W Nowym Testamencie znajdziemy kilka katalogów owoców ducha. Prawdopodobnie najbardziej znany w Gal. 5:22,23 - "Owocem zaś Ducha jest miłość, radość, pokój, cierpliwość, życzliwość, dobroć, wiara; (23) Łagodność, powściągliwość" (UBG). Owoc ducha znajdziemy także w 2 Pt. 1:5-7, choć 'zestaw' nie jest tożsamy z tym wymienionym przez Pawła - "Dlatego też, dokładając wszelkich starań, dodajcie do waszej wiary cnotę, do cnoty poznanie; (6) Do poznania powściągliwość, do powściągliwości cierpliwość, do cierpliwości pobożność; (7) Do pobożności braterską życzliwość, a do życzliwości braterskiej miłość" (UBG). Fragment Kol. 3:12-14 jest kolejnym, który wylicza szereg owoców ducha, które powinny być rozwijane przez wybranych do uczestnictwa w Chrystusie:
- Wnętrzności miłosierdzia - greckie oiktirmos (G3628) oznacza litość, współodczuwanie z kimś, kto znalazł się w trudnej sytuacji. Istotą oiktirmos jest odczuwanie tych samych emocji, które są w drugim człowieku. Emocje natomiast są domeną ciała. Stąd w Nowym Testamencie oiktirmos występuje w liczbie mnogiej (tak jak mnogie są organy ciała). Dlatego też Biblia Gdańska mówi o 'wnętrznościach miłosierdzia'. Kol. 3:12 jest co prawda jedynym przypadkiem w Biblii, w którym oiktirmos występuje w liczbie pojedynczej, ale Paweł także i tutaj uczynił bezpośrednie odwołanie do ciała, dosłownie czytamy bowiem o sercu litości (GP). Ciekawostką jest fakt, że czasownik oiktiró (G3627), od którego pochodzi oiktirmos, Biblia przypisuje wyłącznie Bogu (Rzym. 9:15). Oznacza to, że choć z natury jesteśmy w swoim charakterze pozbawieni tej cechy, to powinniśmy ją rozwijać przez rozwój w rozumieniu prawdy i naśladownictwo Pana. Pisząc o "wnętrzności miłosierdzia" w Kol. 3:12, Paweł podkreśla, że ten sposób reagowania na drugiego człowieka musi także stać się integralną częścią naszego charakteru (por. Flp. 2:1,2).
- Dobrotliwość - greckie chrestotes (G5544) tłumaczone jest jako dobrotliwość lub życzliwość. W ten sam sposób tłumaczone jest także chrestos, choć określenia te nie są zupełnymi synonimami. Chrestos (G5543) bowiem działa w obszarze miłości obowiązkowej, chrestotes - nieobowiązkowej, czy też ofiarniczej. Posiadając w swoim charakterze chrestotes, gotowi jesteśmy wyświadczać innym dobro również kosztem swoich własnych praw, wygód, etc. O tym nauczał nasz Pan Żydów w Kazaniu na Górze: "I temu, który się z tobą chce prawować, a suknię twoję wziąć, puść mu i płaszcz; A kto by cię przymuszał iść milę jednę, idź z nim i dwie; Temu, co cię prosi, daj, a od tego, co chce u ciebie pożyczyć, nie odwracaj się" (Mt. 5:40-42 BG). Żydom, od których Zakon wymagał kierowania się we wzajemnych relacjach raczej prawem sprawiedliwości, nasz Pan zaleca przyjęcie postawy ofiary, bowiem tylko przez poświęcenie spraw tego świata można uzyskać dziedzictwo w rzeczach świata przyszłego.
- Pokora - greckie tapeinofrosyne (G5012) to dosłownie "niskie rozumienie". Definicję pokory podaje apostoł Paweł w Flp. 2:3,4 - "a niczego nie pragnąc dla niewłaściwego współzawodnictwa ani dla próżnej chwały, lecz w pokorze oceniając jedni drugich za wyżej stojących od siebie. Niech każdy ma na oku nie tylko swoje własne sprawy, ale też i drugich!" (BT). Pokora to zatem nie tyle fałszywe pomniejszanie siebie, co dostrzeganie wartości drugiego człowieka - świadomość tego, że pogląd czy zrozumienie posiadane przez mojego brata może być dla mnie cenne. Źródłem naszej pokory jest przede wszystkim ocena naszego Stwórcy, bez którego jesteśmy tylko prochem ziemi, a który obdarza swoim duchem kogo chce i w takiej mierze, w jakiej doradza jego wola (Jak. 4:10; 1 Pt. 5:6; Obj. 3:17,18).
- Cichość - greckie prautes (G4236) tłumaczone jest jako cichość, skromność, łagodność, delikatność. Jego sensem jest łagodna uległość w umyśle i sercu - w umyśle, jeśli jesteśmy gotowi się uczyć i dostrzegamy ograniczenia swojego poznania; w sercu, jeśli trwamy w posłuszeństwie Bogu i szukamy Jego woli na pierwszym miejscu. Cichość nie jest tożsama z pokorą. Pokora jest właściwą samooceną. Cichość jest uzewnętrznieniem sposobu, w jaki ta właściwa samoocena wpływa na nasze relacje. Pokora jest zatem składnikiem cichości, ale nie cichością samą w sobie (por. Mt. 11:29; Ef. 4:2).
