym układzie nerwowym skrypty zachowania, które aktywują się w reakcji na określony bodziec. Ponieważ dzieje się to w sposób automatyczny poza bezpośrednią kontrolą świadomości, prawo ciała "bierze mnie w niewolę" i sprawia, że "czego nienawidzę, to robię" (wersety 15 i 23). Stąd pisząc o ciele w wersecie 24, apostoł nie odnosi się do ciała materialnego jako takiego, ale do zapisanego w ciele charakteru, który łamiąc przykazanie Boże, prowadzi do śmierci. Adwersarzem prawa ciała jest prawo umysłu (świadomość) - znajomość prawdy Słowa Bożego, która dyktuje wierzącym postępowanie zgodne ze sprawiedliwością, a często sprzeczne z prawem ciała. Skuteczne wykonywanie woli Bożej przez umysł w perspektywie czasu ukształtuje nowego wewnętrznego człowieka - nowy charakter z utrwalonymi nowymi skryptami postępowania. Nie oznacza to, że dotychczasowe niepożądane skrypty znikają - one zostają 'nadpisane' nowymi, ale potencjał zła pozostaje. Stąd symbolika szaty w Biblii nawiązuje do tych nowych skryptów, którymi okrywamy ciało grzechu, choć póki życia się z nim nie rozstajemy. Stąd również Paweł, kończąc ten wątek, dziękuje Bogu za zbawienie w Chrystusie, który uczynił go niewolnikiem prawa Bożego w umyśle, choć nadal "ciałem [służę] prawu grzechu" (werset 25).

Kontekstowe tematy Biblijne:

[]

Rzymian 8

Rzym. 8:1-4

"Dlatego teraz żadnego potępienia nie ma dla tych, którzy są w Jezusie Chrystusie, którzy nie postępują według ciała, ale według Ducha. (2) Gdyż prawo Ducha życia, które jest w Jezusie Chrystusie, uwolniło mnie od prawa grzechu i śmierci. (3) Co bowiem było niemożliwe dla prawa, w czym było ono słabe z powodu ciała, Bóg, posławszy swego Syna w podobieństwie grzesznego ciała i z powodu grzechu, potępił grzech w ciele; (4) Aby sprawiedliwość prawa wypełniła się w nas, którzy postępujemy nie według ciała, ale według Ducha" (UBG)

Komentarz: pojęcie prawa opisuje reguły, które są wypełniane na zasadzie 1:1 - konkretny bodziec/ sytuacja/ okoliczność powinny w poddanych prawa wywołać konkretną odpowiedź. Tak widziane prawo musi gdzieś być zapisane. W przypadku Prawa Mojżeszowego były to tablice, a później zwoje; w przypadku człowieka reguły postępowania zapisane są w ciele - w naszym układzie nerwowym. "Prawo grzechu i śmierci" (werset 2) to skrypty charakteru wypracowane bez wiary, prowadzące do przekroczenia zasad sprawiedliwości. "Prawo ducha" (werset 2) to nowe skrypty wypracowane przez postępowanie w wierze. Celem Prawa Mojżeszowego była reforma charakteru - celem, którego jednak Prawo nie osiągnęło, jak pisze Paweł, gdyż "było ono słabe z powodu ciała" (werset 3). Innymi słowy, reforma charakteru pod pręgierzem przepisów nie może być skuteczna, trzeba bowiem wpływu, który działa od wewnątrz człowieka. Tym wpływem jest duch prawdy, który kieruje zachowaniem wierzących, kształtując jednocześnie nowe wzorce postępowania. W tym sensie prawo ducha uwalnia od prawa grzechu (werset 2), ponieważ chociaż nie eliminuje starych wzorców całkowicie (patrz Rzym. 7:25), to 'nadpisuje' je nowymi (stąd symbol szaty sprawiedliwości przykrywającej nagość ciała, np. Obj. 19:8).

Nie ma zatem potępienia dla tych, którzy są w Chrystusie (werset 1) - którzy mają udział w jego duchu uwalniającym od prawa grzechu. Nasz Pan jest tutaj podany jako przykład. Bóg posłał swego syna "w podobieństwie grzesznego ciała" (werset 3), przy czym greckie homoiōma oznacza podobieństwo w sensie istnienia tej samej cechy. Cechą Jezusa, którą miał wspólną z resztą ludzkości, było grzeszne ciało. Żeby nie było w tej sprawie wątpliwości, apostoł pisze o podobieństwie grzesznego ciała dosłownie "przez grzech" (peri hamartias), a więc grzech jest tym, w czym ciało Pana było podobne do naszego. A jednak Jezus "potępił grzech w ciele", bowiem duch, którego otrzymał przy chrzcie Jordanie, uczynił go Bożym synem (por. Rzym. 1:1-4) w pełni zdolnym, aby poddać grzech w ciele w niewolę. Od tego momentu namaszczenia na urząd arcykapłana Nowego Przymierza, "Takiego to przystało nam mieć najwyższego kapłana: świętego, niewinnego, nieskalanego, oddzielonego od grzeszników i wywyższonego ponad niebiosa" (Hbr. 7:26 UBG). W tym doświadczeniu ducha Pan stał się dla nas wzorem, "Aby sprawiedliwość prawa wypełniła się w nas [aby nowe skrypty 'wypełniły' nasz charakter], którzy postępujemy nie według ciała, ale według Ducha" (werset 4).

Kontekstowe tematy Biblijne:

[]

Rzym. 8:5-8

"Ci bowiem, którzy żyją według ciała, myślą [phroneō G5426] o tym, co cielesne, ale ci, którzy żyją według Ducha, myślą [phroneō G5426] o tym, co duchowe. (6) Gdyż zamysł [phronēma G5427] ciała to śmierć, ale zamysł [phronēma G5427] Ducha to życie i pokój; (7) Dlatego, że zamysł [phronēma G5427] ciała jest nieprzyjacielem Boga, bo nie poddaje się prawu Bożemu, gdyż i nie może. (8) Ci więc, którzy są w ciele, nie mogą podobać się Bogu" (UBG)

Komentarz: czasownik phroneō oraz pochodzący od niego rzeczownik phronēma oznaczają cel/ zamysł i jako takie opisują funkcję umysłu/ świadomości. W wersetach 1-4 Paweł kontrastował prawo grzechu (charakter rozwinięty bez udziału wiary) oraz prawo ducha (charakter rozwinięty przez posłuszeństwo wierze), wskazując jednocześnie, że prawo ducha ma moc uwolnić człowieka od prawa grzechu przez ducha wiary Chrystusa. W wersetach 5-8 apostoł pokazuje z kolei, co dzieje się bez ducha wiary: tutaj zachodzi proces odwrotny. Nie duch umysłu kształtuje ciało charakteru, ale ciało kształtuje ducha i sprawia, że celem umysłu staje się zadowalanie cielesnych popędów (werset 5). "Zamysł ciała ... nie poddaje się prawu Bożemu" (werset 7), ponieważ są dwa czynniki kształtujące umysł: ciało grzechu lub duch miłości prawdy. Prawo ducha (prawo Boga w wersecie 7) jest wynikiem wpływu ducha prawdy (umysłu) na charakter. Nie może zatem "zamysł ciała" (umysł skupiony na zaspokojeniu pożądań ciała) poddać się prawu Bożemu w nas, ponieważ istnienie ww. prawa z definicji wymaga "zamysłu ducha".

Kontekstowe tematy Biblijne:

[]

Rzym. 8:9-13

"Lecz wy nie jesteście w ciele, ale w Duchu, gdyż Duch Boży mieszka w was. A jeśli ktoś nie ma Ducha Chrystusa, ten do niego nie należy. (10) Ale jeśli Chrystus jest w was, to ciało jest martwe z powodu grzechu, a duch jest żywy z powodu sprawiedliwości. (11) A jeśli Duch tego, który Jezusa wskrzesił z martwych, mieszka w was, ten, który wskrzesił Chrystusa z martwych, ożywi i wasze śmiertelne ciała przez swego Ducha, który w was mieszka. (12) Tak więc, bracia, jesteśmy dłużnikami, ale nie ciała, abyśmy mieli żyć według ciała. (13) Jeśli bowiem żyjecie według ciała, umrzecie, ale jeśli Duchem uśmiercacie uczynki ciała, będziecie żyć" (UBG)

Komentarz: pojęcie duszy obejmuje ducha umysłu i ciało charakteru (czyli zupełną osobowość). W świetle sprawiedliwości prawo do życia posiada dusza, która w obu wymienionych elementach jest ukształtowana w harmonii z zasadami Boga. Wybrani, którzy podejmują pokutę w imię Jezusa, otrzymują w darze miłość agape, która jest wolą poznawania i praktykowania prawdy i która najpierw odnawia umysł w znajomości Słowa Bożego (spłodzenie z ducha), a w dalszej konsekwencji również ciało charakteru (zrodzenie z ducha). Ten proces reformy charakteru Biblia określa rozmaicie. W wersecie 9 Paweł pisze, że "Duch Boży mieszka w was" - jeśli obejmuje w pełni odrodzone umysł i ciało. Jeśli w ten sposób Chrystus w nas mieszka, wówczas w myśl wersetu 10 "ciało jest martwe z powodu grzechu" (dawny charakter nie ujawnia się na zewnątrz), "a duch jest żywy z powodu sprawiedliwości" (duch umysłu pieczętuje ciało charakteru w celu ukształtowania go zgodnie ze wzorem, który mamy w Chrystusie).

W wersecie 11 apostoł przyjmuje perspektywę zmartwychwstania: dusza ukształtowana bez wiary nie ma w sobie posłuszeństwa duchowi i tym samym poddana jest wyrokowi śmierci; zrodzenie z ducha usuwa problem nieposłuszeństwa i w tym sensie stanowi symbolicznie zmartwychwstanie. Jednocześnie w wersecie 11 Paweł nawiązuje do doświadczeń Jezusa, który również w taki sposób był wskrzeszony - mając ciało przez grzech ukształtowane na nasze podobieństwo, otrzymał przy chrzcie pełnię ducha, którym podbił swoje ciało w skuteczną niewolę (Rzym. 8:3). Duch zatem ma w nas być żywy - aktywny w przeobrażaniu umysłu i ciała na obraz Chrystusa, abyśmy wówczas całą duszą mogli do niego należeć (werset 9), natomiast "uczynki ciała" mają zostać uśmiercone - dezaktywowane pod przykryciem szatą sprawiedliwości (werset 13).

Kontekstowe tematy Biblijne:

[]

Rzym. 8:14-18

"Wszyscy bowiem ci, którzy są prowadzeni przez Ducha Bożego, są synami Bożymi. (15) Gdyż nie otrzymaliście ducha niewoli, aby znowu się bać, ale otrzymaliście Ducha usynowienia, przez którego wołamy: Abba, Ojcze! (16) Ten to Duch poświadcza naszemu duchowi, że jesteśmy dziećmi Bożymi. (17) A jeśli dziećmi, to i dziedzicami, dziedzicami Boga, a współdziedzicami Chrystusa, jeśli tylko z nim cierpimy, abyśmy też z nim byli uwielbieni. (18) Uważam bowiem, że cierpienia teraźniejszego czasu nie są godne porównywania z tą przyszłą chwałą, która ma się w nas objawić" (UBG)

Komentarz: dziećmi Bożymi stajemy się przez zrodzenie z ducha Słowa Bożego, kiedy zupełna osobowość (dusza) odradza się w znajomości podstaw prawdy zarówno w elemencie ducha (umysłu), jak i ciała (charakteru). "Duch poświadcza naszemu duchowi, że jesteśmy dziećmi Bożymi" wówczas, kiedy czytając Pismo święte w temacie charakterystyki zrodzenia z ducha, widzę, że odpowiada ona moim własnym doświadczeniom i na tej podstawie mogę stwierdzić, że doświadczyłem zrodzenia z ducha. Stając się dziećmi Bożymi, stajemy się jednocześnie dziedzicami chwały, ponieważ zrodzenie z ducha (tzn. osiągnięcie odpowiedniego stopnia ukształtowania osobowości na obraz Jezusa Chrystusa) jest niezbędnym warunkiem, aby ubiegać się o nagrodę Boskiej natury. W tym sensie "Jeśli się ktoś nie narodzi na nowo, nie może ujrzeć królestwa Bożego" (Jn. 3:3). Ten podstawowy warunek musi jednak zostać uzupełniony wiernym wykonywaniem poświęcenia w służbie prawdy, stąd warunek podany w wersecie 17: "jeśli tylko z nim cierpimy".

