Spis treści:
- Zmartwychwstanie w kontekście definicji duszy, ducha i ciała
- Zmartwychwstanie ciała - interpretacja fragmentów Biblii
- Zmartwychwstanie ciała jako usprawiedliwienie
- Zmartwychwstanie ciała materialnego i duchowego
Zmartwychwstanie w kontekście definicji duszy, ducha i ciała
W wykładzie Duch, dusza i ciało w Biblii omówiłem każde z wymienionych w tytule pojęć w jego podstawowych Biblijnych znaczeniach. Temat zmartwychwstania, choć stricte dotyczy ciała, związany jest zarówno z pojęciem duszy, jak i ducha. Podsumowując zatem zrozumienie przedstawione w powyższym wykładzie:
- duch to obszar świadomości, w którym informacja jest poddawana bieżącej obróbce, analizie, kojarzeniu faktów, wyciąganiu wniosków (rozum, nowe stworzenie);
- ciało to a) obszar podświadomości, w którym informacja przetworzona w świadomości zostaje zapisana w postaci gotowych algorytmów postępowania, które są 'odpalane' automatycznie w przypadku wystąpienia określonych bodźców na zasadzie akcja-reakcja (wewnętrzny człowiek, charakter) lub b) w znaczeniu fizycznym - nasza fizyczna powłoka;
- dusza obejmuje ducha i ciało - jeśli ciało w znaczeniu 2 a), wówczas dusza oznacza osobowość; jeśli ciało w znaczeniu 2 b), wówczas dusza oznacza istotę jako całość (człowieka, zwierzę, istotę duchową).
Przede wszystkim trzeba zauważyć związek zmartwychwstania z każdym z powyższych pojęć. Przedmiotem zmartwychwstania jest ciało - zarówno ciało materialne, jak i metafizyczne ciało charakteru. Dusza zmartwychwstaje wówczas, kiedy zmartwychwstaje ciało. Narzędziem, które umożliwia zmartwychwstanie, jest duch. Warunkiem zmartwychwstania natomiast jest uprzednia śmierć. W przypadku powstania ciała materialnego warunek ten zachodzi wokół nas na bieżąco; w przypadku ciała metafizycznego musi nastąpić śmierć charakteru w tych jego cechach, które są przeciwne Boskim zasadom sprawiedliwości. Śmierć ciała w tym sensie następuje za sprawą ducha (rozumu), który podejmuje pokutę (gr. metanoia - zmianę myślenia); identyfikując grzeszne skłonności charakteru, decyduje się ich pozbyć (uśmiercić). Pokuta zawsze jednak idzie w parze z nawróceniem. Jeśli rozpoznajemy w sobie cechy niepożądane, dzieje się to dlatego, że stawiamy przed sobą ideał, który tych cech nie posiada; posiada natomiast inne, które należy w sobie rozwinąć.
Ideałem wierzących jest Jezus Chrystus i to na jego obraz chcemy się przemieniać (Rzym. 8:29). Stąd pokuta i nawrócenie to dwa aspekty jednego procesu; dwie strony jednego medalu. Pokutując, uśmiercamy ciało starego charakteru, aby w jego miejsce nastąpiło powstanie nowego na obraz Pana; pozbywamy się ciała grzechu, aby stać się Ciałem Chrystusa (Rzym. 12:4,5). Narzędziem, które powoduje tę zmianę, jest duch (rozum), który rozpoznaje treść prawdy i świadomym wysiłkiem woli dąży do jej praktykowania. Powtarzalność świadomego działania z kolei "wgrywa" nowe schematy postępowania do naszej podświadomości - naszego ciała. Duch jest zatem pierwszym aspektem duszy, który reaguje na prawdę Słowa Bożego, stąd Pismo św. posługuje się w tym przypadku pojęciem spłodzenia z ducha. Duch, który rozwija dobrą znajomość podstaw Słowa Bożego dzięki otrzymanemu darowi miłości agape, pieczętuje tą znajomością ciało charakteru, prowadząc do zrodzenia z ducha - odrodzenia zupełnej osobowości (duszy) według wzoru prawdy (2 Kor. 1:21,22).