- Cierpliwość - sens greckiego makrothymia (G3115) został objaśniony przez apostoła Pawła w Kol. 3:13 - "znaszając jedni drugich i odpuszczając sobie wzajemnie, jeźli ma kto przeciw komu skargę" (BG). Makrothymia tłumaczona jest jako cierpliwość, pobłażliwość lub nieskwapliwość. Jej sensem jest zachowywanie cichego i nie żywiącego urazy zachowania w obliczu wrogiego lub niesprawiedliwego zachowania innych osób wobec nas (por. Jak. 5:10; 2 Pt. 3:15).
Trzeba podkreślić, komu apostoł Paweł poleca rozwijanie owocu ducha - "przyobleczcie jako wybrani Boży, święci i umiłowani" (Kol. 3:12). Są zatem warunki, które muszą zostać spełnione, aby rozwój charakteru mógł być efektywny. Poczynając od końca, warunkiem wydawania owocu ducha jest 'umiłowanie' nas przez Boga, tzn. obdarzenie Boską miłością. Agape [G0026], o której pisze apostoł Paweł w Kol. 3:14, jest zdefiniowana w Biblii jako miłość prawdy - pragnienie jej poznawania i stosowania w posłuszeństwie względem Boga i jego Prawa (Jn. 3:16; 2 Kor. 5:14,15; 2 Tes. 2:10; 1 Jn. 5:3). Rozwój charakteru jest wynikiem stosowania prawdy (Jak. 1:22-25). Dlatego apostoł Paweł nazywa agape "związką doskonałości", ponieważ jest to pierwszy i najważniejszy owoc ducha, który jest niezbędny do wzrostu charakteru we wszystkich duchowych aspektach (1 Kor. 13:13).
Drugi niezbędny warunek zawarty jest w określeniu 'święci'. Greckie hagios [G0040] oznacza 'poświęcony' lub 'uświęcony'. Poświęcony czyli oddzielony od grzechu; uświęcony czyli rozwinięty w owocach ducha. Kontekst Kol. 3:12 wskazuje na pierwsze znaczenie. Uświęcenie jest naszym 'przyoblekaniem' owoców ducha, nie może zatem uświęcenie być warunkiem uświęcenia. Niezbędne jest natomiast poświęcenie - nasze oddzielenie od grzechu przez pokutę. Greckie metanoia oznacza 'zmianę myślenia' [G3341]. Jest zatem pokuta aktem umysłu/ ducha, który świadomie odwraca się od postępowania niezgodnego z zasadami prawa Bożego. Choć charakter nadal tkwi w dawnych przyzwyczajeniach, duch jest już 'po drugiej stronie' i rozpoczyna proces naszego uświęcenia - rozwijania owocu ducha w charakterze/ przeobrażania na obraz Jezusa Chrystusa.
Na koniec to, co w rzeczywistości jest początkiem - Boży wybór. Pisze apostoł Paweł: "Błogosławiony niech będzie Bóg i Ojciec naszego Pana Jezusa Chrystusa, który pobłogosławił nas wszelkim duchowym błogosławieństwem w miejscach niebiańskich w Chrystusie. (4) Jak nas wybrał w nim przed założeniem świata, abyśmy byli święci i nienaganni przed jego obliczem w miłości" (Ef. 1:3,4). Celem wyboru jest, "abyśmy byli święci [uświęceni] i nienaganni przed jego obliczem w miłości". A więc ponownie pojawia się wątek celu wyboru jakim jest nasze uświęcenie/ wydawanie owocu ducha oraz wątek miłości prawdy jako 'związki doskonałości'/ fundamentu, na którym powstają wszystkie drugo- i treciorzędne łaski charakteru. Samo określenie wyboru oznacza jednak, że są także niewybrani. I to obserwujemy na co dzień. W zborze w Tesalonice Paweł wie, "że zostaliście wybrani przez Boga; (5) Gdyż nasza ewangelia nie doszła was tylko w słowie, ale także w mocy i w Duchu Świętym, i w pełnym przekonaniu" (1 Tes. 1:4,5). Z drugiej strony odrzucenie Ewangelii lub zaledwie letnie jej przyjęcie takiego świadectwa wyboru nie dostarczają.
Co zatem się dzieje według opisu podanego przez apostoła Pawła w Kol. 3:12-14: wybrani, którzy słyszą słowo o Chrystusie i reagują na nie pokutą, otrzymują w darze agape - miłość, która w swojej istocie jest emocją (wlewaną przez ducha w serce; Rzym. 5:5), ale ukierunkowaną na prawdę Słowa Bożego. Poddawanie się jej przez wierzących oznaczać będzie stopniowy wzrost w zrozumieniu, a jego praktykowanie z kolei stopniowy wzrost w łaskach charakteru. Pisząc do Kolosan 'przyobleczcie', apostoł wzywa ich zatem do poddania się temu Bożemu darowi; uświadomienia sobie, że ten żar ducha, który towarzyszy wierze w początkowym okresie, nie może tylko żarem pozostać, ale musi przynieść dalszą konsekwencję w postaci naszego przeobrażania się w umyśle i charakterze na obraz Pana.