Kontekstowe tematy Biblijne:

[]

Rzym. 8:19-22

"Stworzenie bowiem z gorliwym wypatrywaniem oczekuje objawienia synów Bożych. (20) Gdyż stworzenie jest poddane marności, nie dobrowolnie, ale z powodu tego, który je poddał, w nadziei; (21) Że i samo stworzenie będzie uwolnione z niewoli zniszczenia do chwalebnej wolności dzieci Bożych. (22) Wiemy bowiem, że całe stworzenie razem jęczy i razem cierpi w bólach rodzenia aż dotąd" (UBG)

Komentarz: synowie Boży, o których mowa w wersecie 19, to zrodzeni z ducha wierzący, którzy dzięki wiernemu wykonaniu swojego poświęcenia otrzymają najwyższe stanowiska w Królestwie Chrystusa. Zostaną objawieni światu, kiedy ten Boży rząd rozpocznie panowanie nad ziemią. Będzie to czas, w którym zmartwychwstała ludzkość zostanie poddana procesowi sądu w elemencie nauczania, próbowania, karcenia i wyroku. Zgodnie z wersetem 21, wszyscy otrzymają dosłownie "wolność chwały", ponieważ rządy Chrystusa (i synów Bożych razem z nim) zapewnią ludzkości wszelkie korzystne warunki w kierunku reformy charakteru. Ci, którzy z tego skorzystają i pomyślnie przejdą ostatnią próbę, otrzymają dar życia wiecznego. Obecny czas Paweł nazywa 'bólami rodzenia' (werset 22), ponieważ ludzkość jest w trakcie procesu stwarzania. W Edenie Adam został stworzony na Boże podobieństwo, ale nie na Boży obraz. Zatem "stworzenie jest poddane marności ... w nadziei" (werset 20), ponieważ obecny etap 'marności' został przewidziany w Boskim planie, ale jednocześnie został obliczony jako krok w kierunku stworzenia doskonałych istot na Boży obraz manifestowany w Jezusie Chrystusie.

Kontekstowe tematy Biblijne:

[]

Rzym. 8:23-25

"A nie tylko ono, ale i my, którzy mamy pierwsze plony Ducha, i my sami w sobie wzdychamy, oczekując usynowienia, odkupienia naszego ciała. (24) Nadzieją bowiem jesteśmy zbawieni. A nadzieja, którą się widzi, nie jest nadzieją, bo jakże ktoś może spodziewać się tego, co widzi? (25) Ale jeśli spodziewamy się tego, czego nie widzimy, to oczekujemy tego z cierpliwością" (UBG)

Komentarz: w Boskim planie zbawienia duch udzielany jest w dwóch etapach: w obecnym wieku Ewangelii otrzymują go wierzący, w przyszłym wieku Królestwa Chrystusa otrzymają go wszyscy pozostali. Dlatego Paweł pisze, że my (wierzący) "mamy pierwsze plony Ducha". Dzieje się to w celu, o którym mowa w poprzedzających wersetach: zwycięzcy obecnego powołania razem z Jezusem zasiądą na tronie chwały i będą razem z nim sprawować władzę, prowadząc zmartwychwstałą ludzkość do doskonałości. Obecnie jednak jesteśmy na etapie, w którym 'oczekujemy usynowienia, odkupienia naszego ciała'. Ciałem Chrystusa stajemy się wówczas, kiedy przez ducha wiary przemieniamy ciało charakteru na wzór Jezusa Chrystusa. Nasz Pan zapłacił cenę, dzięki której jest to możliwe: cenę wydania świadectwa prawdzie. Odkupienie jest zastosowaniem tej ceny w procesie reformy charakteru wierzących w celu odwzorowania w nich doskonałego charakteru Pana. Wynikiem odkupienia jest nasze usynowienie - uczynienie nas na wzór Pana, zarówno w umyśle, jak i charakterze. Proces ten jest jednak rozciągnięty w czasie i obecnie trwa już prawie 2000 lat. Kiedy powstawał list do Rzymian, to był dopiero początek. W związku z tym apostoł oczekuje odkupienia Ciała Chrystusa w czasie, kiedy pełna liczba współkrólów z Chrystusem będzie skompletowana. Wówczas spełni się nadzieja, o której mówią wersety 24-25 i rozpocznie się chwalebne panowanie Chrystusa.

Kontekstowe tematy Biblijne:

[]

Rzym. 8:26-28

"Podobnie i Duch dopomaga naszej słabości. Nie wiemy bowiem, o co powinniśmy się modlić, jak trzeba, ale sam Duch wstawia się za nami w niewysłowionych westchnieniach. (27) A ten, który bada serca, wie, jaki jest zamysł Ducha, ponieważ według woli Boga wstawia się za świętymi. (28) A wiemy, że wszystko współdziała dla dobra tych, którzy miłują Boga, to jest tych, którzy są powołani według postanowienia Boga" (UBG)

Komentarz: powyższe słowa apostoła Pawła potwierdzają to, co dzisiaj jest już wiedzą ogólnie dostępną: komunikacja jest werbalna (z użyciem słów) i niewerbalna. Rozumiemy nie tylko to, co słyszymy; nie tylko treść słów, ale także spojrzenie, ton głosu, etc. Bóg posiada tę umiejętność w stopniu doskonałym, ponieważ rozumie każdą najdrobniejszą emocję, która ledwie przemknie najbardziej niepozornym szlakiem neuronów w naszych głowach (a więc jest niewypowiedziana). Jednocześnie jednak to także jest informacja, bowiem w swojej surowej formie każda emocja ma postać fali elektromagnetycznej. Paweł pisze tutaj o westchnieniu, ponieważ tak jak westchnienie, fala nie ma postaci werbalnej. Niemniej Bóg, który "bada serca", ten "zamysł Ducha" potrafi odczytać i współdziała dla dobra tych, których z własnego postanowienia powołał do Kościoła przez spłodzenie z ducha miłości (werset 28).

Kontekstowe tematy Biblijne:

[]

Rzym. 8:29,30

"Tych bowiem, których on przedtem znał, tych też przeznaczył, aby stali się podobni do obrazu jego Syna, żeby on był pierworodny między wieloma braćmi. (30) Tych zaś, których przeznaczył, tych też powołał, a których powołał, tych też usprawiedliwił, a których usprawiedliwił, tych też uwielbił" (UBG)

Komentarz: celem powołania ewangelicznego jest stworzenie istot na obraz Boga przedstawiony w Jezusie Chrystusie poprzez utożsamienie ich charakteru z charakterem Pana. Nie wszyscy jednak tę sposobność w obecnym wieku Ewangelii otrzymują, ale tylko ci, którzy zostali przez Boga uznani (wybrani) z przeznaczeniem do powołania, w którym otrzymują ducha ofiarniczej miłości agape i doświadczają spłodzenia z ducha. Spłodzenie jest początkiem pracy w kierunku rzeczywistego usprawiedliwienia charakteru, a ci spośród wybranych, którzy z sukcesem ten proces przejdą, zostaną także uwielbieni w zmartwychwstaniu do nieśmiertelności w Boskiej naturze.

Kontekstowe tematy Biblijne:

[]

Rzymian 9

Rzym. 9:6-16

"Lecz nie jest możliwe, żeby miało zawieść słowo Boże. Nie wszyscy bowiem, którzy pochodzą od Izraela, są Izraelem. (7) Nie wszyscy też przez to, że są potomstwem Abrahama, są dziećmi, ale jest powiedziane: W Izaaku będzie nazwane twoje potomstwo. (8) To znaczy, że nie dzieci ciała są dziećmi Bożymi, lecz dzieci obietnicy są uznane za potomstwo. (9) Takie bowiem jest słowo obietnicy: O tym właśnie czasie przyjdę, a Sara będzie miała syna. (10) A nie tylko to, ale i Rebeka, gdy poczęła z jednego mężczyzny, naszego ojca Izaaka; (11) Gdy dzieci jeszcze się nie urodziły i nie zrobiły nic dobrego ani złego, aby zgodnie z wybraniem trwało postanowienie Boga, nie z uczynków, ale z tego, który powołuje; (12) Powiedziano jej, że starszy będzie służył młodszemu; (13) Jak jest napisane: Jakuba umiłowałem, ale Ezawa znienawidziłem. (14) Cóż więc powiemy? Czy Bóg jest niesprawiedliwy? Nie daj Boże! (15) Mówi bowiem do Mojżesza: Zmiłuję się, nad kim się zmiłuję, a zlituję się, nad kim się zlituję. (16) A więc nie zależy to od tego, który chce, ani od tego, który zabiega, ale od Boga, który okazuje miłosierdzie" (UBG)

Komentarz: w Rzym. 9:6-16 apostoł argumentuje, że dostąpienie wyboru jest całkowicie niezależne od woli i uczynków człowieka, na co wskazuje przykład Izaaka oraz Ezawa i Jakuba. Celem wyboru Bożego jest udostępnienie ograniczonej liczbie ludzi możliwości duchowej chwały w Boskiej naturze. Wbrew nauczaniu wielu kościołów, nie jest to powołanie powszechne i nie każdy dobry człowiek idzie do nieba. Bóg sam wskazuje jednostkowo tych, którzy tę możliwość otrzymają, pod warunkiem jednak, że będą pokutować w imię Jezusa Chrystusa (dlatego wielu z narodu wybranego Izraela tego celu nie osiągnie). Pokutujący wybrani otrzymują ducha miłości prawdy, a wraz z nim powołanie, aby poświęcić swoje życie dla służby Ewangelii. Ci, którzy będą działać wiernie na tym polu, otrzymają wspomnianą nagrodę. Stąd wątek potomstwa poruszony w wersetach 6-8. Według Rzym. 8:17 dzieci są dziedzicami. Dziećmi natomiast nie jesteśmy według ciała (z racji samego urodzenia), ale z obietnicy przez zrodzenie z ducha na postawie Bożego wyboru. Przez doświadczenie nowego narodzenia stajemy się zatem kandydatami do chwały, aby ją osiągnąć po ukończeniu swojego poświęcenia.

