komentarzbiblijny.pl

"A jeśli ktoś uważa, że coś wie, to jeszcze nie wie tak, jak wiedzieć należy ... Po części bowiem poznajemy i po części prorokujemy" (1 Kor. 8:2, 13:9)

jesteś tutaj: > >


Epifania, czyli Biblijne znaczenie objawienia Chrystusa

Streszczenie wykładu: epifania Chrystusa, czyli Jego objawienie, dotyczy nie tyle wzroku fizycznego, co duchowego. Chrystus zostanie objawiony światu ludzkości w momencie wylania ducha świętego przy inauguracji Królestwa Bożego i poprzez nauczanie prawdy płynącej z Pisma i udzielanych w tym czasie nauk. Objawienie jest więc w tym sensie synonimem oświecenia. Chrystus będzie objawiony ludzkości, kiedy wszyscy rozpoznają, że czas rządów Królestwa się rozpoczął i tym rządom się podporządkują. Z punktu widzenia bezpośredniego Biblijnego kontekstu zastosowania rzeczownika epifaneia, o objawieniu Chrystusa nie będziemy mogli mówić, dopóki Królestwo rzeczywiście nie obejmie władzy nad światem w pełnym tego słowa znaczeniu.

Rzeczownik epifania (gr. epifaneia - objawienie) nie pojawia się w Nowym Testamencie zbyt często. We wszystkich 27 księgach jest tylko sześć przypadków jego użycia oraz cztery przypadki użycia pokrewnego czasownika epifaino. Nasze zainteresowanie epifanią nie wynika jednak z faktu, że w sensie częstotliwości występowania na kartach Biblii jest to rzadki okaz, a raczej z faktu bliskiego związku objawienia Chrystusa z jego drugą obecnością. O obecności (paruzji) Pana wiemy bowiem, że ma miejsce w dwóch etapach - widzialnym i niewidzialnym (zobacz np. Mt. 24:37-39). Przedmiotem niniejszego wykładu nie jest jednak niewidzialna paruzja Chrystusa, a jej objawienie - epifania - a przede wszystkim dwie związane z nią kwestie, tj. 1) jakie będą widzialne oznaki epifanii oraz 2) czy okres epifanii już się rozpoczął.

Pytanie o czas epifanii nie jest bezzasadne. Niektórzy badacze Pisma uważają, że już obecnie żyjemy w czasie epifanii - czasie, który utożsamiają z objawianiem 'człowieka grzechu' (2 Tes. 2:8). Bracia ze Świeckiego Ruchu Misyjnego "Epifania" nauczają za pastorem Johnsonem, że epifania jako szczególny okres 40 lat nie tylko już się rozpoczęła, ale nawet zdążyła się już zakończyć (1914-1954). Badający Słowo Pana mają więc "do wyboru" trzy poglądy na temat epifanii jako okresu: 1) już się zakończyła, 2) trwa obecnie oraz 3) dopiero się rozpocznie. Dla tych, którzy "umiłowali sławne przyjście [gr. epifaneia] jego", taka rozbieżność stanowisk musi skłaniać do pilnego zbadania tego tematu w świetle nauki Biblijnej (2 Tm. 4:8 BG).

Epifania w kontekstach biblijnych: 2 Tes. 2:3-10

Wydaje się, że podstawową trudnością w analizie tematu epifanii jest 2. rozdział 2 listu do Tesaloniczan. Apostoł Paweł odnosi się tam do pogłosek krążących w zborze, jakoby już nastał Dzień Pański (dzień obecności Chrystusa, nie "dzień Jehowy", jak podaje przekład Nowego Świata). Ponieważ obecność naszego Pana (paruzja) jest niewidzialna, bracia w Tesalonice gotowi byli uwierzyć, że ten czas już nastał. Paweł w związku z tym wyjaśnia, co musi się stać najpierw, "ponieważ on nie nastanie, dopóki wpierw nie nadejdzie odstępstwo i nie zostanie objawiony człowiek bezprawia" (2 Tes. 2:3 NW). Człowiekiem bezprawia okazał się wkrótce system kościoła powszechnego (zobacz komentarz do ). Apostoł opisuje jego początki, rozkwit, a także upadek. I w tym właśnie punkcie dotyczącym upadku pojawia się pole do interpretacji.

