Werset 1 Krl. 6:1 stwierdza, że od wyjścia z Egiptu do rozpoczęcia budowy świątyni przez Salomona upłynęło 480 lat. Stoi to jednak w wyraźnej sprzeczności ze sprawozdaniem Józefa Flawiusza, który w "Historii Żydów" podaje długość tego okresu na 592 lata (8.3.1). To znacząca różnica, ale można ją wyjaśnić dzięki kontekstowym wzmiankom zawartym w Słowie Bożym.
Przede wszystkim możliwe jest określenie długości trwania rzeczonego okresu w sposób niezależny od 1 Krl. 6:1. Można go rozbić na kilka podokresów, z których każdy jest wyraźnie określony w Piśmie Świętym: od wyjścia z Egiptu do podziału ziemi, od podziału ziemi do wyboru Saula na króla (okres sędziów), długość rządów Saula, długość rządów Dawida + 4 lata rządów Salomona. Otrzymujemy więc 46 lat od wyjścia z Egiptu do podziału ziemi, 450 lat okresu sędziów (zobacz wykład Chronologia Biblijna), 40 lat rządów Saula (Dzieje 13:21), 40 lat rządów Dawida (1 Krn. 29:27) oraz 4 lata panowania Salomona. Razem 580 lat (46+450+40+40+4).
Problem z powyższą sumą jest jednak taki, że długość okresu sędziów jest dziś dość powszechnie podważana. Starsze przekłady Biblii bazujące na tzw. Textus Receptus podają w Dziejach 13:20, że okres sędziów trwał 450 lat. Nowsze przekłady, bazujące na nowszych niż Textus Receptus odkryciach, podają, że Bóg dał Izraelowi sędziów po zakończeniu okresu 450 lat. Badacze Biblii, którzy uznają za wiarygodną informację zawartą w 1 Kr. 6:1, a jednocześnie kwestionują podaną w Dziejach 13:20 długość okresu sędziów, zmuszeni są uznać, że okres sędziów rzeczywiście trwał 350 lat. Ponieważ okres sędziów jest jedynym składnikiem okresu podanego w 1 Kr. 6:1, którego długość jest kwestionowana, liczbę 350 lat można uzyskać odejmując od 480 lat długości pozostałych podokresów: 480 lat od wyjścia z Egiptu do budowy świątyni - 46 lat od wyjścia z Egiptu do podziału ziemi - 40 lat rządów Saula - 40 lat rządów Dawida - 4 lata panowania Salomona = 350 lat okresu sędziów.
Pismo św. pokazuje jednak, że takie działanie jest całkowicie niedopuszczalne. W Sdz. 11:26 znajdujemy bowiem informację, że Izrael mieszkał na terenach Amorytów 300 lat, zanim tereny te zostały przez lud Pana utracone. Od tego momentu do końca okresu sędziów pozostaje zatem tylko 50 lat, co jest nie do przyjęcia, zważywszy, ile podokresów pozostałych do końca sędziów Pismo św. jeszcze wymienia, a mianowicie: 18 lat niewoli u Ammonitów (Sdz. 10:8) + 6 lat rządów Jeftego (Sdz. 12:7) + 7 lat rządów Ibcana (Sdz. 12:8,9) + 10 lat rządów Elona (Sdz. 12:11) + 8 lat rządów Abdona (Sdz. 12:13,14) + 40 lat niewoli filistyńskiej (Sdz. 13:1) + 20 lat rządów Samsona (Sdz. 15:20, 16:31) + 40 lat rządów Helego (1 Sm. 4:18) - razem to nie 50, ale 149 lat. Warto zauważyć, że okres ten doskonale pasuje do świadectwa Textus Receptus nt. długości okresu sędziów. Jeśli bowiem okres ten trwał 450 lat, a okres od niewoli u Ammonitów do końca sędziów trwał 149 lat, wówczas 300 lat, o których mówi Jefte w Sdz. 11:26, prowadzi do pierwszego roku okresu sędziów, a zarazem pierwszego roku zamieszkiwania Izraela na ziemi Amorytów po dokonaniu podziału ziemi pomiędzy plemiona.
