Trudność w interpretacji Flp. 3:12-15 polega przede wszystkim na określeniu właściwego sensu doskonałości, o której pisze apostoł Paweł. W Flp. 3:12 apostoł podkreśla bowiem, że doskonałość nie jest stanem, który on już osiągnął, "lecz pędzę, abym też [to] zdobył". Z drugiej strony w Flp. 3:15 pisze o sobie i innych wierzących "my, doskonali", jakby zupełnie zaprzeczał temu, co napisał kilka linijek wcześniej.
Przede wszystkim, fragment Flp. 3:12-15 trzeba widzieć w związku z bezpośrednim kontekstem. W Flp. 3:8-11 Paweł wylicza, co jest jego celem w związku z powołaniem i usprawiedliwieniem z wiary, jakie otrzymał. Między innymi, apostoł pragnie "się przekonać, czy w jakiś sposób nie dostąpię wcześniejszego zmartwychwstania spośród umarłych". Nagrodą zwycięzców powołania wieku Ewangelii będzie zmartwychwstanie, ale zmartwychwstanie szczególne, inne od tego, jakiego doświadczy ogół ludzkości. Po pierwsze, będzie to zmartwychwstanie 'wcześniejsze' - członkowie Kościoła powstaną zanim rozpoczną się rządy Chrystusa z tego prostego powodu, że są oni Jego częścią i będą występowali wobec zmartwychwstałej ludzkości w roli królów i kapłanów z Jezusem Chrystusem (Rzym. 8:19-22; 1 Tes. 4:13-17; Obj. 5:9,10). Po drugie, będzie to zmartwychwstanie do natury Boskiej, nieśmiertelnej i niezniszczalnej (1 Pt. 1:3,4; 2 Pt. 1:4).
Jest zatem oczywiste, że tej doskonałości apostoł Paweł jeszcze za życia w ciele nie osiągnął. Dodaje on jednak, "lecz pędzę, abym też [to] zdobył" (Flp. 3:12 BT). Osiągnięcie nagrody życia w chwale Boskiej natury wymaga od powołanych niemałego wysiłku. To z jednej strony kwestia wypracowania w nas samych charakterów na obraz naszego Pana, a z drugiej strony udział w podobnych doświadczeniach prób, prześladowań, ucisków (Jn. 15:1-10; Rzym. 8:17; Rzym. 8:29; Flp. 1:9-11; 2 Tm. 3:12). Dopiero zwycięskie przejście tego wszystkiego da nam upragnioną koronę. Powołanie nie jest jednoznaczne z wygraną, dlatego apostoł Paweł w kilku miejscach w Piśmie mówi o tym jako o swoistych zawodach. Wielu jest zawodników, ale nie wszyscy wygrywają, dlatego "zapominając o tym, co za mną, a wytężając siły ku temu, co przede mną, pędzę ku wyznaczonej mecie, ku nagrodzie, do jakiej Bóg wzywa w górę w Chrystusie Jezusie" (Flp. 3:13,14 BT; 1 Kor. 9:24-27).
Jest to zatem bieg, do którego Paweł wzywa wszystkich doskonałych: "Wszyscy więc my, doskonali, tak to odczuwajmy" (Flp. 3:15 BT). Oczywiście, nie doskonałych w sensie natury. W czasie powstawania listu do Filipian zarówno Paweł, jak i adresaci jego listu, posiadali zniszczalną naturę ludzką. Paweł ma na myśli doskonałość w innym sensie. Greckie teleios, które tak zwykle bywa tłumaczone, oznacza w oryginale wykonanie, ukończenie pracy. Patrząc z punktu widzenia człowieka, ukończenie pracy usprawiedliwienia póki życia w obecnym ciele nie jest możliwe, wymaga bowiem interwencji Boga, który dopiero przez zmartwychwstanie, wyposażając powołanych w doskonałe ciała, dopełni procesu stwarzania doskonałych istot. Patrząc natomiast z punktu widzenia pracy, która w obecnym czasie ma być wykonana nad rozwojem ducha, widzimy, że obejmuje ona zamknięty katalog działań. Niezbędnym początkiem jest okazanie wiary, która prowadzi człowieka do pokuty i która jest obowiązkiem powszechnym (Dzieje 17:30; Rzym. 1:19,20).
Wybranym, którzy podejmują te niezbędne kroki, Bóg udziela swojej miłości agape, która inicjuje rozwój w znajomości prawdy oraz posłuszeństwie jej przestrzegania (2 Jn. 4-11). Trzy etapy rozwoju, przez które duch prawdy prowadzi wybranych, zostały typicznie przedstawione w podziale Izraela na lud, lewitów i kapłanów: lud reprezentuje stan spłodzenia z ducha, lewici - zrodzenia z ducha, kapłani - chrztu duchem (zobacz wykład Lud, lewici i kapłani Wieku Ewangelii). Świątnica, w której kapłani sprawowali swoją służbę, reprezentuje chrzest duchem - stan, w którym przy świetle świecznika (światło ducha) karmimy się bezpośrenio chlebem nauki Słowa Bożego. Takich antytypicznych kapłanów apostoł Piotr nazywa królewskim kapłaństwem, dając im nadzieję na uzyskanie stanowisk królów i kapłanów w duchowej chwale (1 Pt. 1:3,4,7, 2:9). Osiągnięcie tego poziomu dojrzałości (doskonałości) w Chrystusie daje nam także nadzieję na spełnienie nadziei doskonałości w znaczeniu wcześniej omówionym - doskonałości duchowej natury przy zmartwychwstaniu.