Proces przemiany charakteru zajmuje istotne miejsce w nauce Nowego Testamentu, o czym może świadczyć choćby mnogość określeń i perspektyw, z jakich pisarze Biblii widzieli ten temat. Najważniejsza z punktu widzenia wykładu jest perspektywa śmierci i zmartwychwstania, która podkreśla radykalizm zmiany, której dokonujemy przez wiarę. Pojęcie pieczęci ducha pokazuje tę samą rzecz, skupiając się jednak na samym procesie 'odciskania' wzoru prawdy w charakterze. Czytamy także o chrzcie w duchu, przez który stajemy się członkami Ciała Chrystusa (1 Kor. 12:12,13). Ta sama myśl - zanurzamy ciało w ducha Pańskiego, aby ukształtować je na obraz ciała Pana i stać się tym samym częścią Ciała Chrystusa. Zrodzenie z ducha, które czyni nas dziećmi Bożymi, odbywa się przez zmartwychwstanie, ponieważ odrodzone ciało charakteru jest składnikiem duszy. Więcej szczegółów na temat terminologii Biblijnej podałem w wykładzie Nowe stworzenie i przemiana wewnętrznego człowieka. Tutaj natomiast chciałbym skupić się na wątku tytułowym i omówić ważniejsze fragmenty Biblii, które traktują na temat zmartwychwstania.
Zmartwychwstanie ciała - interpretacja fragmentów Biblii
W poprzednim śródtytule skupiłem się na omówieniu samej idei zmartwychwstania bez szczególnego odniesienia się do konkretnych fragmentów Biblii. W tej części przywołam stosowne wersety dotyczące zmartwychwstania ciała, opatrując je w każdym przypadku komentarzem. Wersety omówione w tej sekcji: Rzym. 1:1-4; Ef. 1:16-20, 2:1-7, 5:14; Rzym. 6:1-7; Kol. 2:12,13, 3:1-4.
"Paweł, sługa Jezusa Chrystusa, powołany apostoł, odłączony do głoszenia ewangelii Boga; (2) (Którą przedtem obiecał przez swoich proroków w Pismach świętych); (3) O jego Synu, Jezusie Chrystusie, naszym Panu, który według ciała pochodził z potomstwa Dawida; (4) A pokazał z mocą, że jest Synem Bożym, według Ducha świętości, przez zmartwychwstanie" (Rzym. 1:1-4 UBG).
Komentarz: według przekładu interlinearnego Paweł pisze o "ustalonym Synu Boga w mocy według Ducha uświęcenia dzięki powstaniu martwych". Nasz Pan został ogłoszony Synem Bożym podczas chrztu w Jordanie, ponieważ wówczas doświadczył zrodzenia z ducha. Stało się to 1) według ducha uświęcenia i 2) powstanie z martwych. Pierwsza informacja dotyczy wpływu ducha, jakiego otrzymał Pan, w obszarze umysłu/świadomości. Po pierwsze, był to duch pełnego zrozumienia prawdy, co zostało pokazane w relacji z chrztu przez otwarcie niebios. Po drugie, był to duch uświęcenia, przy czym greckie hagiosyne oznacza świętość, oddzielenie do świętej służby dla Boga. Pojęcie ducha uświęcenia oznacza zatem wolę przeznaczenia życia na służbę dla prawdy, co działo się przez kolejne 3,5 roku jego służby. Drugi aspekt zrodzenia z ducha dotyczy zmartwychwstania. Paweł pisze, że Jezus stał się Synem "w mocy", ponieważ otrzymał on pełnię ducha, który miał moc pełnego podporządkowania sobie ciała. Jakiekolwiek niedostatki były w ciele charakteru Pana przed chrztem, w tym momencie musiały w stopniu zupełnym ustąpić pod wpływem działania ducha uświęcenia. I w tym celu Pan przyszedł do Jana: aby wypełnić wszelką sprawiedliwość (Mt. 3:13-17).