Po pierwsze, w cytowanym już 2 Tes. 2:3 Paweł pisze, że paruzja nie będzie mieć miejsca, dopóki człowiek bezprawia nie będzie objawiony. Po drugie, w 2 Tes. 2:8 czytamy, że "ukaże się Niegodziwiec, którego Pan Jezus zgładzi tchnieniem swoich ust i wniwecz obróci [samym] objawieniem swego przyjścia" (BT). Badacze Pisma, którzy widzą epifanię jako już trwającą lub zakończoną, widzą wypełnienie tych słów apostoła w czasie obecnym, kiedy to na jaw wychodzą kolejne niewygodne dla instytucji kościelnej fakty, ograbiając ją z kolejnych rzesz wiernych. Obecny czas epifanii byłby w tym spojrzeniu czasem, w którym 'tchnienie ust Pańskich' w postaci ujawniania prawdy o tym systemie powoli dokonuje dzieła jego zniszczenia. Dzień Pański nastąpi dopiero po objawieniu systemu błędu w Kościele (które trwa obecnie). Możemy zatem oczekiwać paruzji w bliżej nieokreślonej przyszłości.

Przed pochopnym przyjęciem przytoczonego spojrzenia warto zwrócić uwagę na dwa elementy. Przede wszystkim, apostoł Paweł w badanym tekście używa zarówno rzeczownika epifaneia, jak i czasownika apokalypto - obydwa wyrazy, chociaż nie są synonimami, są tłumaczone w przekładach jako 'objawienie' lub 'objawiać', co zaciera pierwotny sens tekstu. Ponadto, polskie przekłady często (jeśli nie zawsze) tłumaczą 2 Tes. 2:8, jakby chodziło o objawienie obecności Chrystusa, nie bacząc na fakt, że takie tłumaczenie w zestawieniu z wersetem 9 nie ma sensu. Obecność, o której jest tam mowa, to "obecność owego czyniciela bezprawia" (NW), a zatem także objawienie tej obecności jest objawieniem obecności czyniciela bezprawia, a nie Jezusa Chrystusa. Przekład interlinearny także mówi w 2 Tes. 2:8 o 'pokazaniu się przybycia jego' - czyli czyniciela bezprawia, zamiast 'swego' - czyli Chrystusa (GP).

Czym zatem różni się epifaneia od apokalypsis? Mówiąc najprościej, apokalipsa jest objawieniem dla oczu fizycznych, epifania jest objawieniem dla oczu zrozumienia. Apokalipsa odstępstwa rozpoczęła się, zgodnie z oświadczeniem Pawła z 2 Tes. 2:7-8, wraz z odejściem apostołów. Do nauki i doktryny Kościoła szybko zaczęły przenikać niebiblijne doktryny, tradycje i praktyki. Były one przyjmowane przez ogół wierzących, ale bez świadomości ich pochodzenia i niezgodności z duchem Chrystusa. Ich odrzucenie będzie mieć miejsce podczas 'objawienia [gr. epifaneia] obecności jego' - objawienia oczom zrozumienia. Wyznawcy, którzy rozpoznają fałsz swoich wyznań, przestaną być ich wyznawcami. Objawienie człowieka grzechu, o którym mówi 2 Tes. 2:3, to nie jego epifania, ale apokalipsa - zatem pogląd, że odstępstwo w Kościele musi być objawione oczom zrozumienia jego członków przed powrotem Chrystusa nie wynika z badanego tekstu.

Czego w związku z tym dowiadujemy się z 2 Tes. 2:3-10 o epifanii Chrystusa? Bezpośrednio - niczego. Epifaneia pojawia się w tym tekście tylko raz i dotyczy objawienia człowieka grzechu, nie objawienia Jezusa Chrystusa. Niemniej sposób użycia epifaneia, apokalypto oraz parousia rzuca wiele światła na Biblijne znaczenie tych określeń, także w odniesieniu do powrotu Chrystusa. I tak dowiadujemy się, że parousia odstępstwa jest niewidzialną obecnością, która ma miejsce już w czasach apostołów (2 Tes. 2:7) - parousia Chrystusa także jest jego niewidzialną obecnością, nierozpoznaną przez świat (Mt. 24:37-39). Apokalipsa człowieka grzechu była konkretnym, zewnętrznym działaniem, chociaż nierozpoznanym jako działanie odstępcze przez wyznawców - apokalipsa Chrystusa będzie konkretnym, zewnętrznym działaniem obalającym obecny porządek, a jednak "ludzie będą mdleć ze strachu", nie rozpoznając w wydarzeniach działalności Bożego Pomazańca (Łk. 21:26 NW).

