Utwierdzenie w Chrystusie
Interpretacja 2 Kor. 1:21,22 wymaga przede wszystkim sięgnięcia do tekstu oryginalnego i ustalenia, w jakim stosunku do siebie nawzajem pozostają wymienione tam czynności. Przekład Biblii Tysiąclecia sugeruje bowiem, że mamy do czynienia z czterema niezależnymi elementami: Bóg nas utwierdza (umacnia), namaszcza, pieczętuje i udziela ducha. Tymczasem dosłowne tłumaczenie oryginału oddaje to nieco inaczej: "tym zaś umacniającym nas ... pomazawszy nas [jest] Bóg ... opieczętowawszy nas sobie ... udzieliwszy ducha". Choć takie tłumaczenie jest mało składne, pokazuje jedną rzecz, a mianowicie zależność trzech ostatnich czynności od czynności pierwszej. Seria trzech imiesłowów przeszłych dokonanych wskazuje, co Bóg uczynił, aby nas utwierdzić. A więc Bóg jest "tym umacniającym nas" przez to, że nas namaścił, zapieczętował i dał nam zadatek.
Przede wszystkim zatem przedmiotem 2 Kor. 1:21,22 jest utwierdzenie wierzących przez Boga w Chrystusie. W Nowym Testamencie czytamy zarówno, że wierzący są w Chrystusie, jak i że Chrystus jest w wierzących (Kol. 1:27). To jest ta sama informcja, tylko przedstawiona z różnych punktów widzenia. Jezus Chrystus jest ucieleśnieniem prawdy i posłuszeństwa Bogu. Każda moralna istota we wszechświecie musi zostać ukształtowana w charakterze na jego obraz, dlatego Biblia mówi o 'zebraniu wszystkiego w Chrystusie' i dlatego też mówimy, że jesteśmy w Chrystusie - tworzymy Ciało Chrystusa jako wspólnotę jego uczniów (Rzym. 8:29; 1 Kor. 12:12-27; Ef. 1:10). Z drugiej strony, patrząc z punktu widzenia człowieka, który podejmuje pracę kształtowania siebie na obraz Chrystusa, zasadne będzie stwierdzenie, że Chrystus jest w nas - obraz jego charakteru musi bowiem zostać odzwierciedlony w indywidualnym charakterze człowieka wierzącego. Fragment 2 Kor. 1:21,22 przyjmuje pierwszą z wymienionych perspektyw, wskazując jednocześnie środki, które prowadzą do ukształtowania nas w Ciele Chrystusa.
Zadatek i pieczęć ducha
Wracając znowu do literalnego brzmienia 2 Kor. 1:21-22, stawiam tezę, że kolejność, w jakiej zachodzą trzy wymienione tam elementy - namaszczenie, pieczętowanie i zadatkowanie ducha - jest dokładnie odwrotna niż podana. Ponieważ wszystkie te czynności podano w formie imiesłowów przeszłych dokonanych, każda kolejna z wymienionych czynności w rzeczywistości jest wcześniejsza od jej poprzedniczki. I tak pierwszym krokiem do przemiany człowieka jest 'zadatkowanie ducha w sercach naszych'. Wszystko zatem zaczyna się od emocji, od serca. Apostoł Paweł podkreśla w 1 Kor. 1:17, 2:1-5, że wiara nie zaczyna się w 'mądrości słowa', ale w mocy (gr. dynamis) ducha; "miłość Boga wypełniła nasze serca przez Ducha Świętego, który jest nam dany" (Rzym. 5:5 ESP). To, że wiara zaczyna się od emocji, nie oznacza, że do końca życia ma pozostać bezmyślnym bujaniem w oparach ducha. Wręcz przeciwnie, tę miłość, którą Bóg wlewa w nasze serca, Paweł nazywa 'miłością prawdy' (2 Tes. 2:10).
To jest miłość, która powoduje w człowieku wierzącym potrzebę poznawania Słowa Bożego i uzdalnia go w tym kierunku. Dlatego Jezus mówi, że życie wieczne jest poznawaniem - jest czynnością ciągłą (Jn. 17:3). Jeśli mamy być przeobrażani na obraz Jezusa Chrystusa, potrzeba znajomości jest czymś oczywistym. Bóg z jakiegoś powodu nie daje nam poznania od razu, ale stawia je przed nami jako cel, który ma być realizowany w trybie ciągłym. Dla realizacji tego celu udziela nam natomiast zadatku - udziela swojej miłości prawdy, która ma nas w tym kierunku prowadzić. Jeśli rzeczywiście to się dzieje - jeśli dajemy się prowadzić duchowi poznawania - konsekwencją tego będzie zapieczętowanie, wymienione przez Pawła w 2 Kor. 1:21-22 jako kolejny element utwierdzania w Chrystusie. To, co nazywamy prawdą, w istocie rzeczy jest opisem rzeczywistości. Podobnie jak pieczęć zawiera płaszczyznę z wygrawerowaną strukturą (znak graficzny, tekst), prawda także przedstawia strukturę tego, co opisuje.