"Cóż więc powiemy? Czy mamy trwać w grzechu, aby łaska obfitowała? (2) Nie daj Boże! My, którzy umarliśmy dla grzechu, jakże możemy jeszcze w nim żyć? (3) Czyż nie wiecie, że my wszyscy, którzy zostaliśmy ochrzczeni w Jezusie Chrystusie, w jego śmierci zostaliśmy ochrzczeni? (4) Zostaliśmy więc pogrzebani z nim przez chrzest w śmierci, aby jak Chrystus został wskrzeszony z martwych przez chwałę Ojca, tak żebyśmy i my postępowali w nowości życia. (5) Jeśli bowiem zostaliśmy z nim wszczepieni w podobieństwo jego śmierci, to będziemy też z nim wszczepieni w podobieństwo zmartwychwstania; (6) Wiedząc o tym, że nasz stary człowiek został ukrzyżowany razem z nim, aby ciało grzechu zostało zniszczone, żebyśmy już więcej nie służyli grzechowi. (7) Kto bowiem umarł, został uwolniony od grzechu" (Rzym. 6:1-7 UBG).
Komentarz: w powyższym fragmencie apostoł Paweł lokuje grzech w ciele (charakterze). Chrzest w śmierć oznacza zanurzenie ciała charakteru w śmierć przez pokutę, dlatego "umarliśmy dla grzechu" (werset 2). Efektem pokuty ma być zniszczenie "ciała grzechu" - skłonności i cech charakteru, które prowadzą do niesprawiedliwości (werset 6). Środkiem do tego celu jest "ukrzyżowanie starego człowieka", tzn. duch człowieka wzmocniony Boskim duchem poświęcenia kontroluje i koryguje zachowanie, dezaktywując tym samym "ciało grzechu". "Kto bowiem umarł [przez pokutę], został uwolniony od grzechu" (werset 7). Celem jest "nowość życia", o której mówi werset 4, a której doświadczamy przez powstanie z martwych - odrodzenie charakteru "przez chwałę Ojca" (przez Jego ducha). Istotne jest dostrzeżenie, że doświadczenie śmierci i zmartwychwstania Kościoła odpowiada doświadczeniu Pana (wersety 3-5). Ponieważ był on człowiekiem, synem Marii i Józefa, podlegał także słabościom ciała do momentu swojego chrztu, kiedy otrzymał pełnię ducha i w mocy został zrodzony Synem Bożym. W tym sensie doświadczenie wierzących jest podobieństwem doświadczeń Pana.
"Nie przestaję dziękować za was, czyniąc o was wzmiankę w moich modlitwach; (17) Prosząc, aby Bóg naszego Pana Jezusa Chrystusa, Ojciec chwały, dał wam Ducha mądrości i objawienia w poznaniu jego samego; (18) Ażeby oświecił oczy waszego umysłu, abyście wiedzieli, czym jest nadzieja jego powołania, czym jest bogactwo chwały jego dziedzictwa w świętych; (19) I czym jest przemożna wielkość jego mocy wobec nas, którzy wierzymy, według działania potęgi jego siły. (20) Okazał ją w Chrystusie, gdy go wskrzesił z martwych i posadził po swojej prawicy w miejscach niebiańskich" (Ef. 1:16-18, 19-20 UBG).