Kontekstowe tematy Biblijne:

[]

Rzym. 9:17-24

"Pismo bowiem mówi do faraona: Po to właśnie cię wzbudziłem, aby okazać na tobie swoją moc i żeby moje imię było głoszone po całej ziemi. (18) A zatem komu chce, okazuje miłosierdzie, a kogo chce, czyni zatwardziałym. (19) Ale mi powiesz: Dlaczego więc jeszcze oskarża? Któż bowiem sprzeciwił się jego woli? (20) Człowieku! Kimże ty jesteś, że prowadzisz spór z Bogiem? Czy naczynie gliniane może powiedzieć do tego, kto je ulepił: Dlaczego mnie takim uczyniłeś? (21) Czy garncarz nie ma władzy nad gliną, żeby z tej samej bryły zrobić jedno naczynie do użytku zaszczytnego, a drugie do niezaszczytnego? (22) A cóż, jeśli Bóg, chcąc okazać gniew i dać poznać swoją moc, znosił w wielkiej cierpliwości naczynia gniewu przygotowane na zniszczenie; (23) I żeby dać poznać bogactwo swojej chwały na naczyniach miłosierdzia, które wcześniej przygotował ku chwale; (24) To znaczy nas, których powołał, nie tylko z Żydów, ale i z pogan?" (UBG)

Komentarz: w wersetach 6-16 apostoł Paweł podawał pozytywne przykłady wyboru: ludzi, których Bóg z własnego postanowienia ubłogosławił i wyniósł ponad innych. Jednak przykładem wyboru jest także faraon, którego upór przed wypuszczeniem Izraela był powodem 10 plag i innych cudownych manifestacji Boskiej mocy. Wyjaśnienie tego faktu może poniekąd dziwić, apostoł pisze bowiem wprost, że to sam Bóg zatwardził serce faraona, żeby okazać na nim swą moc. Przykład garncarza i gliny ma dodatkowo pokazać, że Stwórca ma władzę nad swoim stworzeniem i może powołać ludzi do wypełnienia różnych ról. Wszyscy jesteśmy stworzeniem Bożym, nie jesteśmy jednak stworzeni jednakowymi. Obecność w nas różnych cech, uzdolnień, predyspozycji, etc. sprawia, że możemy się odnaleźć w różnych funkcjach, będąc jednocześnie zupełnie nieprzygotowanymi do innych. Ta prosta, oczywista okoliczność życia jest dla apostoła ilustracją działania Bożego wyboru. Jednocześnie Paweł przestrzega przed próbami rozliczania Najwyższego. Nasza zdolność do zrozumienia przyczyn, dla których Bóg tak nierówno potraktował swoje stworzenie jest taka, jak zdolność garnka do zrozumienia garncarza, który go zrobił. Egzystencjalne stanowisko, które zostało nam wyznaczone, nie pozwala na osąd działania Bożego, a jedynie poddanie się mu w postawie pokory i zaufania.

Kontekstowe tematy Biblijne:

[]

Rzym. 9:25-29

"Jak też u Ozeasza mówi: Lud, który nie był mój, nazwę moim ludem, a tę, która nie była umiłowana, nazwę umiłowaną. (26) I stanie się tak, że w miejscu, gdzie im mówiono: Wy nie jesteście moim ludem, tam będą nazwani synami Boga żywego. (27) A Izajasz woła o Izraelu: Choćby liczba synów Izraela była jak piasek morski, resztka będzie ocalona. (28) Zakończy bowiem dzieło i skróci je w sprawiedliwości. Istotnie, skróci Pan dzieło na ziemi. (29) Jak i przedtem powiedział Izajasz: Gdyby Pan zastępów nie zostawił nam potomstwa, stalibyśmy się jak Sodoma i bylibyśmy podobni do Gomory" (UBG)

Komentarz: sam fakt Bożego wyboru nie czyni nas jeszcze częścią ludu Bożego. Wybór otwiera drzwi wstępu na wąską drogę poświęcenia, ale wejście musi być decyzją człowieka, który przez pokutę czyni miejsce działania dla Bożego ducha w umysłach wierzących. Wybór cielesnego Izraela był jednoznaczny z zaproszeniem na ucztę weselną, ale należało zareagować na to zaproszenie we właściwym czasie. W przeciwnym wypadku zaproszenie zostało skierowane do przypadkowych przechodniów na rozstajnych drogach i tak się właśnie stało, kiedy wraz z powołaniem Korneliusza rozpoczęło się głoszenie Ewangelii nie-Żydom (werset 26). Ponieważ niewielu z Izraela pokutowało i przyjęło Jezusa, tylko ta 'resztka' została ocalona przez udzielenie daru ducha. Pozostały Izrael w sensie duchowym stał się jałową pustynią (wersety 27 i 29).

Kontekstowe tematy Biblijne:

[]

Rzym. 9:30-33

"Cóż więc powiemy? To, że poganie, którzy nie szukali sprawiedliwości, dostąpili sprawiedliwości – sprawiedliwości, która jest z wiary. (31) Izrael zaś, zabiegając o prawo sprawiedliwości, nie doszedł do prawa sprawiedliwości. (32) Dlaczego? Ponieważ o nie zabiegali nie z wiary, ale jakby było z uczynków prawa. Potknęli się bowiem o kamień potknięcia; (33) Jak jest napisane: Oto kładę na Syjonie kamień potknięcia i skałę zgorszenia, a każdy, kto w niego wierzy, nie będzie zawstydzony" (UBG)

Komentarz: sprawiedliwość jest kondycją człowieka, który potrafi stosować zasady Boskiego prawa w sytuacjach życiowych. Ponieważ na nasze postępowanie ma wpływ zarówno umysł, jak i ciało (najnowsze badania pokazują, że ciało nawet w 95 proc.), usprawiedliwienie jako proces reformy człowieka grzesznego musi obejmować ducha umysłu i ciało charakteru. Sprawiedliwość jest z wiary, ponieważ Pismo św. pokazuje, że jedynym skutecznym narzędziem reformy charakteru jest umysł prowadzony zrozumieniem prawdy i wolą zgodnego z nią postępowania. Żydzi cieleśni tego nie rozumieli. Uważali (i uważają tak do dziś w przeważającej części), że prawo dane przez Mojżesza miało im zapewnić sprawiedliwość przez wierne jego wykonywanie. Apostoł Paweł naucza tymczasem rzeczy przeciwnej - że funkcją prawa nie było wydoskonalenie człowieka, ale pokazanie czym jest grzech (Rzym. 7:7, 8:3). Dlatego figuralny naród wybrany się 'potknął', ponieważ przylgnęli do prawa, które mylnie zinterpretowali jako Boskie narzędzie zbawienia, odrzucając jednocześnie to, co tym narzędziem faktycznie jest - wiarę w Jezusa Chrystusa.

Kontekstowe tematy Biblijne:

[]

Rzymian 10

Rzym. 10:1-3

"Bracia, pragnieniem mego serca i modlitwą, którą zanoszę do Boga za Izrael, jest jego zbawienie. (2) Daję im bowiem świadectwo, że mają gorliwość dla Boga, ale nie według poznania. (3) Nie znając bowiem sprawiedliwości Boga, a chcąc ustanowić własną sprawiedliwość, nie poddali się sprawiedliwości Boga" (UBG)

Komentarz: kluczowy jest werset 3 - sprawiedliwości się nie zdobywa własnym wysiłkiem, ale się jej poddaje. Wynika to z faktu, że sprawiedliwość jest wynikiem działania Bożego ducha miłości prawdy, który odnawia umysł w znajomości Bożych zasad, a przez ich wykonywanie pieczętuje ciało charakteru posiadanym przez umysł wzorem prawdy. Wpływowi ducha poddajemy się, zwracając się do Boga w pokucie przez wiarę w Jezusa Chrystusa. Rezygnujemy w ten sposób z wykonywania własnej woli, czyniąc jednocześnie miejsce na działanie woli Boga w nas. Rozwój w prawdzie obejmuje zatem nie tylko umysł, ale także charakter. Dlatego w wersecie 2 apostoł nie używa greckiego gnosis, które odnosi się do poznania umysłowego, ale epignosis, które opisuje poznanie umysłowe + ukształtowany przez poznanie prawdy charakter. Paweł pisze o Żydach, że owszem, mają gorliwość dla Boga, ale ponieważ nie przyjęli Jezusa, nie mają jej według poznania (epignosis) - nie posiadając ducha prawdy, nie posiadają jej zrozumienia w umyśle, ani jej wzoru w charakterze.

Kontekstowe tematy Biblijne:

[]

Rzym. 10:4-8

"Końcem bowiem prawa jest Chrystus ku sprawiedliwości każdego, kto wierzy. (5) Gdyż Mojżesz pisze o sprawiedliwości, która jest z prawa: Kto te rzeczy wypełnia, przez nie będzie żył. (6) Sprawiedliwość zaś, która jest z wiary, tak powiada: Nie mów w swym sercu: Kto wstąpi do nieba? – to znaczy, aby Chrystusa na dół sprowadzić; (7) Albo: Kto zstąpi do otchłani? – to znaczy, aby Chrystusa od umarłych wyprowadzić. (8) Ale cóż mówi: Blisko ciebie jest słowo, na twoich ustach i w twoim sercu. To jest słowo wiary, które głosimy" (UBG)

Komentarz: w wersetach 4-8 apostoł Paweł kontrastuje sprawiedliwość z wiary ze sprawiedliwością z prawa. Ta druga opierała się na motywacji zewnętrznej: prawo było zbiorem przepisów zewnętrznych względem człowieka, dlatego nie mogło wypełnić swojej roli. Wiara natomiast działa wewnątrz: "Blisko ciebie jest słowo, na twoich ustach i w twoim sercu" (werset 8). Dlatego, pisze Paweł, Chrystusa nie sprowadzamy z nieba ani podziemia, bowiem duch Chrystusa działa w wierzących bezpośrednio, dokonując w nich skutecznej reformy charakteru na obraz Pana.

Kontekstowe tematy Biblijne:

[]

Rzym. 10:9-13

"Jeśli ustami wyznasz Pana Jezusa i uwierzysz w swoim sercu, że Bóg wskrzesił go z martwych, będziesz zbawiony. (10) Sercem bowiem wierzy się ku sprawiedliwości, a ustami wyznaje się ku zbawieniu. (11) Mówi bowiem Pismo: Każdy, kto w niego wierzy, nie będzie zawstydzony. (12) Gdyż nie ma różnicy między Żydem a Grekiem; bo ten sam Pan wszystkich jest bogaty względem wszystkich, którzy go wzywają. (13) Każdy bowiem, kto wezwie imienia Pana, będzie zbawiony" (UBG)

Komentarz: w wersecie 10 apostoł Paweł zestawia sprawiedliwość ze zbawieniem. Sprawiedliwość jest stanem bez grzechu, a więc stanem życiodajnym w oczach Boga. Rozwój sprawiedliwego charakteru wymaga pracy serca, a więc wysiłku woli (dlatego "sercem wierzy się ku sprawiedliwości"). Zbawienie w rozumieniu omawianego fragmentu jest jednak czymś więcej niż tylko prawem do życia - zbawieniem, o które ubiega się Kościół wieku Ewangelii, jest zmartwychwstanie do chwały nieśmiertelności w Boskiej naturze. Osiągnięcie tego celu warunkowane jest jednak wiernym wypełnieniem poświęcenia, do którego zostaliśmy wezwani: ogłaszania i nauczania Ewangelii. Talenty, które otrzymaliśmy jako słudzy Pana, służą powiększaniu Jego duchowego majątku w domenie prawdy. Niewolnik wierny będzie pomnażał mienie swojego Pana i wykorzystywał je w celu wydawania duchowego pokarmu czeladzi. Dzięki swojej wiernej służbie w przyszłym Królestwie znajdzie się w gronie jego zarządców.

Kontekstowe tematy Biblijne:

[]

Rzym. 10:17

"Wiara więc jest ze słuchania, a słuchanie – przez słowo Boże" (UBG)

Komentarz: wiara jest w swojej istocie przekonaniem, że jest Bóg, połączonym z pobożną gotowością poddania się Mu w Jego prawach i zarządzeniach. Ponieważ przekonanie nierozerwalnie wiąże się z treścią (co do prawdziwości której jesteśmy przekonani), wiara musi pochodzić ze słuchania. Gdybyśmy nigdy nie usłyszeli o Chrystusie, nie mielibyśmy możliwości weń uwierzyć. Jednocześnie, pisze Paweł, słuchanie jest przez Słowo Boże, tzn. słuchający musi uznać, że to, co jest mu przedstawiane, nie jest wynalazkiem ludzkim, ale rzeczywiście naucza prawdy w wymierze metafizycznym. Takie przekonanie stanie się źródłem trwałej wiary i jej posłuszeństwa, prowadzącego wierzących do zbawienia. Wiara w wyżej wymienionym sensie nie jest luksusem zależnym od wyboru, a dostępna jest dla wszystkich, którzy mają bojaźń przed Najwyższym i dla których życie nie sprowadza się do zaspokajania potrzeb ciała.