W ten sposób świadectwo Sdz. 11:26 potwierdza, że okres sędziów rzeczywiście trwał 450 lat. Przyjęcie, że 480 lat podane w 1 Krl. 6:1 jest liczbą właściwą, prowadzi do wniosku, że Izrael zamieszkał na terenie Amorytów na kilkadziesiąt lat przed wyjściem z Egiptu, co jest niedorzecznością. Pismo św. podaje bowiem wyraźnie, że Izrael objął ziemię królów amoryckich po ich pokonaniu na samym końcu 40-letniej wędrówki, tuż przed przeprawą przez Jordan i wejściem do ziemi (Pwt. 2:14,16,17, 2:24-3:10). Istnieje zatem niezależny Biblijny dowód wskazujący, że liczba 480 lat wskazana w 1 Kr. 6:1 nie jest zgodna z prawdą - rzeczywiście okres od wyjścia z Egiptu do rozpoczęcia budowy świątyni Pana trwał 580 lat.
Nie jest zatem możliwe 'poskładanie' chronologii Biblijnej z zachowaniem informacji podanej w 1 Krl. 6:1, dlatego też część badaczy Biblii przyjmuje, że do tekstu 1 Krl. 6:1 najwyraźniej wkradła się pomyłka podczas przepisywaniu manuskryptu. W języku hebrajskim każda litera posiada wartość numeryczną, co sprawia, że każdą liczbę można zapisać na dwa sposoby: w postaci słownej i numerycznej. Jeśli cyfry są zapisywane w postaci słownej, miejsce na pomyłkę przy przepisywaniu właściwie nie istnieje; jeśli w postaci numerycznej, możliwość błędu kopisty staje się zupełnie realna. Można by jednak zaoponować, że przecież w dostępnych manuskryptach cyfry zostały napisane słownie, a nie za pomocą znaków, a więc tego rodzaju pomyłka nie mogła mieć miejsca. Nie ma jednak gwarancji, że ten rodzaj zapisu stosowany był we wszystkich manuskryptach sięgających wstecz do czasu powstania oryginału. Najstarsze dostępne manuskrypty tego tekstu powstały w średniowieczu, podczas gdy znaleziska archeologiczne (np. monety z czasów machabejskich) wskazują, że w starożytności metoda zapisu liczb za pomocą znaków nie była w Izraelu nieznana. Co więcej, był to sposób zapisu powszechny na Bliskim Wschodzie i nie ma powodów twierdzić, że akurat manuskrypt zawierający księgę 1 Królewską się tej modzie oparł.
Możliwość błędu kopisty w 1 Krl. 6:1 nie jest jedynie hipotetyczną możliwością, bowiem przynajmniej jeden tego rodzaju błąd w tekście Starego Testamentu się znalazł. W 2 Krn. 36:9 czytamy, że "Ośm lat miał Joachyn, gdy królować począł", natomiast 2 Krl. 24:8 podaje, że "Ośmnaście lat miał Joachyn, gdy królować począł" (BG). Tutaj badacze rozstrzygnęli 'na korzyść' wersji z 2 Krl. 24:8 nie tylko na podstawie Biblijnego opisu rządów Joachyna (czy ośmiolatek mógł 'czynić złe przed oczyma Pańskiemi'?), ale także odnalezieniu manuskryptów, które w 2 Krn. 36:9 mówią o Joachynie osiemnastoletnim, nie ośmioletnim. Błąd w tekście 2 Kronik wyniknął z faktu pominięcia przez kopistę hebrajskiej litery yod, której wartość numeryczna wynosi 10. Być może analogiczny błąd miał miejsce w 1 Krl. 6:1. Jak wynika z powyższego przykładu, nie jest to tak niemożliwe, jak chcieliby niektórzy.
Bóg umieścił w swoim Słowie ogromną ilość informacji chronologicznych. Powodowani wiarą, możemy się domyślać, że uczynił tak nie bez powodu. Tym bardziej, że długości odpowiednich okresów historii Biblijnej można zwykle odtworzyć na podstawie kilku różnych zapisów Słowa Bożego. Tak jest m.in. w przypadku okresu wzmiankowanego w 1 Krl. 6:1. Podany tam okres długości 480 lat nie zgadza się z kontekstowymi zapisami Słowa Bożego, co wskazuje na możliwość zaistnienia w tym miejscu błędu kopisty. Odrzucenie tego tropu jest jednoznaczne ze stwierdzeniem, że Biblia od momentu powstania zawierała nieścisłe informacje chronologiczne. Pytanie, czy przyjmiemy tezę o błędzie ludzkim czy też tezę, że Bóg 'podyktował' autorom Biblii nielogiczności, jest pytaniem otwartym. Każdy badacz Pisma, zwłaszcza jeśli wierzy w Boskie pochodzenie ksiąg Starego i Nowego Testamentu, musi się z nim zmierzyć osobiście.