Komentarz: podobnie jak w Rzym. 6:3-5, apostoł Paweł kreśli tutaj paralelę doświadczeń Jezusa i Kościoła, a mianowicie Bóg działa względem nas tą samą mocą, którą zadziałał w przypadku Jezusa, kiedy zrodził go jako Syna w Jordanie w elemencie ciała ("wskrzesił z martwych") i ducha ("posadził w miejscach niebiańskich"). Podobnie i wierzący doświadczają odrodzenia ducha umysłu przez Bożego ducha uświęcenia, a następnie także usprawiedliwienia ciała (zmartwychwstania). Wobec zrodzonych z ducha stosowna jest modlitwa Pawła o to, aby Bóg udzielił im chrztu duchem "mądrości i objawienia", zapisana w wersetach 17-19. Pan Jezus podczas chrztu otrzymał pełnię ducha w zrozumieniu prawdy (chrzest duchem), natomiast wybrani otrzymują zadatek ducha, który mają za zadanie rozwinąć.
"I was ożywił, którzy byliście umarli w upadkach i w grzechach; (2) W których niegdyś postępowaliście według zwyczaju tego świata i według władcy, który rządzi w powietrzu, ducha, który teraz działa w synach nieposłuszeństwa. (3) Wśród nich i my wszyscy żyliśmy niegdyś w pożądliwościach naszego ciała, czyniąc to, co się podobało ciału i myślom, i byliśmy z natury dziećmi gniewu, jak i inni. (4) Lecz Bóg, który jest bogaty w miłosierdzie, z powodu swojej wielkiej miłości, którą nas umiłował; (5) I to wtedy, gdy byliśmy umarli w grzechach, ożywił nas razem z Chrystusem, gdyż łaską jesteście zbawieni; (6) I razem z nim wskrzesił, i razem z nim posadził w miejscach niebiańskich w Chrystusie Jezusie; (7) Aby okazać w przyszłych wiekach przemożne bogactwo swojej łaski przez swoją dobroć względem nas w Chrystusie Jezusie" (Ef. 2:1-7 UBG).
Komentarz: wersety 1-3 opisują stan niewierzącego świata, który jest martwy (obciążony wyrokiem śmierci z powodu niesprawiedliwości) zarówno w duchu (umyśle), jak i ciele (charakterze). Natomiast wybrani, którzy pokutują z grzechów, stają się w ten sposób "martwi dla występków" (werset 5 GP). W tym stanie pokuty mogą przyjąć ducha Boskiej miłości agape (werset 4), który jest źródłem ożywienia (zrodzenia z ducha), a jednocześnie (podkreśla Paweł) jest darem łaski dla wybranych (werset 5). Zrodzenie z ducha z kolei obejmuje zmartwychwstanie ciała charakteru oraz odrodzenie umysłu (werset 6). Zwycięzcy powołania, którzy doświadczą chrztu duchem, będą królami z Jezusem Chrystusem i za ich pośrednictwem Bóg będzie błogosławił ludzkość "w przyszłych wiekach" (werset 7).
"Dlatego Pismo mówi: Obudź się, który śpisz, i powstań z martwych, a zajaśnieje ci Chrystus" (Ef. 5:14 UBG).
Komentarz: w stosunku do ducha umysłu Pismo św. nie mówi o śmierci i zmartwychwstaniu, ale o spłodzeniu z ducha lub obudzeniu, jak ma to miejsce w Ef. 5:14. Musi zatem nastąpić obudzenie ducha do wiary i pokuty, aby mogło nastąpić zmartwychwstanie ciała charakteru, a tym samym zrodzenie z ducha. Zrodzeni z ducha natomiast są przygotowani do przyjęcia światła Chrystusa przez doświadczenie chrztu duchem (oświecenie umysłu do pojmowania głębokości nauki Słowa Bożego).
"Pogrzebani z nim w chrzcie, w którym też razem z nim zostaliście wskrzeszeni przez wiarę, która jest działaniem Boga, który go wskrzesił z martwych. (13) I was, gdy byliście umarłymi w grzechach i w nieobrzezaniu waszego ciała, razem z nim ożywił, przebaczając wam wszystkie grzechy" (Kol. 2:12,13 UBG).