Kontekstowe tematy Biblijne:

[]

Rzym. 10:18-21

"Pytam jednak: Czy nie słyszeli? Ależ tak: Po całej ziemi rozszedł się ich głos i na krańce świata ich słowa. (19) Pytam jednak: Czy Izrael tego nie poznał? Mojżesz pierwszy mówi: Ja pobudzę was do zawiści przez naród, który nie jest narodem, przez naród nierozumny wzbudzę w was gniew. (20) A Izajasz śmiało mówi: Zostałem znaleziony przez tych, którzy mnie nie szukali, objawiłem się tym, którzy o mnie nie pytali. (21) Lecz do Izraela mówi: Cały dzień wyciągałem moje ręce do ludu opornego i sprzeciwiającego się" (UBG)

Komentarz: wygnanie Izraela do Babilonu w 607 r. p.n.e. i 70-letnie spustoszenie ziemi były dotkliwą karą dla tego narodu, jednak miały okazać się ledwie zapowiedzią tego, co się stanie, jeśli nie wykorzystają Żydzi danego im okresu 70 tygodni łaski. Wraz z jego zakończeniem było jasne, że nawet głoszenie samego Syna Bożego nie spowodowało ich nawrócenia, w związku z czym wraz z powołaniem Korneliusza w 36 r. n.e. rozpoczęło się powoływanie do Królestwa pogan ("objawiłem się tym, którzy o mnie nie pytali"). Nastąpiła zatem zmiana, o której naucza Jezus w przypowieści o bogaczu i Łazarzu: dotąd bogaty w łaskę Izrael umarł dla swojej dotychczasowej pozycji i znalazł się na wiele wieków w piekle wygnania i prześladowań, odkąd w 70 r. n.e. obrzydliwość spustoszenia stanęła na świętym miejscu świątyni jerozolimskiej. Natomiast poganie, którzy dotąd byli poza przymierzem z Bogiem, stali się adresatami Ewangelii, a ci, którzy ją przyjęli, jako spłodzone z ducha nowe stworzenia zostali przeniesieni na łono Abrahama (stając się dziedzicami obietnic, które on otrzymał). Od momentu przyjęcia do Kościoła pierwszego poganina głos Ewangelii rozchodzi się po całej ziemi, zgromadzając tych, którzy prawdziwie są Izraelem (duchowym; zobacz Rzym. 2:28,29; Gal. 6:16).

Kontekstowe tematy Biblijne:

[]

Rzymian 11

Rzym. 11:1-6

"Pytam więc: Czy Bóg odrzucił swój lud? Nie daj Boże! Ja bowiem też jestem Izraelitą, z potomstwa Abrahama, z pokolenia Beniamina. (2) Bóg nie odrzucił swego ludu, który przedtem znał. Czyż nie wiecie, co Pismo mówi o Eliaszu? Jak się skarży przed Bogiem na Izraela: (3) Panie, pozabijali twoich proroków i zburzyli twoje ołtarze; tylko ja sam pozostałem i czyhają na moje życie. (4) Ale cóż mu odpowiada Bóg? Zostawiłem sobie siedem tysięcy mężów, którzy nie zgięli kolan przed Baalem. (5) Tak i w obecnym czasie pozostała resztka według wybrania przez łaskę. (6) A jeśli przez łaskę, to już nie z uczynków, inaczej łaska już nie byłaby łaską. Jeśli zaś z uczynków, to już nie jest łaska, inaczej uczynek już nie byłby uczynkiem" (UBG)

Komentarz: wiek Ewangelii jest czasem zgromadzania szczególnej klasy wierzących, którzy w przyszłym Królestwie Chrystusa będą razem z nim królować w chwale Boskiej natury. Nie każdy ma możliwość ubiegania się o ten zaszczyt, ale tylko ci, którzy są wskazani przez Boga - stąd pojęcie wyboru. Wybór jednak nie działa automatycznie. Wybrany musi bowiem z własnej woli przyjąć Jezusa i pokutować. Jeśli jego wiara zostanie przyjęta przez Boga jako odpowiednia, konsekwencją wyboru będzie spłodzenie z ducha (którego nie doświadczają niewybrani wierzący). W ten sposób Bóg faktycznie stawia człowieka na drodze poświęcenia, na końcu której oczekuje obiecana nagroda. Zatem pojęcie wyboru określa dwa możliwe stany: 1) zanim osoba podejmie pokutującą wiarę wybór pozostaje teoretyczną możliwością; 2) w momencie podjęcia pokuty wybór zostaje faktycznie zmaterializowany w postaci udzielenia wierzącym daru ducha świętego.

Dlatego z jednej strony "Bóg nie odrzucił swego ludu" (werset 1), ponieważ każdy Żyd, który podejmie wiarę w Jezusa, otrzyma wynikający z wyboru dar ducha. Z drugiej strony jest to wybór przez łaskę (wersety 5 i 6), ponieważ wybór odbywa się niezależnie od uczynków. Nikt z nas nie ma wpływu na to, czy należy do wybranych, czy nie. Tak jak nikt nie ma wpływu na to, czy się urodzi Żydem czy Polakiem, Niemcem albo Rosjaninem. Ponieważ jednak niewielu z Izraela podjąło wiarę w imię Jezusa, "Tak i w obecnym czasie pozostała resztka według wybrania przez łaskę".

Kontekstowe tematy Biblijne:

[]

Rzym. 11:7-10

"Cóż więc? Czego Izrael szuka, tego nie osiągnął, ale wybrani osiągnęli, a inni zostali pogrążeni w zatwardziałości; (8) (Jak jest napisane: Bóg dał im ducha twardego snu, oczy, aby nie widzieli, i uszy, aby nie słyszeli) aż do dziś. (9) A Dawid mówi: Niech ich stół stanie się sidłem i pułapką, zgorszeniem i odpłatą. (10) Niech zaćmią się ich oczy, aby nie widzieli, a ich grzbiet zawsze pochylaj" (UBG)

Komentarz: duch Boży jest Boskim narzędziem oświecenia. Oświecenie natomiast wiąże się określoną odpowiedzialnością. W Hbr. 6:4-6 Paweł pisze, że dobrowolne pozostawanie w grzechu po otrzymaniu dokładnego poznania prawdy jest obciążone sankcją śmierci - "Niemożliwe jest bowiem, żeby tych, którzy raz zostali oświeceni ... A odpadli – ponownie odnowić ku pokucie". Podobnie Hbr 10:26-29 - "Jeśli bowiem dobrowolnie grzeszymy po otrzymaniu poznania prawdy, to nie pozostaje już ofiara za grzechy; Lecz jakieś straszliwe oczekiwanie sądu..." Dlatego w Boskim porządku zrodzenie z ducha musi być poprzedzone dobrowolną decyzją osoby, która przyjmuje Jezusa i pokutuje z grzechów w jego imię. Oświecenie kogoś, kto nie poddał się pokucie, natychmiast uczyniłoby go członkiem drugiej śmierci bez nadziei na ratunek. Dlatego o Izraelu, który nie pokutował, jest powiedziane, że "Bóg dał im ducha twardego snu, oczy, aby nie widzieli, i uszy, aby nie słyszeli". W ten sposób zostają Żydzi zachowani do przyjścia Zbawiciela, który w swoim Królestwie usunie ich zaślepienie i udzieli wszelkiej sposobności powrotu do łaski i społeczności z Bogiem: "I tak cały Izrael będzie zbawiony, jak jest napisane: Przyjdzie z Syjonu wybawiciel i odwróci bezbożność od Jakuba" (Rzym. 11:26).

Kontekstowe tematy Biblijne:

[]

Rzym. 11:11-15

"Pytam więc: Czy się potknęli, aby upaść? Nie daj Boże! Ale raczej przez ich upadek zbawienie doszło do pogan, aby wzbudzić w nich zawiść. (12) A jeśli ich upadek jest bogactwem świata, a ich pomniejszenie bogactwem pogan, o ileż bardziej ich pełnia? (13) Mówię bowiem do was, pogan. Na ile jestem apostołem pogan, chlubię się swoją służbą; (14) Może w ten sposób wzbudzę zawiść w tych, którzy są moim ciałem i zbawię niektórych z nich. (15) Jeśli bowiem odrzucenie ich stało się pojednaniem dla świata, czym będzie przyjęcie ich, jeśli nie powstaniem z martwych do życia?" (UBG)

Komentarz: Izrael cały czas pozostaje Bożym narodem wybranym, który ma swoje miejsce w realizacji Boskiego planu. Nawet jego upadek w I wieku Bóg wykorzystał ku dobremu, rozszerzając powołanie do Kościoła na pogan (werset 11: "przez ich upadek zbawienie doszło do pogan"). Przyszła dyspensacja rozpocznie się natomiast narodowym nawróceniem Izraela (pełnią - werset 12), który podczas bitwy Armageddonu w nadprzyrodzony sposób zostanie uratowany przez Boga z rąk swoich wrogów i w konsekwencji przyjmie Jezusa jako swojego Mesjasza: "Będą patrzyć na mnie, którego przebili, i będą go opłakiwać, jak się opłakuje jedynaka; będą gorzko płakać nad nim, jak się płacze gorzko nad pierworodnym" (Za. 12:10). Zgodnie z proroctwem, narody, które dostrzegą strumień łaski dla nawróconego Izraela, przyłączą się do niego w wielbieniu Boga (Za. 8:23). Wówczas rozpocznie się także powszechne zmartwychwstanie - umarli, którzy odeszli w okresie od Adama dotąd, będą przywróceni do życia, aby odbyć proces sądu. Nawrócenie Żydów, które zapoczątkuje rządy Chrystusa na ziemi, będzie zatem oznaczać powstanie z martwych do życia (Rzym. 11:15); będzie pierwszym wydarzeniem nowej ery ludzkości.