Epifania człowieka grzechu będzie objawieniem jego natury, jego nauk i praktyk jako niezgodnych z Pismem - podobnie epifania Chrystusa będzie objawieniem ludzkości jego nauk i zarządzeń na czas tysiącletniego Królestwa. To dość logiczna paralela, ale czy ma poparcie w innych kontekstach Biblijnych?

Epifania w kontekstach biblijnych: 2 Tm. 4:1; Łk. 1:76-79

Kontekstów Biblijnych, w których znajdziemy bezpośrednie nawiązanie do epifanii - objawienia Jezusa Chrystusa - nie jest wiele. Jest ich dosłownie kilka, ale te, które mamy, pozwalają zidentyfikować nie tylko sens epifanii, ale także sekwencję zdarzeń, w której nasz Pan będzie objawiony światu.

Wersetem, który na temat epifanii rzuca najwięcej światła, jest 2 Tm. 4:1, w którym apostoł Paweł oświadcza, że Jezus 'będzie sądzić żyjących i martwych według pokazania się [epifaneia] Jego' (GP). Tym pokazaniem się jest nic innego jak tylko objawienie prawdy na temat Boskiego Planu, jego celów, jego nauk i zasad. Może na to wskazywać także Obj. 20:12, gdzie apostoł Jan pisze: "I widziałem umarłych, wielkich i małych, stojących przed oblicznością Bożą, a księgi otworzone są; i druga księga także otworzona jest, to jest księga żywota; i sądzeni są umarli według tego, jako napisano było w onych księgach, to jest według uczynków ich" (BG). Trudno nie dostrzec paraleli między tymi dwoma tekstami. Paweł pisze, że będzie się odbywał "według objawienia Jego", w wersji Jana czytamy natomiast, że będzie to sąd "według tego, jako napisano było w onych księgach".

Otwarcie ksiąg przy zmartwychwstaniu sugeruje, że ich zawartość nie była wcześniej znana - została w tym momencie objawiona. Nic nie wskazuje przy tym, aby księgi te zawierały opisy uczynków popełnionych w tym życiu. Śmierć jest według nauki Biblijnej zapłatą za grzech. Zmarli, którzy będą wzbudzeni, będą mieć czyste konto - rachunek za grzech zapłacili, umierając (Rzym. 6:7,23). Sąd "według uczynków ich" będzie sądem na podstawie uczynków popełnionych podczas tego dnia sądu. Zawartość ksiąg najwyraźniej więc wskazuje na Boskie Prawo, które zostanie wówczas wydane i które będzie obowiązywało każdego poddanego Królestwa Chrystusa (Iz. 2:2,3).

Na ten sam sens epifanii wskazuje proroctwo Zachariasza o jego synu, Janie Chrzcicielu: "A ty dzieciątko! Prorokiem Najwyższego nazwane będziesz; bo pójdziesz wprzód przed obliczem Pańskiem, abyś gotował drogi jego, A iżbyś dał znajomość zbawienia ludowi jego przez odpuszczenie grzechów ich. Przez wnętrzności miłosierdzia Boga naszego, w których nawiedził nas Wschód z wysokości. Aby się ukazał siedzącym w ciemności i w cieniu śmierci ku wyprostowaniu nóg naszych na drogę pokoju" (Łk. 1:76-79 BG). Jan ma iść "przed obliczem Pańskiem [Jezusa] ... Aby się ukazał [epifaino] siedzącym w ciemności i w cieniu śmierci ku wyprostowaniu nóg naszych na drogę pokoju".

Objawienie się Jezusa Chrystusa Izraelowi miało 'wyprostować ich nogi na drogę pokoju' - objawienie, czyli nauczanie. Słuchanie wynikające z wiary i posłuszeństwa Bogu miało zaprowadzić wierzących z Izraela na 'drogę pokoju', na wąską drogę wiodąca do zbawienia (). Ale żeby Jezus mógł być w ten sposób objawiony, niezbędna była pokuta. Dlatego Zachariasz mówi, że działalność Jana miała 'dać ludowi znajomość zbawienia przez odpuszczenie grzechów' (Łk. 1:77 BG). "Znajomość zbawienia", czyli znajomość Jezusa Chrystusa, rozpoznanie go jako Mesjasza. Kto nie doznał pokuty, miał oczy zamknięte i nie był w stanie go przyjąć.