Komentarz: chrzest, o którym mowa w wersecie 12, jest zanurzeniem w śmierć ciała charakteru przez pokutę. Z tej śmierci jesteśmy wskrzeszeni, kiedy przez wiarę przyjmujemy Ewangelię i pracujemy w kierunku kształtowania nowego charakteru - Ciała Chrystusa - w sobie. Wiara prowadzona miłością agape jest dla wybranych darem Boga, który przez tę samą wiarę wzbudził Pana podczas chrztu w Jordanie i ożywił jako swojego Syna. Werset 13 w pierwszych słowach powtarza myśl z początku wersetu 12 - jesteśmy bowiem martwi dla występków wtedy, kiedy poddajemy ciało charakteru chrztowi w śmierć. Werset 12 jednak podaje jako konsekwencję zmartwychwstanie ciała; werset 13 mówi o zrodzeniu z ducha (ożywieniu) zupełnej osobowości, uprzednio "darowawszy nam wszystkie występki" przez zmartwychwstanie, o którym mówił werset 12.
"Jeśli więc razem z Chrystusem powstaliście z martwych, szukajcie tego, co w górze, gdzie Chrystus zasiada po prawicy Boga. (2) Myślcie o tym, co w górze, nie o tym, co na ziemi. (3) Umarliście bowiem i wasze życie jest ukryte z Chrystusem w Bogu. (4) Lecz gdy się Chrystus, nasze życie, ukaże, wtedy i wy razem z nim ukażecie się w chwale" (Kol. 3:1-4 UBG).
Komentarz: apostoł Paweł uświadamia wierzącym, że doświadczenie zmartwychwstania ciała charakteru nie jest punktem docelowym. Nie chodzi bowiem tylko o bycie tzw. dobrym człowiekiem. Otrzymujemy w darze ducha Bożego, który ma nas doprowadzić znacznie dalej: poprzez wierne wykonywanie poświęcenia dla prawdy do doświadczenia chrztu duchem w głębi poznania Słowa Bożego. Tylko w ten sposób zapewnimy sobie nagrodę królewskiego kapłaństwa w chwale, o czym mówi werset 4.
Zmartwychwstanie ciała jako usprawiedliwienie
We wstępie wykładu zaznaczyłem, że pojęcie ciała ma dwa znaczenia. Znaczenie pierwsze, to bardziej dla nas oczywiste, dotyczy naszej fizyczności. Znaczenie drugie natomiast związane jest z faktem, że nasze ciało, a konkretnie jego układ nerwowy, zapisuje w postaci automatycznych algorytmów reakcje na określone bodźce. Mają one charakter mniej więcej stały i powtarzalny, i to one w gruncie rzeczy definiują charakter. Ponieważ są to reakcje automatyczne, są one odpalane w znacznej mierze poza bezpośrednią kontrolą świadomości. W znacznej mierze, ponieważ świadomość może te reakcje kształtować. Naukowo zjawisko to określa się mianem neuroplastyczności, tzn. zdolności naszego układu nerwowego do modyfikacji swojej sieci połączeń. Pismo święte mówi o tym w wielu miejscach, choć innym językiem i na różne sposoby.