Kontekstowe tematy Biblijne:

[]

Rzym. 11:16-24

"Ponieważ jeśli zaczyn jest święty, to i ciasto, a jeśli korzeń jest święty, to i gałęzie. (17) Jeśli zaś niektóre z gałęzi zostały odłamane, a ty, który byłeś dzikim drzewem oliwnym, zostałeś wszczepiony zamiast nich i stałeś się uczestnikiem korzenia i tłustości drzewa oliwnego; (18) Nie wynoś się nad gałęzie. Jeśli jednak się wynosisz, wiedz, że nie ty podtrzymujesz korzeń, lecz korzeń ciebie. (19) Ale powiesz: Odłamane zostały gałęzie, abym ja został wszczepiony. (20) Słusznie, z powodu niewiary zostały odłamane, ty zaś trwasz przez wiarę. Nie pysznij się, ale się bój. (21) Jeśli bowiem Bóg nie oszczędził naturalnych gałęzi, wiedz, że i ciebie nie oszczędzi. (22) Spójrz więc na dobroć i srogość Boga: srogość dla tych, którzy upadli, a dla ciebie dobroć, jeśli będziesz trwał w tej dobroci. W przeciwnym razie ty też będziesz wycięty. (23) Lecz i oni, jeśli nie będą trwali w niewierze, zostaną wszczepieni, gdyż Bóg ma moc ponownie ich wszczepić. (24) Jeśli bowiem ty zostałeś wycięty z dzikiego z natury drzewa oliwnego, a wbrew naturze zostałeś wszczepiony w szlachetne drzewo oliwne, o ileż bardziej ci, którzy są gałęziami naturalnymi, wszczepieni zostaną w swoje własne drzewo oliwne!" (UBG)

Komentarz: w Rzym. 11:16-24 apostoł Paweł omawia symbol drzewa oliwnego, z którego zostały wyłamane gałęzie naturalne, a wszczepione gałęzie dzikie. W ten sposób od łaski wejścia do Ciała Chrystusowego odpadła znaczna część Izraela - naturalnych kandydatów - a na ich miejsce zostały wszczepione gałęzie dzikie - powołani z pogan. Korzeniem w tym obrazie jest Przymierze Abrahamowe, drzewem - Przymierze Nowe. Naturalne gałęzie, czyli Izrael cielesny, były złączone z drzewem na mocy obietnicy danej Abrahamowi, a także figuralnie na mocy Przymierza Zakonu. Kiedy przyszedł Jezus, przyszedł także czas przejścia od figury do 'rzeczywistości w Chrystusie'. Większość Żydów jednak odrzuciła Mesjasza, przez co sami także zostali odcięci - ich narodowe włączenie w związki Przymierza Nowego będzie mieć miejsce w przyszłości pod zarządem Jezusa Chrystusa i kompletowanego w wieku Ewangelii królewskiego kapłaństwa.

Kontekstowe tematy Biblijne:

[]

Rzym. 11:25-32

"Nie chcę bowiem, bracia, abyście nie znali tej tajemnicy – żebyście sami siebie nie uważali za mądrych – że zatwardziałość po części przyszła na Izrael, dopóki nie wejdzie pełnia pogan. (26) I tak cały Izrael będzie zbawiony, jak jest napisane: Przyjdzie z Syjonu wybawiciel i odwróci bezbożność od Jakuba. (27) A to będzie moje przymierze z nimi, gdy zgładzę ich grzechy. (28) Tak więc co do ewangelii są nieprzyjaciółmi ze względu na was, lecz co do wybrania są umiłowani ze względu na ojców. (29) Nieodwołalne są bowiem dary i powołanie Boże. (30) Jak bowiem wy kiedyś nie wierzyliście Bogu, ale teraz dostąpiliście miłosierdzia z powodu ich niewiary; (31) Tak i oni teraz stali się nieposłuszni, aby z powodu miłosierdzia wam okazanego i oni miłosierdzia dostąpili. (32) Bóg bowiem zamknął ich wszystkich w niewierze, aby się nad wszystkimi zmiłować" (UBG)

Komentarz: "Nieodwołalne są bowiem dary i powołanie Boże", pisze apostoł Paweł w wersecie 29. Izrael, który raz stał się narodem wybranym, nigdy nie przestał nim być. Czy obiecując Abrahamowi potomstwo według ciała, Bóg nie wiedział, że Żydzi będą grzeszyć, a nawet że zgrzeszą wydaniem na śmierć Boskiego pierworodnego syna? Oczywiście wiedział. Wszystko to jednak było elementem wypełnienia większego planu Boga, w którym potknięcie Izraela okazało się błogosławieństwem dla pogan, którzy dzięki wierze stali się duchowym potomstwem Abrahama, a wielu osiągnęło najwyższe stanowiska w zarządzie Królestwa Bożego. "Zatwardziałość po części przyszła na Izrael" aż do czasu wejścia pełni pogan, tzn. do czasu pozyskania ostatniego członka w klasach królów (24 starszych) i kapłanów (144000) przyszłego królestwa (liczby 24 i 144000 zawierają informację o czasie zakończenia powołania). Kiedy zarząd Królestwa zostanie zgromadzony, spełni się werset 26: zbiorowy Wybawiciel "odwróci bezbożność od Jakuba", kiedy to podczas wojny Armagedonu Izrael zostanie doprowadzony na skraj egzystencji przez swoich wrogów, ale otrzyma nadprzyrodzoną pomoc. W ten sposób stanie się pierwszym nawróconym narodem nowego wieku tysiącletniego Królestwa, z którym zostanie zawarte Nowe Przymierze.

Kontekstowe tematy Biblijne:

[]

Rzymian 12

Rzym. 12:1

"Proszę więc was, bracia, przez miłosierdzie Boże, abyście składali wasze ciała jako ofiarę żywą, świętą, przyjemną Bogu, to jest wasza rozumna służba" (UBG)

Komentarz: wybrani, którzy pokutują w imię Jezusa Chrystusa, otrzymują w darze miłość agape, która jest miłością prawdy - wolą jej poznawania, stosowania i ogłaszania. Dlatego w Rzym. 12:1 Paweł pisze o rozumnej służbie i dlatego dzieje się to "przez miłosierdzie Boże" (nawiązanie do wyboru). Narzędziem wykonywania tej służby jest w oczywisty sposób ciało. Ma ono jednak być święte i żywe. Święty znaczy tyle, co oddzielony do szczególnej służby. Tym, co nas oddziela, jest miłość agape, ponieważ ona nadaje kierunek całemu życiu powołanych. Ponadto, miłość rozwija w wierzących znajomość prawdy, która z kolei przez wierne jej stosowanie powoduje przeobrażanie charakteru na obraz Jezusa Chrystusa. Charakter jest w Biblii określany mianem ciała. Żywe ciało oznacza rozwinięty charakter, który odpowiada zasadom sprawiedliwości, a zatem nie jest obciążony wyrokiem śmierci (dlatego jest żywy).

Kontekstowe tematy Biblijne:

[]

Rzym. 12:2,3

"A nie dostosowujcie się do tego świata, ale przemieńcie się przez odnowienie waszego umysłu, abyście mogli rozeznać, co jest dobrą, przyjemną i doskonałą wolą Boga. (3) Mówię bowiem przez łaskę, która mi jest dana, każdemu, kto jest wśród was, aby nie myślał o sobie więcej niż należy, ale żeby myślał o sobie skromnie, stosownie do miary wiary, jakiej Bóg każdemu udzielił" (UBG)

Komentarz: pojęcie ciała opisuje w Biblii również charakter. W wersecie 1 Paweł pisał, że celem wierzących jest przedstawienie Bogu naszych ciał jako ofiarę żywą (w charakterach ukształtowanych na obraz Jezusa Chrystusa) na służbę Ewangelii. W wersecie 2 apostoł dodaje, że przemiana charakteru jest procesem, który zachodzi w perspektywie czasu w wyniku świadomej pracy wierzących, którzy odnawiają swój umysł przez poznawanie prawdy. Nieprzypadkowo w wersecie 3 czytamy o potrzebie zachowania pokory "stosownie do miary". Postawa człowieka, który ma świadomość braków w swoim zrozumieniu, otwiera na naukę: na dalszy rozwój znajomości i bieżące dostosowywanie swojego zrozumienia; człowiek, który uważa, ze zna prawdę i rozumie wszystko tak, jak trzeba, odcina sam siebie od doświadczenia dalszego rozwoju, a tym samym uniemożliwia dalsze 'odnawianie umysłu'. Bóg udziela miarę wiary, ponieważ wiara w swojej istocie jest przekonaniem o istnieniu określonego, stworzonego przez Boga porządku świata. Uzyskanie takiego obrazu wymaga działania ducha miłości prawdy w umysłach wierzących, który pozwala nam wypracować/ stworzyć wizję świata odpowiadającą stanowi faktycznemu (prawdziwą). Dlatego wiara jest Bożym darem; stosownie do udzielonej nam miary mamy dowiadywać się, co jest "co jest dobrą, przyjemną i doskonałą wolą Boga" i zgodnie z nią postępować.

Kontekstowe tematy Biblijne:

[]

Rzym. 12:4-8

"Jak bowiem w jednym ciele mamy wiele członków, ale nie wszystkie członki wykonują tę samą czynność; (5) Tak my, chociaż liczni, jesteśmy jednym ciałem w Chrystusie, ale z osobna jesteśmy członkami jedni drugich. (6) Mamy więc różne dary według łaski, która nam jest dana: jeśli ktoś ma dar prorokowania, niech go używa stosownie do miary wiary; (7) Jeśli usługiwania, niech usługuje; jeśli ktoś naucza, niech trwa w nauczaniu; (8) Jeśli ktoś napomina, to w napominaniu; jeśli ktoś rozdaje, to w szczerości; jeśli ktoś jest przełożonym, niech nim będzie w pilności; jeśli ktoś okazuje miłosierdzie, niech to czyni ochoczo" (UBG)

Komentarz: pojęcie ciała opisuje w Biblii również charakter. Stąd charakter rozwinięty na obraz Zbawiciela Biblia nazywa Ciałem Chrystusa, a nas wierzących "jednym ciałem w Chrystusie" (werset 5). Jednocześnie jednak Paweł pisze, że "z osobna jesteśmy członkami jedni drugich", ponieważ choć wszyscy mamy udział w jednym duchu, przejawia się on w nas w postaci różnych szczególnych darów/ zdolności, które wykorzystujemy dla dobra społeczności. Dary, które wymienia apostoł, dotyczą trzech zasadniczych obszarów: nauki (prorokowanie, nauczanie, napominanie), organizacji (w stosunku do przełożonych) i pomocy w sprawach codziennego życia (usługiwanie, rozdawanie, dary miłosierdzia). Choć wszystkie wymienione są wynikiem wiary, w sposób szczególny apostoł wiąże z wiarą dar prorokowania. Wiara jest przekonaniem o istnieniu (i zrozumieniem) struktury rzeczywistości (psychicznej, etycznej, historycznej, etc.). A jeśli jest struktura, to jest także jej powtarzalność. Dlatego prorokowanie, które jest w swoim potocznym zrozumieniu "przepowiadaniem przyszłości", nie jest wróżeniem z fusów, ale zdolnością dostrzeżenia przyszłych wydarzeń na podstawie zapowiadających je znaków. Stąd dar prokowania zależy wprost od "miary wiary", czyli stopnia, w jakim rozumiemy mechanizmy rządzące światem.

Kontekstowe tematy Biblijne:

[]

Rzym. 12:9,10

"Miłość niech będzie nieobłudna. Brzydźcie się złem, trzymając się tego, co dobre. (10) Miłujcie się wzajemnie miłością braterską, wyprzedzając jedni drugich w okazywaniu szacunku" (UBG)

Komentarz: w wersetach 9 i 10 Paweł podkreśla wagę miłości, odnosząc się do trzech różnych jej aspektów. W wersecie 9 wykorzystuje apostoł greckie agape, opisujące najwyższą formę miłości - miłość prawdy, która jest darem ducha prowadzącym wybranych do jej zgłębiania, ale także służby na jej rzecz przez ewangelizację, nauczanie i prorokowanie. Miłość ma zatem być nieobłudna, ponieważ nasze poświęcenie nie jest wykonywane na pokaz, ale jest elementem naszej relacji z Panem i nadziei, którą pokładamy w przyszłym życiu z nim. Natomiast w wersecie 10 znajdujemy przymiotnik philostorgos [G5387], który jest złożeniem dwóch słów: philia (przyjaźń) i storge (miłość do członków rodziny). Philia jest miłością opartą o realizację wspólnych celów; storge jest miłością opartą o naturalne więzy. Używając zatem philostorgos, Paweł mówi wierzącym, że jako uczestnicy jednego Ciała Chrystusowego (patrz wersety 4 i 5) mamy wspólny cel w postaci służby dla Chrystusa. Naszym obowiązkiem jest zatem wzajemne wspieranie się w wykonywaniu naszego poświęcenia.