Epifania w kontekstach biblijnych: 2 Tm. 1:10, 4:8; Tyt. 2:11-13, 3:4

Podobnie epifania użyta jest przez apostoła Pawła w 2 Tm. 1:10. Czytamy tam o łasce, która "objawiona jest przez okazanie się [epifaneia] zbawiciela naszego, Jezusa Chrystusa, który ... żywot na jaśnię wywiódł..." (BG). Nie tyle chodzi tu o fizyczne przyjście Jezusa na świat, bowiem nie każdy go wówczas przyjął i nie każdy znalazł w ten sposób zbawienie. Jezus "żywot na jaśnię wywiódł" tylko dla tych, których oczy zostały otwarte, którzy zostali przez Boga 'powołani powołaniem świętym' (2 Tm. 1:9 BG). A zatem znowu objawienie się Chrystusa nie jest tutaj objawieniem się dla wzroku fizycznego, ale dla wzroku duchowego. Tylko ci, którzy zobaczyli w nim Mesjasza, uzyskali wstęp na wąską 'drogę pokoju' prowadzącą do życia - życia wiecznego w chwale Boskiej natury (1 Pt. 1:3,4). Dla pozostałych 'siedzących w ciemności', jak mówi prorok Zachariasz, droga do życia pozostała niewidoczna.

Kolejnym tekstem Biblijnym świadczącym o tym, że epifania jest objawieniem dla oczu umysłu, jest Tyt. 2:11-13: "Ukazała się [epifaino] bowiem łaska Boga, która niesie zbawienie wszystkim ludziom i poucza nas, abyśmy wyrzekłszy się bezbożności i żądz światowych, rozumnie i sprawiedliwie, i pobożnie żyli na tym świecie, oczekując błogosławionej nadziei i objawienia się [epifaneia] chwały wielkiego Boga i Zbawiciela naszego, Jezusa Chrystusa" (BT). Łaska Boga ukazała się i poucza nas - tutaj nawet bardziej niż gdziekolwiek indziej w Piśmie epifania ma właśnie znaczenie oświecenia. Jezus Chrystus stał się dla nas mądrością od Boga (; ). Przyjęcie go to jednocześnie przyjęcie jego nauki i podążanie ściśle jego śladem (Mt. 11:28-30).

Podobnie w Tyt. 3:4,5 czytamy, że "gdy się okazała [epifaino] dobrotliwość i miłość ku ludziom zbawiciela naszego, Boga ... podług miłosierdzia swego zbawił nas przez omycie odrodzenia i odnowienia Ducha Świętego" (BG). Łaska Boża została nam objawiona przez udzielenie nam przez Boga chrztu w Jego duchu i uczynienie tym samym nowym człowiekiem (Ef. 4:20-24; Rzym. 6:1-6). Przez ducha prawdy Bóg otworzył nasze serca i umysły, abyśmy Go poznali przez miłość Jego wielką do nas, którą pokazał w swym Synu, i chcieli za nim podążać. W ten sposób także "Syn Boży przyszedł i dał nam zmysł, abyśmy poznali onego prawdziwego Boga, i jesteśmy w onym prawdziwym, to jest w Synu jego, Jezusie Chrystusie" (1 Jn. 5:20 BG). Dzięki duchowi zatem nie tylko przyjęliśmy Chrystusa wiarą, ale możemy go także poznawać przez Pismo, ponieważ od Boga mamy ten "zmysł", który "wszystkiego się bada, i głębokości Bożych" ().