I tak np. ponieważ świadomość odciska swoje piętno na neuroplastycznej strukturze mózgu, Biblia mówi, że duch nas pieczętuje (2 Kor. 1:21,22; Ef. 1:13-14); ponieważ świadomość prowadzona wiarą kształtuje podświadomość według zasad sprawiedliwości, Biblia mówi o usprawiedliwieniu z wiary (Rzym. 4:1-8); ponieważ pieczętowanie ciała przez ducha prowadzi do widocznej zmiany usposobienia, Biblia mówi o zdjęciu starego człowieka i przywdzianiu nowego (Ef. 4:20-24; Kol. 3:8-11). Te wszystkie środki wyrazu opisują z różnych punktów widzenia ten jeden proces kształtowania charakteru. Kolejną perspektywą, najbardziej odpowiadającą tematowi wykładu, jest perspektywa śmierci i zmartwychwstania. W tym ujęciu duch pieczętujący ciało prowadzi do śmierci dawnego usposobienia, prowadząc jednocześnie do ukształtowania (odrodzenia) nowego. Ten sposób przedstawienia tematu znajdujemy w Rzym. 8:5-13:
"Ci bowiem, którzy żyją według ciała, myślą o tym, co cielesne, ale ci, którzy żyją według Ducha, myślą o tym, co duchowe. (6) Gdyż zamysł ciała to śmierć, ale zamysł Ducha to życie i pokój; (7) Dlatego, że zamysł ciała jest nieprzyjacielem Boga, bo nie poddaje się prawu Bożemu, gdyż i nie może. (8) Ci więc, którzy są w ciele, nie mogą podobać się Bogu. (9) Lecz wy nie jesteście w ciele, ale w Duchu, gdyż Duch Boży mieszka w was. A jeśli ktoś nie ma Ducha Chrystusa, ten do niego nie należy. (10) Ale jeśli Chrystus jest w was, to ciało jest martwe z powodu grzechu, a duch jest żywy z powodu sprawiedliwości. (11) A jeśli Duch tego, który Jezusa wskrzesił z martwych, mieszka w was, ten, który wskrzesił Chrystusa z martwych, ożywi i wasze śmiertelne ciała przez swego Ducha, który w was mieszka. (12) Tak więc, bracia, jesteśmy dłużnikami, ale nie ciała, abyśmy mieli żyć według ciała. (13) Jeśli bowiem żyjecie według ciała, umrzecie, ale jeśli Duchem uśmiercacie uczynki ciała, będziecie żyć" (UBG).
'Zamysł ciała' (werset 6) to nasz charakter zapisany w podświadomości. W swojej 'surowej' formie podświadomość odpowiada biologicznym uwarunkowaniom, dlatego Paweł pisze w wersecie 7, że "zamysł ciała jest nieprzyjacielem Boga, bo nie poddaje się prawu Bożemu, gdyż i nie może". Sytuacja zmienia się, kiedy duch wkracza na scenę, bowiem duch jest wyrazem i narzędziem Boskiej sprawiedliwości. Kiedy człowiek przez pokutę przyjmuje ducha miłości prawdy, "to ciało jest martwe z powodu grzechu, a duch jest żywy z powodu sprawiedliwości" (werset 10). Duch jest żywy dosłownie "dla sprawiedliwości", ponieważ w tym momencie rozpoczyna się proces pieczętowania (usprawiedliwienia) ciała; proces kształtowania nowego charakteru. Dlatego w wersecie 11 apostoł pisze, że jeśli duch w nas jest, przez niego Bóg ożywi nasze śmiertelne ciało, tzn. charakter podany grzechowi (a przez to śmierci) zostanie odnowiony (ożywiony) do postaci zgodnej z wymaganiami Boga.
Zmartwychwstanie ciała materialnego i duchowego
Na początek tej części wykładu dotyczącej zmartwychwstania ciała chciałbym podkreślić myśl, która w tym kontekście wydaje się być podstawową: każda istota żywa (tzn. każda dusza) posiada ciało. Pojęcie duszy odnosi się przy tym zarówno do istot materialnych, jak i duchowych. Aniołowie także są duszami posiadającymi swoje własne duchowe ciała. Ciało jest w jakimś sensie fizycznym wehikułem świadomości i musi być dostosowane do warunków, w jakich żyje. "Nie każde ciało jest jednakowe, ale inne jest ciało ludzi, a inne ciało zwierząt, inne ryb, a inne ptaków. Są też ciała niebieskie i ciała ziemskie, lecz inna jest chwała ciał niebieskich, a inna ziemskich. Inna chwała słońca, inna chwała księżyca, a inna chwała gwiazd. Gwiazda bowiem od gwiazdy różni się jasnością" (1 Kor. 15:39-41 UBG). Z powodu tej opisanej przez Pawła zasady odrzucam pogląd, jakoby Jezus zmartwychwstał w ciele ziemskim i w nim wstąpił do chwały - ponieważ, jak sądzę, niebiańskie warunki wymagają innego rodzaju ciała niż nasze ciała materialne.