Dlatego też mamy 'brzydzić się złem'. Apostoł nie używa tutaj kakos (które oznacza grzech popełniony w świadomości objęty sankcją śmierci), ale poneros, opisującego postępowanie nieetyczne. Zasady etyki obejmują działanie 1) zgodnie z prawdą, 2) w dobrej woli, 3) zgodnie z obranym celem i 4) wykonywane konsekwentnie. Poneros jest zatem zaprzeczeniem wszystkiego, co obejmują agape i philostorgos - jest zaprzeczeniem naszego powołania. Jeśli bowiem obiektem miłości w trzech wymienionych elementach jest prawda, poneros jest działaniem w kłamstwie; jeśli miłość prowadzi do służby, poneros prowadzi do jej zaniechania bądź niekonsekwentnego wykonywania; jeśli miłość działa w dobrej wierze, poneros działa na szkodę zarówno tego, kto je podejmuje, jak i współbraci w Chrystusie. Dlatego Rzym. 12:9 miłości agape przeciwstawia poneros - ponieważ to są zachowania, z którymi możemy się spotkać wśród wierzących. Osoba popełniająca kakos jest członkiem wtórej śmierci. Nie ma w niej miłości Boga i nie ma możliwości pokuty. Nie ma więc także społeczności z domem wiary.

Kontekstowe tematy Biblijne:

[]

Rzym. 12:14,17-21

"Błogosławcie tych, którzy was prześladują, błogosławcie, a nie przeklinajcie ... Nikomu złem za zło nie odpłacajcie; starajcie się o to, co uczciwe wobec wszystkich ludzi. (18) Jeśli to możliwe, o ile to od was zależy, ze wszystkimi ludźmi żyjcie w pokoju. (19) Najmilsi, nie mścijcie się sami, ale pozostawcie miejsce gniewowi. Jest bowiem napisane: Zemsta do mnie należy, ja odpłacę – mówi Pan. (20) Jeśli więc twój nieprzyjaciel jest głodny, nakarm go, jeśli jest spragniony, napój go. Tak bowiem robiąc, rozżarzone węgle zgarniesz na jego głowę. (21) Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj" (UBG)

Komentarz: zło jest siłą destrukcyjną, niosącą chaos i cierpienie; dobro jest siłą konstruktywną, niosącą porządek i szczęście. Być może w pewnym uproszczeniu, ale tak to wygląda. Przynajmniej z dwóch powodów zemsta nie jest dobrym rozwiązaniem. Po pierwsze, zemsta oznacza rozszerzenie domeny zła: jeśli odpłacam złem za złe, to de facto wyrządzam przynajmniej drugie tyle złego, ile już zostało wyrządzone. Po drugie, rzadko się zdarza, że osoba wyrządzająca zło rzeczywiście uważa, że wyrządza zło. Wszyscy chcemy być pewni, że robimy to, co właściwe. Jest zatem duża szansa, że ktoś, kto we własnych oczach oddaje mi tylko to zło, które ode mnie otrzymał, w moich oczach będzie krzywdzicielem pierwotnym, któremu teraz ja powinienem oddać. W ten sposób nakręca się spirala odwetu, którą i tak ktoś kiedyś będzie musiał przerwać. Pytanie tylko, ile strat po obu stronach do tego czasu wyniknie. Kainowi, który zabił swojego brata, Bóg daje znak, aby nikt go nie zabił w odwecie najpewniej z tej właśnie przyczyny. Ten, kto zabiłby Kaina, byłby następnie wrogiem dla jego potomków i tak spirala morderstw mogłaby trwać przez następne pokolenia.

Bóg jednak mówi: "Zemsta do mnie należy, ja odpłacę" (werset 19). Nie chodzi bowiem również o to, aby zło pozostawało bezkarne. Czyniciel zła musi również wiedzieć, że w ten sposób ściąga na swoją głowę określone konsekwencje. Aby jednak zło nie nakręcało spirali zemsty, kara musi być wymierzona przez niezależnego sędziego. Dla wierzących takim sędzią jest Bóg; w systemie społecznym takim sędzią jest osoba namaszczona przez Państwo. Specjalny ubiór, który wdziewa sędzia, podkreśla fakt, że wyrok wydany jest nie w imieniu własnym sędziego (który wówczas mógłby przejąć rolę jednej ze stron w spirali zemsty), ale w imieniu Państwa - całego społeczeństwa. W konsekwencji spirala wygasa (trudno się bowiem zemścić na Bogu lub na całej Rzeczypospolitej) przy jednoczesnym wymierzeniu złoczyńcy zapłaty za popełnione zło. Dlatego zupełnym niezrozumieniem tematu jest stwierdzenie, że Bóg Starego Testamentu był mściwy i chciał "oko za oko", a Bóg Nowego Testamentu nawrócił się na Chrystusa i jest miłosierny i wybaczający. Różnica między ST i NT jest tylko ta, że wiara nie ma do swojej dyspozycji aparatu państwowego, którym mogłaby się posłużyć. Ale może odwołać się do Boga, 'zostawiając miejsce srogiemu gniewowi' (werset 19).

Kontekstowe tematy Biblijne:

[]

Rzym. 12:16

"Bądźcie między sobą jednomyślni. Nie miejcie o sobie wysokiego mniemania, ale się ku niskim skłaniajcie. Nie uważajcie samych siebie za mądrych" (UBG)

Komentarz: greckie phroneó [G5426] oznacza zabieganie o coś lub skoncentrowanie na czymś. Jednomyślność, o której pisze Paweł, nie oznacza zatem, że każdy członek Kościoła w każdej sprawie musi mieć taką samą wiedzę i taki sam pogląd. Taka propozycja byłaby zresztą absurdalna z tego prostego powodu, że jest niewykonalna. Całkowitej jedności pod tym względem ludzie nie są w stanie osiągnąć w najbardziej autorytarnych systemach. Jednomyślność, której adwokatem jest apostoł, oznacza wspólnotę celu i jako taka jest kategorią etyczną raczej niż poznawczą. Wspólnym celem Kościoła jest poświęcenie w służbie dla prawdy, na końcu którego oczekuje zmartwychwstanie do chwały Boskiej natury w niebie z Jezusem Chrystusem. W tej sprawie nie tylko możemy, ale nawet mamy być jednomyślni. W tym biegu wszyscy biegniemy własnym torem, ale meta jest jedna (1 Kor. 9:24-27). Prawda jest w tych zawodach środkiem do celu, ale także w pewnym sensie celem samym w sobie, bowiem nasze postępowanie ma być we wszystkim zgodne ze zrozumieniem Słowa Bożego. Dlatego w tym samym 16 wersecie apostoł podkreśla wagę intelektualnej pokory. Nikt nie posiada całej mądrości. Uważanie innych za mądrzejszych cały czas daje nam szansę uczenia się, a tym samym zwiększa szansę sukcesu w dotarciu do mety naszego powołania.

Kontekstowe tematy Biblijne:

[]

Rzymian 13

Rzym. 13:1-7

"Każda dusza niech będzie poddana władzom zwierzchnim. Nie ma bowiem władzy innej, jak tylko od Boga, a te władze, które są, zostały ustanowione przez Boga. (2) Tak więc kto się sprzeciwia władzy, sprzeciwia się postanowieniu Boga. Ci zaś, którzy się sprzeciwiają, sami na siebie ściągają potępienie. (3) Przełożeni bowiem nie są postrachem dla uczynków dobrych, ale złych. A chcesz nie bać się władzy? Czyń dobrze, a będziesz miał od niej pochwałę. (4) Jest bowiem sługą Boga dla twojego dobra. Ale jeśli czynisz zło, bój się, bo nie na próżno nosi miecz, gdyż jest sługą Boga, mszczącym się w gniewie nad tym, który czyni zło. (5) Dlatego trzeba być poddanym nie tylko z powodu gniewu, ale i ze względu na sumienie. (6) Z tego też powodu płacicie podatki. Ci bowiem, którzy tego właśnie ustawicznie pilnują, są sługami Boga. (7) Oddawajcie więc każdemu to, co mu się należy: komu podatek, temu podatek, komu cło, temu cło, komu bojaźń, temu bojaźń, komu cześć, temu cześć" (UBG)

Komentarz: warto rozważyć, co znaczą, a czego nie znaczą, powyższe słowa. Dostrzegam w tym fragmencie dwa zasadnicze wątki. Po pierwsze, kwestia podporządkowania władzom zwierzchnim. Podporządkowanie władzy wynika z faktu, że władza jest "sługą Boga dla twojego dobra" (werset 4). Nasze podporządkowanie ma zatem charakter względny. Jeśli władza żąda czegoś, co jest sprzeczne z zasadami Bożymi, pierwszeństwo musi przypaść zasadom wynikającym z wiary. Znajdujemy na przykład w Biblii historię trzech Żydówm, którzy odmawiają oddania czci posągowi wzniesionemu przez króla Babilonu pomimo tego, że był to nakaz państwowy (3. rozdział księgi Daniela). Niewykonanie nakazu nie było dla nich jednak powodem potępienia Bożego, a wręcz przeciwnie: ponieważ są zdecydowani czcić prawdziwego Boga raczej niż posągi Babilonu, zostają ocaleni i wywyższeni. Jeszcze bardziej jaskrawym przykładem jest zarządzenie Heroda o uśmierceniu chłopców w wieku do dwóch lat. Przecież gdyby Józef i Maria podporządkowali się, Boskie narzędzie zbawienia zostałoby unicestwione. Podporządkowanie władzy musi zatem być warunkowe i mieścić się w granicach praw, które ustanowił Bóg.

Jednocześnie trzeba jednak pamiętać, że także istnienie władz zwierzchnich jako takich jest wynikiem Boskiego zarządzenia. "Nie ma bowiem władzy innej, jak tylko od Boga, a te władze, które są, zostały ustanowione przez Boga" (werset 1). Nie utożsamiałbym jednak tego stwierdzenia ze stwierdzeniem, że obecnie rządząca partia taka czy inna została na to miejsce w tym czasie postanowiona przez Boga. Istnienie władzy zwierzchniej jest prawem Bożym w tym sensie, że jest prawem naturalnym: w każdej społeczności ludzkiej dochodzi do wyłonienia władzy jako środka, który ma zapewnić jej uporządkowane i bezpieczne funkcjonowanie. Wywodzenie, że chrześcijanom nie wolno głosować w wyborach lub brać udziału w zmianie władzy, wydaje mi się jednak być wnioskiem nieuprawnionym na podstawie Rzym. 13:1-7. Chrześcijanin nie może sprzeciwiać się władzy jako takiej, tzn. nie może być anarchistą (werset 2). W systemie demokratycznym, w jakim obecnie funkcjonujemy, zmiana większości parlamentarnej jest wpisana w strukturę władzy (jest zapisana w konstytucji), dlatego udział w głosowaniu 'nie sprzeciwia się władzy' w rozumieniu rozważanego fragmentu.