Ci, którym ta mądrość Boża została objawiona, 'wyrzekają się bezbożności i żądz światowych', a stawiają sobie za cel 'rozumne, sprawiedliwe i pobożne życie na tym świecie, oczekując...' (por. 1 Tm. 2:1,2). I w tym miejscu okazuje się, że ci, którzy doświadczyli epifanii Chrystusa, nadal na nią czekają, "oczekując błogosławionej nadziei i objawienia się [epifaneia] chwały wielkiego Boga i Zbawiciela naszego" (Tyt. 2:13 BT). Nie jest to ani pomyłka, ani zbędne powtórzenie - ci, którzy doświadczyli epifanii (oświecenia) w tym systemie rzeczy, oczekują na epifanię w systemie przyszłym, kiedy to Chrystus będzie objawiony 'wszelkiemu ciału' (Iz. 11:9; ). Wybrani, którzy już teraz dostąpili oświecenia, oczekują na tę przyszłą epifanię nie bez powodu - to oni będą w Chrystusie częścią przewodu, przez który Bóg będzie ten niewybrany świat ludzkości oświecał ().

Dlatego pisząc o swoim uwielbieniu, apostoł Paweł znowu nawiązuje do tej przyszłej epifanii Chrystusa: "Na ostatek odłożono dla mnie wieniec sprawiedliwości, który mi w owym dniu odda Pan, sprawiedliwy Sędzia, a nie tylko mnie, ale i wszystkich, którzy umiłowali pojawienie się [epifaneia] Jego" (2 Tm. 4:8 BT). Ów dzień epifanii Chrystusa będzie nie tylko wielką radością dla świata, który zostanie uwolniony z ciemności grzechu i śmierci (por. Iz. 60:1-3), ale będzie także wielką radością dla wybranych, którzy zostaną uwielbieni w chwale Boskiej natury i wraz z naszym Panem obejmą rządy nad światem.

Z drugiej jednak strony to umiłowanie epifanii Chrystusa to także właściwa reakcja na łaskę powołania. Chrystus został nam objawiony, zgodnie z Tyt. 3:4-5, przez powołanie nas wiarą i udzielenie nowego zrodzenia z ducha. W tym sensie nasze umiłowanie epifanii Pana to także trwanie w tym poświęceniu, w którym zostaliśmy ofiarowani Bogu (; 2 Kor. 6:1,2; ). Wieniec, jak zapewnia Paweł, jest bowiem dla tych, którzy umiłowali Pana przez to oświecenie, które zostało im dane. Jeśli zatem "miłość Chrystusowa przyciska nas", abyśmy podążali za tym objawionym nam Chrystusem, Bóg - "sprawiedliwy Sędzia" - "w owym dniu" epifanii swego Syna da nam tę nagrodę, do której nas powołał ( BG; 1 Tm. 6:14).

Znaczenie epifanii - podsumowanie

We wstępie do wykładu padły dwa pytania, mianowicie 1) czym jest epifania oraz 2) czy czas epifanii już się rozpoczął. Powyższa analiza kontekstów Biblijnych pokazuje, że podstawowym sensem epifanii jest oświecenie. Chrystus jest objawiony człowiekowi wówczas, kiedy działa w nim duch święty i pozwala rozpoznać Mesjasza i się mu podporządkować. W tym sensie epifanii doświadczył (i doświadcza) każdy wierzący, od czasów Jezusa aż po dzień dzisiejszy.

Wiemy jednak z proroctw, że nadejdzie czas, kiedy Chrystus będzie objawiony wszystkim, bez wyjątku. To objawienie także będzie miało związek z wylaniem ducha, ale tym razem nie na jednostki, ale "na wszelkie ciało", jak uczy prorok Joel (). Z tą sytuacją spotkamy się nie wcześniej niż kiedy Chrystus obejmie swoją królewską władzę nad całą ziemią. Najpierw musi mieć miejsce paruzja - niewidzialna obecność, a następnie apokalipsa - obecność widzialna, ale nierozpoznana jako taka, a dopiero potem, kiedy w apokalipsie cały obecny porządek światowy legnie w gruzach, przyjdzie czas na epifanię. W tym czasie rządy Chrystusa staną się jawne i oczywiste dla każdego poprzez wylanie świętego ducha Bożego. Ale na przyjście tej wielkiej epifanii naszego Pana cały czas oczekujemy.


Słowa kluczowe: epifania, objawienie Chrystusa
 
Przekłady wykorzystane w wykładzie:
NW - przekład Nowego Świata
BT - Biblia Tysiąclecia
BG - Biblia Gdańska
GP - Grecko-Polski Nowy Testament, wydanie interlinearne, wyd. Vocatio
 
Data publikacji:
Ostatnia aktualizacja: 09-01-2021


komentarzbiblijny.pl