Nauka o zmartwychwstaniu zasadniczo wynika z tego, czego spodziewamy się po śmierci. W wykładzie Sąd ludzkości podałem myśl, że warunkiem uzyskania przez człowieka daru życia jest doświadczenie procesu sądu. Temu procesowi Bóg poddaje ludzkość w dwóch etapach: obecnie dotyczy to wybranych, którzy przez pokutę doświadczają zrodzenia z ducha i stają się członkami duchowego Kościoła; w przyszłym wieku sądzony będzie ogół ludzkości - sądzony przez Jezusa Chrystusa oraz zwycięzców obecnego powołania do Kościoła. Ta dwuetapowość ma także swoje konsekwencje z punktu widzenia zmartwychwstania. Biblia obiecuje bowiem obecnie powoływanym zmartwychwstanie do natury duchowej, do chwały niezniszczalnej Boskiej natury (1 Pt. 1:3,4; 2 Pt. 1:4). Pozostała ludzkość na swój sąd powstanie natomiast na ziemi, zatem będzie posiadać ciało materialne (Ps. 2:8, 22:28-30; Iz. 11:4,9; Mt. 5:5; Obj. 5:9-10, 20:4-10).
Tak jak różne są natury, do jakich powstaje zmartwychwstała ludzkość, różny także jest czas zmartwychwstania. Ponieważ zwycięzcy obecnego powołania będą sędziami ludzkości podczas przyszłego sądu, oczywistym jest, że ich zmartwychwstanie musi mieć miejsce wcześniej (1 Kor. 6:2,3). Co więcej, Jezus mówi, że tacy 'nie umrą na wiek', to znaczy nie będą musieli czekać przez cały wiek Ewangelii, aby spotkać się z Panem, ale powstaną natychmiast po zakończeniu swojego ziemskiego życia (Jn. 11:25,26, 6:58, 8:51, 10:28). Dlatego apostoł Paweł rozważa w Flp. 1:21-24 możliwość swojego odejścia do Pana jako perspektywę lepszą dla niego samego, choć mniej korzystną dla współbraci. Tę obietnicę wczesne chrześcijaństwo ubrało w szaty duszy nieśmiertelnej i nagrody pójścia do nieba po śmierci, choć z Biblijnego punktu widzenia nie jest to wynikiem nieśmiertelności, a zmartwychwstania; nie jest to także perspektywa wszystkich 'dobrych ludzi', a jedynie wybranych, którym Bóg otwiera tę możliwość.
Stosunkowo liczna, wydaje się, grupa wybranych wykonuje swoje powołanie, ale nie wykonuje go w stopniu zapewniającym uzyskanie najwyższej nagrody - chwały na Boskim poziomie istnienia. Bóg przewidział istnienie tej klasy swojego ludu i przestawił ją w typach Starego Testamentu pod postacią lewitów (zobacz wykład Lud, lewici i kapłani wieku Ewangelii). Lewici Nowego Testamentu także otrzymują zmartwychwstanie do natury duchowej, choć niższej niż natura Boska. Nie mogą oni jednak liczyć, w przeciwieństwie do królewskich kapłanów, na zmartwychwstanie natychmiast po śmierci - oni umierają 'na wiek', aby powstać przy rozpoczęciu się nowej dyspensacji królestwa Bożego. O zmartwychwstaniu lewitów pisze Paweł w 1 Tes. 4:15-17 i 1 Kor. 15:51,52. Ostatnia trąba, na dźwięk której powstają święci, jest sygnałem ogłaszającym rozpoczęcie panowania Chrystusa nad ziemią (Obj. 11:15). Dla lewitów, którzy w tym czasie będą na ziemi, będzie także momentem przemienienia do natury duchowej.