Kontekstowe tematy Biblijne:

[]

Rzym. 13:8-10

"Nikomu nie bądźcie nic winni oprócz wzajemnej miłości. Kto bowiem miłuje bliźniego, wypełnił prawo. (9) Gdyż to: Nie będziesz cudzołożył, nie będziesz zabijał, nie będziesz kradł, nie będziesz fałszywie świadczył, nie będziesz pożądał i jakiekolwiek inne przykazanie, w tych słowach się streszcza, mianowicie: Będziesz miłował swego bliźniego jak samego siebie. (10) Miłość nie wyrządza zła bliźniemu. Tak więc wypełnieniem prawa jest miłość" (UBG)

Komentarz: zgodnie z definicją przypomnianą przez Pawła, miłość polega na tym, że chcemy dla naszych bliźnich tego, czego sami chcemy dla siebie. Przepisy prawa odnoszą zasadę miłości do konkretnych sytuacji dotyczących m.in. wymienionych w wersecie 9 cudzołóstwa, zabójstwa, kradzieży, kłamstwa i pożądania. Prawo zatem mówi: "nie będziesz cudzołożył"; miłość mówi: "jeśli nie chcę, żeby sąsiad cudzołożył z moją żoną, ja także nie będę cudzołożył z jego żoną". Prawo mówi: "nie będziesz zabijał"; miłość mówi: "nie chcę umrzeć, więc sam też nie zabiję. Prawo mówi: "nie będziesz kradł"; miłość mówi: "nie chcę być okradziony, więc sam też kradł nie będę". Można tym sposobem mnożyć kolejne przykłady. Trzeba jednak zauważyć, że prawo choć stanowi realizację zasady miłości, to jednak jej nie wyczerpuje. Ograniczona liczba przykazań musi bowiem ustąpić przed nieograniczoną liczbą życiowych sytuacji, w których możemy się znaleźć. Dlatego Nowy Testament naucza, że niemożliwe jest wypełnienie sprawiedliwości Boga w oparciu o prawo. Stąd też deklarowany pod Nowym Przymierzem prymat ducha miłości nad przepisem.

Kontekstowe tematy Biblijne:

[]

Rzym. 13:13,14

"Postępujmy uczciwie, jak za dnia, nie w hulankach i pijaństwach, nie w rozwiązłości i rozpustach, nie w sporach ani w zazdrości. (14) Ale obleczcie się w Pana Jezusa Chrystusa, a nie troszczcie się o ciało, by zaspokajać pożądliwości" (UBG)

Komentarz: ciało w Biblii oznacza nie tylko ciało materialne, ale także zapisane w tym ciele skrypty zachowania (charakter). Wynikiem działania skryptów są uczynki ciała, które wymienia apostoł w wersecie 13. Istotą usprawiedliwienia natomiast jest zastąpienie dawnych skryptów, które prowadzą do grzechu, nowymi skryptami kształtowanymi przez postępowanie w prawdzie Pisma św. Ponieważ dawny charakter Biblia przedstawia nie tylko jako ciało, ale także ciało nagie - nieposiadające niczego, czym mogłoby się osłonić przed surowym osądem Bożej sprawiedliwości, kształtowanie nowego charakteru oznacza przykrycie naszej nagości szatą uczynków wynikających z wiary w Jezusa Chrystusa. Stąd słowa wersetu 14 - zamiast trwać w uczynkach ciała (grzechu), przyoblekajmy się w uczynki na obraz Pana Jezusa, aby nasza nagość nie była widoczna i abyśmy w naszej nowej kapłańskiej szacie mogli uzyskać nagrodę powołania, o którą się ubiegamy.

Kontekstowe tematy Biblijne:

[]

Rzymian 14

Rzym. 14:4-6

"Kim jesteś ty, że sądzisz cudzego sługę? Dla własnego Pana stoi albo upada. Ostoi się jednak, gdyż Bóg może go utwierdzić. (5) Jeden bowiem czyni różnicę między dniem a dniem, a drugi każdy dzień ocenia jednakowo. Każdy niech będzie dobrze upewniony w swoim zamyśle. (6) Kto przestrzega dnia, dla Pana przestrzega, a kto nie przestrzega dnia, dla Pana nie przestrzega. Kto je, dla Pana je, bo dziękuje Bogu, a kto nie je, dla Pana nie je i dziękuje Bogu" (UBG)

Komentarz: nasza relacja z Bogiem ma charakter ściśle indywidualny. Każdy z nas ma wolność w wykonywaniu swojego poświęcenia. Dlatego osądzanie naszych współbraci w tej materii stanowi wykroczenie po naszej stronie, niezależnie od przedmiotu osądu. Na czym ten osąd miałby polegać, dowiadujemy się z wersetów 1-3: sprzeczanie się, lekceważenie, odrzucenie, potępienie (groźba Bożej kary). Tego nie chcemy robić naszym współwyznawcom. Apostoł Paweł podkreśla tę myśl, odwołując się do relacji pan-niewolnik. Niewolnik był własnością swojego pana, który posiadał pełnię władzy nad nim. Mógł go karać bądź nagradzać według własnego uznania. Podejmowanie osądów jest praktyką niebezpieczną, ponieważ mimowolnie, ale faktycznie przejmujemy kompetencje, które rezerwuje dla siebie Bóg.

Jednocześnie jednak apostoł czyni także ostrzeżenie, abyśmy lekko nie podejmowali zobowiązań. Decyzja w sprawie sposobu wykonywania naszego poświęcenia, aby była przyjęta z uznaniem, musi być podjęta stanowczo i realizowana konsekwentnie. "Kto je, dla Pana je ... a kto nie je, dla Pana nie je". Każdy z nas indywidualnie wie, co chce osiągnąć w swoim powołaniu. Ważne natomiast jest, aby 'każdy był dobrze upewniony w swoim zamyśle'. Każde etyczne działanie powinno mieć swój cel. Każda zmiana środków oddala nas od celu, któremu mają służyć. A jeśli musimy modyfikować środki pomimo celu, to może oznaczać, że w gruncie rzeczy idziemy na ślepo. Taka sytuacja wymaga pilnej refleksji nad celem i sensem naszej wiary.

Kontekstowe tematy Biblijne:

[]

Rzym. 14:7-9

"Nikt bowiem z nas dla siebie nie żyje i nikt dla siebie nie umiera. (8) Bo jeśli żyjemy, dla Pana żyjemy, jeśli umieramy, dla Pana umieramy. Dlatego czy żyjemy, czy umieramy, należymy do Pana. (9) Gdyż po to Chrystus umarł, powstał i ożył, aby panować i nad umarłymi, i nad żywymi" (UBG)

Komentarz: podstawowa myśl, którą wyrażają powyższe wersety, dotyczy naszego poświęcenia. Moment, w którym Boża miłość powoduje w człowieku potrzebę podjęcia służby dla Ewangelii, de facto oznacza początek nowej relacji z Bogiem przez Jezusa Chrystusa; relacji, w której stajemy się narzędziem Bożego ducha w nas działającego. Nie żyjemy zatem już więcej dla siebie, ale 'dla tego, który za nas umarł i został wskrzeszony', wykonując służbę, którą Pan powierzył swoim naśladowcom (Mt. 28:19,20; 2 Kor. 5:14,15).

Inny problem związany z tym fragmentem dotyczy tego, w jaki sposób Jezus panuje nad umarłymi. Panowanie oznacza wywieranie wpływu. Jeśli śmierć jest całkowitym nieistnieniem (jak nauczają niektóre bardziej radykalne kościoły protestanckie), wówczas nie ma możliwości panowania nad umarłymi. Z drugiej strony, nie uważam, że chodzi tutaj o ludzkość, która zmartwychwstanie podczas przyszłego dnia sądu. O tych, którzy wówczas powstaną, powiedziano, że wyda ich śmierć i piekło (Obj. 20:13). Jeśli wyda ich śmierć, to nie można ich nazywać umarłymi. Wydaje się, że odpowiedzi dostarcza Ps. 146:4 - "Opuszcza go duch i wraca do swojej ziemi; w tymże dniu zginą wszystkie jego myśli". Dusza żyjąca obejmuje ducha i ciało. Śmierci podlega ciało, duch natomiast zgodnie z oświadczeniem psalmisty wraca do Boga. Nie wiemy tak na prawdę nic na temat tego, jak ten powrót wygląda z perspektywy osoby, która go doświadcza. Z pewnością natomiast można w tym kontekście powiedzieć, że umarli nie odchodzą do stanu całkowitego nieistnienia. Chrystus może zatem panować także nad nimi.

Kontekstowe tematy Biblijne:

[]

Rzym. 14:10-12

"Dlaczego więc ty potępiasz swego brata? Albo czemu lekceważysz swego brata? Wszyscy bowiem staniemy przed trybunałem Chrystusa. (11) Jest bowiem napisane: Jak żyję, mówi Pan, ugnie się przede mną każde kolano i każdy język będzie wysławiał Boga. (12) Tak więc każdy z nas sam za siebie zda rachunek Bogu" (UBG)

Komentarz: sąd jest procesem reformy człowieka do doskonałości obejmującym nauczanie, próbowanie, karcenie i ostateczny wyrok. Logika tego procesu w sposób naturalny wymaga, żeby 'każdy z nas sam za siebie zdał rachunek Bogu' (werset 12), ponieważ celem jest doprowadzenie każdego indywidualnie do standardu Boskiej sprawiedliwości. Sąd ludzkości przebiega w dwóch etapach. W obecnym wieku Ewangelii dotyczy wybranych, którzy przyjmują Jezusa Chrystusa, pokutują w jego imię i otrzymują w darze ducha miłości prawdy, który jest niezbędnym narzędziem reformy, udzielającym jego odbiorcom zdolności rozumienia i woli postępowania zgodnie z zasadami Boskiego porządku. W przyszłym wieku Królestwa duch będzie wylany na wszelkie ciało (całą zmartwychwstałą ludzkość), umożliwiając każdemu powrót do relacji z Bogiem. Warunkiem zaistnienia procesu sądu jest poddanie się przez człowieka władzy Boga: wiara w to, że jest Bóg i że swojego pierworodnego Syna uczynił władcą i sędzią ludzkości. Dlatego obecnie sąd obejmuje wyłącznie tych, którzy pokutują i nawracają się do Boga przez Jezusa Chrystusa. Ci, którzy tego nie czynią, zostaną przyprowadzeni do uznania królewskiej władzy Chrystusa w doświadczeniach jego nadchodzącej paruzji, apokalipsy i epifanii.

Kontekstowe tematy Biblijne:

[]

Rzym. 14:13-15

"A tak już nie osądzajmy jedni drugich, ale raczej uważajcie na to, aby nie dawać bratu powodu do potknięcia się lub upadku. (14) Wiem i jestem przekonany przez Pana Jezusa, że nie ma niczego, co by samo w sobie było nieczyste. Tylko dla tego, kto uważa coś za nieczyste, to dla niego jest nieczyste. (15) Lecz jeśli z powodu pokarmu twój brat jest zasmucony, już nie postępujesz zgodnie z miłością. Nie zatracaj swoim pokarmem tego, za którego umarł Chrystus" (UBG)

Komentarz: w 14. rozdziale listu do Rzymian apostoł Paweł przedstawia dwie perspektywy na problem różnic wyznaniowych. W początkowych wersetach ostrzega współbraci przed osądzaniem innych. Każdy podejmuje swoje decyzje odnośnie sposobu wypełniania poświęcenia i nie może to być podstawą do potępienia przez kogoś, kto podjął inny kierunek służby. W wersetach 13-15 perspektywa się zmienia: tutaj apostoł ostrzega z kolei drugą stronę, aby postępować ostrożnie i nie podejmować działań, które drugiemu mogą przynieść duchową szkodę. Tych dwóch punktów widzenia nie można odczytywać osobno. Praktyką apostoła, którą szczególnie wyraźnie pokazał w 1 liście do Koryntian, jest przedstawianie spraw z różnych perspektyw, ponieważ obie strony mają coś do zrobienia: ten, który podejmuje działanie potencjalnie obraźliwe i ten, który podejmuje obrazę. Człowiek wierzący, niezależnie od tego, po której stronie się znajdzie w danych okolicznościach, powinien umieć w sposób rozumny zważyć racje, aby podjąć optymalne decyzje odnośnie swojej relacji z Bogiem i bliźnimi.