Pieczęć służy do odbicia struktury, którą przedstawia, w materiale plastycznym (wosk, lak). Prawda służy do odbicia struktury rzeczywistości, którą opisuje, w charakterze. Domeną prawdy - 'miejscem' jej gromadzenia i przetwarzania - jest obszar świadomej myśli. Tymczasem charakter człowieka tworzą wzorce postępowania zapisane w naszej podświadomości. To są mechanizmy, które realizujemy w określonych sytuacjach bez świadomego analizowania ich za każdym razem. Zadaniem prawdy jest kształtowanie tych podświadomych mechanizmów w zgodzie ze sprawiedliwością Boga; odbicie w charakterze struktury prawdy podobnie jak pieczęć przenosi swój znak. Tutaj także ma swoją rolę zadatek ducha, ponieważ sama znajomość rzeczy nie musi jeszcze oznaczać woli do postępowania zgodnie z tą wiedzą. Miłość prawdy, którą jesteśmy obdarzeni przez Boga, 'przymusza' jednak jej posiadaczy nie tylko do pozyskiwania zrozumienia, ale także postępowania zgodnego z zasadami Boga - do życia dla Chrystusa (2 Kor. 5:14,15).
Zadatek i pieczęć w kontekście listu do Efezjan
Zatem celem zadatku ducha jest umożliwienie wybranym rozwoju w prawdzie, aby następnie struktura prawdy mogła zostać 'odciśnięta' niczym pieczęć na naszym charakterze i abyśmy w ten sposób mieli udział w pełni Chrystusa (Ef. 1:22,23). Omawiany fragment 2 Kor. 1:21,22 nie wyjaśnia tego szczegółowo, a jedynie hasłowo nawiązuje do tego procesu transformacji charakteru wybranych. W innych swoich pismach apostoł Paweł opisuje go jednak zupełnie dosłownie. Tutaj szczególnie chciałbym zwrócić uwagę na list do Efezjan. W Ef. 3:16-19 także czytamy o 'utwierdzeniu wewnętrznego człowieka mocą ducha'. Podstawą rozwoju nowego charakteru musi być miłość agape, w której mamy być "zakorzenieni i ugruntowani" i która pozwoli poznać, "jaka jest szerokość, długość, głębokość i wysokość" prawdy. W dalszej konsekwencji znajomość Słowa Bożego będzie kształtować głębsze pokłady charakteru, tak abyśmy zostali "napełnieni całą pełnią Boga" - zarówno w elemencie myślenia zgodnego z prawdą, jak i reformowania głęboko zakorzenionych instrukcji postępowania (UBG).
Drugim fragmentem jest Ef. 4:20-24. Tutaj apostoł opisuje zmianę, która zachodzi w 'wewnętrznym człowieku', jako zrzucenie starego człowieka i przyobleczenie nowego. W jaki sposób osiągnąć tę zmianę - według przekładu interlinearnego apostoł poleca, aby "dawać się odnawiać duchowi myśli waszej" (werset 23). Duch, o którym mowa, to zadatek - duch miłości prawdy, który ma prowadzić 'myśl' do coraz lepszego rozeznawania prawdy. Skutkiem działania ducha i zmiany sposobu myślenia będzie odnawianie wewnętrznego człowieka - kształtowanie charakteru zgodnego z zasadami Boga. Kolejne odniesienie do celu zadatkowania ducha znajdziemy w Ef. 1:13,14. Paweł używa tutaj dokładnie tych samych określeń, których używa w 2 Kor. 1:21-22 - "zostaliście zapieczętowani obiecanym Duchem Świętym; Który jest zadatkiem naszego dziedzictwa" (UBG). Cel zadatkowania został przedstawiony w kolejnych wersetach jako wypracowanie znajomości prawdy: "aby Bóg naszego Pana Jezusa Chrystusa, Ojciec chwały, dał wam Ducha mądrości i objawienia w poznaniu jego samego; Ażeby oświecił oczy waszego umysłu, abyście wiedzieli, czym jest nadzieja jego powołania, czym jest bogactwo chwały jego dziedzictwa w świętych" (Ef. 1:16-18).
Namaszczenie
Namaszczenie jest ostatnią z czynności wymienionych w 2 Kor. 1:21,22. Podobnie jak zadatkowanie i pieczętowanie, namaszczenie także ma związek z rozwojem w prawdzie. W Starym Testamencie, choć cały Izrael był narodem wybranym, namaszczenie do wykonywania służby w Przybytku otrzymywali jedynie kapłani - potomkowie Aarona. Ich szczególnym zadaniem była obsługa Świątnicy, gdzie przy świetle świecznika karmili się chlebami pokładnymi. W antytypie ten element służby kapłańskiej przedstawia karmienie się Słowem Bożym bezpośrednio na podstawie tekstu Biblii. W Nowym Testamencie wszyscy wybrani, którzy podejmują pokutę z grzechów w imię Jezusa Chrystusa, otrzymują zadatek ducha. Niewielu jednak z tej grupy podejmuje służbę kapłańską. Najwięcej nowych stworzeń pozostaje biernymi odbiorcami przedstawianych im nauk i w tym sensie stanowią antytyp ludu. Antytypiczni lewici podążają za duchem prawdy w osobistych poszukiwaniach, niemniej czynią to głównie w oparciu o nauczanie innych członków Kościoła. Antytypiczni kapłani sięgają po naukę bezpośrednio do Słowa Bożego, a czynią to, ponieważ otrzymali Boskie upoważnienie w postaci ducha namaszczenia - ducha proroctwa, który umożliwia im sprawowanie urzędu kapłańskiego w obsłudze antytypicznej Świątnicy (Obj. 19:10; zobacz wykład Lud, lewici i kapłani wieku Ewangelii).