Dla interpretacji Jn. 1:12,13 kluczowe są trzy doktryny Biblijne dotyczące 1) duszy, 2) spłodzenia / zrodzenia z ducha oraz 3) wiary. W komentarzu chciałbym zaproponować zrozumienie tego fragmentu w kontekście powyższych nauk.
1) Dusza - w wykładzie Duch, dusza i ciało w Biblii wskazałem, że pojęcie duszy obejmuje ciało i ducha. Duch w tym kontekście oznacza umysł i wolę, a więc cechy, których źródłem jest świadomość. Ciało ma w Biblii dwojakie znaczenie: 1) ciało materialne i 2) ciało metafizyczne - charakter (zapisane w podświadomości automatyczne mechanizmy reagowania). Definicja duszy zależy zatem od definicji ciała, jaką przyjmiemy w danym kontekście. Jeśli dusza = duch + ciało materialne, wówczas dusza oznacza całą istotę. Jeśli dusza = duch + ciało metafizyczne, wówczas dusza oznacza osobowość. Pojęcie dziecka Bożego, którym posługuje się Jn. 1:12, w oczywisty sposób nie dotyczy duszy widzianej jako istota, bowiem przez całe nasze ziemskie życie pozostajemy w tych samych ciałach materialnych - wiara nic w tej sprawie nie zmienia. Zmienia natomiast (i to wiele) dla duszy rozumianej jako osobowość.
2) Spłodzenie / zrodzenie z ducha - warto zauważyć logikę wypowiedzi w Jn. 1:12,13 - moc (gr. eksusia - prawo, władzę) stania się dziećmi Bożymi otrzymali ci, którzy zrodzeni zostali (czas przeszły dokonany, strona bierna) z Boga. Problem polega na tym, że jak ktoś sie rodzi, to nie otrzymuje prawa stania się dzieckiem, ale tym dzieckiem się po prostu staje. Mowa o zrodzeniu z ducha jest zatem w tym miejscu problematyczna. Wadliwość takiej wersji tekstu polega na tym, że tłumacze wybierają znaczenie, które z punktu widzenia języka polskiego czyni tę wypowiedź nonsensem. Greckie gennao, którego używa Jan, może oznaczać narodzenie się, ale może także oznaczać spłodzenie. W drugim znaczeniu prawo (moc) stania się dziećmi otrzymują ci, którzy zostają spłodzeni - z biologicznego punktu widzenia to rozsądna propozycja. Analogiczny mechanizm ma zastosowanie w procesie odrodzenia duszy (osobowości).
Bóg 'zapładnia' umysł (ducha) człowieka słowem o Chrystusie (1 Pt. 1:22,23). Ale dusza to nie jedynie duch-umysł, ale także ciało-charakter. Proces rozwoju charakteru Biblia nazywa pieczętowaniem - to przeniesienie obrazu prawdy ze świadomości do podświadomości, tak jak pieczęć wyciska obraz, jaki reprezentuje, w materiale plastycznym (2 Kor. 1:21,22). Aby pieczętowanie mogło mieć miejsce, pieczęć musi jednak coś przedstawiać - dlatego niezbędnym warunkiem rozwoju charakteru jest rozwój w zrozumieniu (Ef. 1:16-18). Rozwój w prawdzie będzie mieć efekt w postaci zrodzenia z ducha: tak jak ciało noworodka posiada ukształtowane narządy w stopniu pozwalającym na samodzielne funkcjonowanie, zrodzony z ducha chrześcijanin posiada umysł i charakter rozwinięte w stopniu pozwalającym na przyswajanie głębszych nauk przez samodzielną pracę ze Słowem Bożym (Hbr. 5:11-14). Dlatego zgodnie z Jn. 1:12,13 przez spłodzenie z ducha Bóg daje moc (prawo) stania się dzieckiem Bożym - ponieważ miłość prawdy, którą obdarza wybranych, prowadzi do rozwoju umysłu i charakteru aż do punktu, w którym stajemy się na obraz Jezusa Chrystusa w każdym aspekcie osobowości (Rzym. 5:5, 8:29,30).
3) Wiara - to połączenie przekonania i zaufania - przekonania, ponieważ uznaję za prawdziwe to, co jest przedmiotem mojej wiary; zaufania, ponieważ jestem gotów postępować zgodnie z posiadanym przekonaniem. Wiara w Chrystusa może mieć dwojaką motywację: pobożność (gr. eusebeia - miłość obowiązkowa) lub miłość prawdy (agape - miłość ofiarnicza). Agape jest darem Boga dla wybranych, prowadzącym najpierw do spłodzenia z ducha (odrodzenia umysłu), a w dalszej kolejności także do zrodzenia z ducha (odrodzenia charakteru) i chrztu duchem (pełni dojrzałości zrozumienia i praktykowania prawdy). Wiara jako pobożność jest obowiązkiem każdego człowieka przed Bogiem. Jej wyrazem jest pokutowanie z grzechów i nawrócenie do Boga przez Jezusa Chrystusa. Żydzi czasów Jezusa byli nawoływani do takiej wiary, najpierw przez Jana Chrzciciela, a potem przez naszego Pana (Mt. 4:17; Jn. 1:23-31). Okazanie przez nich pokuty jako pierwszego owocu wiary było niezbędnym warunkiem, aby otrzymali prawo stać się dziećmi Bożymi, a tym samym aby mogli mieć udział w ogłaszanym królestwie niebios.