Kontekstowe tematy Biblijne:

[]

Rzym. 14:22,23

"Masz wiarę? Miej ją sam u siebie przed Bogiem. Szczęśliwy ten, kto samego siebie nie potępia w tym, co uważa za dobre. (23) Lecz kto ma wątpliwości, jeśli je, jest potępiony, bo nie je z wiary. Wszystko bowiem, co nie jest z wiary, jest grzechem" (UBG)

Komentarz: dlaczego 'wszystko, co nie jest z wiary, jest grzechem'? Pojęcie grzechu w swoim podstawowym znaczeniu oznacza nietrafienie w cel. Wiara z kolei jest obrazem Boskiego porządku rzeczy w umysłach wierzących. Żeby trafić w cel, trzeba widzieć tarczę. Ta dość logiczna konkluzja ma także zastosowanie do porządku etycznego, w którym stawiamy sobie cele rozciągnięte w czasie i przestrzeni, których realizacja niekoniecznie zależy od wprawnego oka (jak w przypadku strzału oddanego w kierunku tarczy), ale od znajomości szeregu zasad i czynników: duchowych, społecznych, psychologicznych, technicznych, etc. Człowiek, który podejmuje działanie bez świadomości, co chce (lub może) tym działaniem osiągnąć, zachowuje się jak łucznik napinający łuk z zawiązanymi oczami. Szansa trafienia w punkt jest bliska zeru, a możliwe skutki mogą być tragiczne. Z niemal stuprocentową pewnością efektem będzie nietrafienie w cel, a więc... grzech.

Kontekstowe tematy Biblijne:

[]

Rzymian 15

Rzym. 15:1-3

"A tak my, którzy jesteśmy mocni, powinniśmy znosić słabości słabych, a nie szukać tego, co nam się podoba. (2) Dlatego każdy z nas niech szuka tego, co podoba się bliźniemu, dla dobra, ku zbudowaniu. (3) Ponieważ i Chrystus nie szukał tego, co mu się podobało, ale jak jest napisane: Urągania urągających tobie spadły na mnie" (UBG)

Komentarz: nie ulega wątpliwości, że funkcjonowanie w jednej społeczności wiąże się z pewnymi ustępstwami i dostosowaniem po stronie wszystkich jej członków. Jeśli wszyscy jesteśmy jednym Ciałem Chrystusa (Rzym. 12:4,5), wszyscy działamy dla dobra Ciała jako całości. Ważny jest jednak element pewnej jednomyślności, wspólnego celu wszystkich członków. Nieprzypadkowo już w wersetach 5 i 6 apostoł modli się, "niech [Bóg] sprawi, abyście byli jednomyślni między sobą na wzór Jezusa Chrystusa; (6) Abyście jednomyślnie, jednymi ustami wysławiali Boga". Zasada podana przez apostoła w wesetach 1-3 niewątpliwie pięknie się sprawdzi w społeczności ludzi duchowych. Jest w tym jednak także ryzyko, że człowiek, który będzie chciał 'szukać tego, co podoba się bliźniemu', zostanie szybko zdominowany przez osoby, które wyczują okazję do pokazania swojej przewagi. Biblia nie zawiera zamkniętego katalogu spraw, w których mamy się podobać. Dlatego w każdym przypadku trzeba kierować się zasadą prawdy i dobrej woli. Oczywiste jest, że nie we wszystkim możemy się podobać. Gdyby Wycliffe, Hus i Luter chcieli się podobać, nie byłoby Reformacji. Ważne jest zatem określenie, gdzie przebiega granica, do jakiej wskazany jest kompromis, a za którą trzeba jednak zająć wyraźne stanowisko. W tym celu mamy być 'pełni dobroci i napełnieni wszelkim poznaniem', aby 'móc jedni drugich napominać' (werset 14).

[]

Rzym. 15:4

"Wszystko bowiem, co przedtem napisano, ku naszej nauce napisano, abyśmy przez cierpliwość i pociechę z Pism mieli nadzieję" (UBG)

Komentarz: kilka myśli zawarł apostoł Paweł w jednym zdaniu wersetu 4. Przede wszystkim, myśl dotycząca zastosowania pism Starego Testamentu. Błędny jest pogląd, jakobyśmy - mając objawienie Nowego Testamentu - mogli spokojnie odłożyć pisma Starego Przymierza na półkę. Bóg się nie zmienił wraz z przyjściem Chrystusa. Bóg Jezusa jest tym samym Bogiem, który sprowadził potop, wytracił Sodomę i Gomorę, wytracił narody Kanaanu rękami Izraela, zdławił bunt Koracha, Datana i Abirama. Można by wymieniać. Dopiero potraktowanie Starego i Nowego Testamentu łącznie może dać człowiekowi wierzącemu pełen obraz nauczania Biblii. Mówiąc o pocieszeniu z Pism, Paweł używa greckiego paraklesis [G3874], tymczasem tytuł Pocieszyciela, który Nowy Testament przypisuje duchowi świętemu, to parakletos [G3875]. Jest zatem Stary Testament nie tylko nauką dopełniającą obraz nauczania Biblii, ale także nauczaniem ducha dla wierzących pod Nowym Przymierzem.

Taki zupełny, dojrzały obraz jest nam potrzebny, ponieważ - pisze Paweł - dzięki tej nauce mamy nadzieję. Nagrodą powołania Ewangelii jest zmartwychwstanie do chwały nieśmiertelności w Królestwie Chrystusa. Ale warunkiem jej osiągnięcia jest uzyskanie odpowiedniego stopnia duchowej dojrzałości - dojrzałości, która bez zintegrowania znajomości Starego Testamentu zawsze będzie tylko częściowa. Znajomość musi jednak być podbudowana rozwojem charakteru. Na ten element zwraca uwagę Paweł, pisząc, że mamy nadzieję przez cierpliwość. Greckie hypomone [G5278] oznacza niewzruszoną postawę wobec trudności życia. Dzięki tej cesze wzmacniamy nasz charakter, który nie ugina się pod ciężarem doświadczeń w naszej codziennej służbie, a w dalszej perspektywie daje nadzieję na ukończenie naszego poświęcenia z sukcesem.

Kontekstowe tematy Biblijne:

[]

Rzym. 15:5,6

"A Bóg cierpliwości i pociechy niech sprawi, abyście byli jednomyślni między sobą na wzór Jezusa Chrystusa; (6) Abyście jednomyślnie, jednymi ustami wysławiali Boga, Ojca naszego Pana Jezusa Chrystusa" (UBG)

Komentarz: nie istnieje na świecie dwoje ludzi, którzy byliby całkowicie jednomyślni w każdej sprawie - jednomyślni, to znaczy mający ten sam pogląd. Osiągnięcie takiej jednomyślności jest zwyczajnie niemożliwe, podobnie jak karkołomnym zadaniem byłoby sporządzenie katalogu spraw, w których mamy być jednomyślni. Trzeba zatem zapytać o sens określenia, którego w tym kontekście używa Paweł. Greckie phroneo [G5426] oznacza skierowanie uwagi, skupienie na czymś. Chrześcijańska jednomyślność jest zatem jednomyślnością celu: wszyscy, którzyśmy otrzymali ducha miłości Chrystusa, mamy obowiązek względem prawdy, w jej poznawaniu, zachowywaniu i ogłaszaniu. Chociaż w ocenie różnych spraw i nauk będziemy się różnić, bo przecież każdy jest na innym etapie rozwoju, naszym wspólnym celem jest dojrzałość "do człowieka doskonałego, do miary dojrzałości pełni Chrystusa" (Ef. 4:13). Takie zrozumienie tematu jednomyślności jest także wsparte faktem, że ma ono być wynikiem działania Boga "cierpliwości i pociechy". Greckie hypomone [G5281] oznacza niewzruszoną postawę wobec trudności życia; paraklesis [G3874] opisuje z kolei wezwanie do działania przez kogoś bliskiego. W ten sposób Bóg cierpliwości i pociechy wspiera nas swoim duchem, abyśmy pomimo przeciwności życia kontynuowali nasze poświęcenie i nie tracili z oczu celu chwały, do której zostaliśmy powołani.

Kontekstowe tematy Biblijne:

[]

Rzym. 15:15,16

"A pisałem do was, bracia, nieco śmielej, jakby przypominając wam przez łaskę, która jest mi dana od Boga; (16) Po to, abym był sługą Jezusa Chrystusa dla pogan, sprawując święte usługiwanie ewangelią Boga, aby ofiara pogan stała się przyjemna, uświęcona przez Ducha Świętego" (UBG)

Komentarz: werset 16 nawiązuje do pierwszych słów 12. rozdziału listu do Rzymian, w którym Paweł nawołuje braci, aby ofiarowali swoje ciała na rozumną służbę. Pan Jezus przyszedł, aby wydać świadectwo prawdzie (Jn. 18:37) i w tym celu przez 3,5 roku swojej służby poświęcił dla ogłaszania Ewangelii wszystko, co miał, łącznie z życiem. Jego naśladowcy, którzy otrzymują ducha miłości prawdy, są w ten sposób zaproszeni do podjęcia służby śladem Zbawiciela. 'Przymuszeni miłością Chrystusa', zabiegamy o zrozumienie Słowa Bożego, aby następnie usługiwać nim innym z domu Pana. Składamy w tej służbie na ołtarzu Ewangelii swoje ciała, poświęcając czas i energię w celu pełnienia 'rozumnej służby'. W wersetach 15 i 16 Paweł pisze, że on pełni własne usługiwanie po to, aby do podjęcia tej samej służby uzdolnić innych - "aby ofiara pogan stała się przyjemna [taka, jakiej oczekuje Bóg], uświęcona przez Ducha Świętego [przez poznanie prawdy]".

Kontekstowe tematy Biblijne:

[]

Rzymian 16

Rzym. 16:20

"A Bóg pokoju wkrótce zetrze szatana pod waszymi stopami. Łaska naszego Pana Jezusa Chrystusa niech będzie z wami. Amen" (UBG)

Komentarz: werset 20 jest bezpośrednim nawiązaniem do Rdz. 3:15, gdzie Bóg wydaje wyrok na Węża i zapowiada, że Nasienie Niewiasty zetrze mu głowę. Niewiasta jest w Biblii symbolem przymierza. Potomstwo niewiasty to określona klasa ludu Bożego. W 4. rodziale listu do Galatów apostoł Paweł rozwija wątek symbolicznego znaczenia relacji rodzinnych Abrahama. Hagar reprezentuje Przymierze Zakonu, które rozwinęło symboliczne potomstwo w postaci narodu wybranego Izraela. Sara, która urodziła Izaaka, reprezentuje Nowe Przymierze, które rozwija Izrael duchowy. Izaak był dziedzicem dóbr Abrahama i tak Izaak pozaobrazowy jest dziedzicem dóbr większego Abrahama - Boga, z którego nasienia jesteśmy zrodzeni Jego dziećmi. A jeśli dziećmi, pisze Paweł w Rzym. 8:18, to i dziedzicami mającymi nadzieję na objęcie Królestwa razem z naszym Panem Jezusem. Celem Królestwa Chrystusa jest zniweczenie dzieł Diabła i zaprowadzenie na ziemi rządu Bożego. Dlatego czytamy w Rzym. 16:20, że Bóg zetrze szatana pod stopami wierzących - ponieważ zwycięzcy powołania Ewangelii, którzy osiągną stanowiska w zarządzie Królestwa, będą z razem z naszym Panem pracować w kierunku zaprowadzenia rządu Bożego na ziemi.

Kontekstowe tematy Biblijne:

[]

Słowa kluczowe: list do Rzymian komentarz opracowanie interpretacja rozważanie streszczenie
 
Przekłady wykorzystane w komentarzu Biblijnym:
UBG - Uwspółcześniona Biblia Gdańska (2017)
 
Data publikacji:
Ostatnia aktualizacja: 21-08-2022


komentarzbiblijny.pl