Na Rdz. 1:1 najczęściej patrzymy przez pryzmat tego początku, kiedy to "Bóg stworzył niebo i ziemię" (BT). Jest tu z pewnością pole do wielu filozoficznych rozważań: co było tym początkiem - stworzenie nieba czy stworzenie ziemi, a może po prostu stworzenie świata materialnego; czy jest to punkt w czasie czy raczej okres rozciągnięty na wieki; czego początkiem jest stworzenie nieba i ziemi, czy początkiem stwarzania jako takiego czy czegoś większego; a jeśli początkiem stwarzania, czy dobiegło ono końca w Edenie... Pytań można mnożyć, ale nie jest to celem niniejszego komentarza. Można bowiem spojrzeć na Rdz. 1:1 z zupełnie innej perspektywy: perspektywy języka.
Choć przekłady Biblii uniwersalnie mówią w Rdz. 1:1 o początku, nie jest to jedyna możliwość przetłumaczenia tego fragmentu. Nasze polskie "na początku" jest tłumaczeniem hebrajskiego b'raysheeth, które jest złożeniem cząstki b, oznaczającej 'na' lub 'przez', oraz raysheeth, które oznacza 'początek', ale może także oznaczać 'pierwociny'. To drugie znaczenie jest wyraźnie pokazane w Kpł. 23:10, gdzie Bóg nakazuje Izraelowi, "Gdy już wejdziecie do ziemi, którą wam daję, i zbierzecie jej żniwo, to przyniesiecie do kapłana snop pierwocin [raysheeth] waszego żniwa" (NW). W Nowym Testamencie dowiadujemy się, że pierwociną jest nasz Pan Jezus Chrystus, "jako pierwszy Chrystus" (1 Kor. 15:23 BW). Chociaż na pierwszy rzut oka nie ma w przekładzie Biblii Warszawskiej (a także np. Biblii Tysiąclecia) związku z hebrajską pierwociną, greckie aparche użyte przez Pawła w 1 Kor. 15:23 znaczy dokładnie właśnie to: pierwocina, pierwsza ofiara.
Do czego zatem prowadzą wspomniane obserwacje odnośnie przetłumaczenia Rdz. 1:1? Jeśli cząstkę b oddamy jako "przez", a raysheeth jako "pierwocina" (którą jest Mesjasz), zamiast "na początku" otrzymamy "przez Mesjasza": "przez Mesjasza Bóg stworzył niebo i ziemię". Jest to także Biblijny wniosek. Najwyraźniej uczy na ten temat apostoł Paweł w Kol. 1:15-17, "w Nim zostało wszystko stworzone: i to, co w niebiosach, i to, co na ziemi ... Wszystko przez Niego i dla Niego zostało stworzone. On jest przed wszystkim i wszystko w Nim ma istnienie" (BT). Podobnie apostoł Jan: "Wszystkie rzeczy przez nie [Słowo] się stały, a bez niego nic się nie stało, co się stało" (Jn. 1:3 BG; por. Jn. 1:10). Poetyckie wyrażenie tej samej prawdy znajdujemy w Prz. 8:22-31. Kiedy Bóg mówi w Rdz. 1:26 "uczyńmy", także wskazuje na to, że w tym dziele stwarzania bierze udział ktoś jeszcze - Logos, nasz Pan Jezus, 'mistrzowski wykonawca' (Prz. 8:30 NW).
Co więcej, cząstka b nie tylko może oznaczać 'przez', ale również 'dla', "dla Mesjasza Bóg stworzył niebo i ziemię". To także jest zgodne z nauczaniem Biblii. Cytowany już Kol. 1:16 mówi, że Bóg nie tylko stworzył wszystko "przez niego", ale także "dla niego" (NW). W Hbr. 1:2 czytamy, że Bóg "ustanowił [Chrystusa] dziedzicem wszystkiego" (NW). Sam nasz Pan zapewnia: "Wszystko, co ma Ojciec, jest moje" (Jn. 16:15 NW). Zatem te dwie prawdy, które potwierdza Nowy Testament w tak wielu miejscach - że wszechświat stworzył Bóg przez naszego Pana i dla niego - są wyrażone już w pierwszych słowach Biblii. To także kolejne piękne świadectwo spójności i jednomyślności wszystkich świadectw Biblijnych, zarówno Nowego, jak i Starego Testamentu.
Co ciekawe, informację o roli, jaką spełnił nasz Pan w dziele stwarzania, można wyczytać z Rdz. 1:1 w jeszcze inny sposób. Pierwsze dwie litery
słowa b'raysheeth () tworzą słowo bar (
), które w języku aramejskim znaczy 'syn' (por. Dn. 3:25). Jeśli do
dodamy kolejną literę występującą w słowie b'raysheeth, otrzymamy bara (
), które w Rdz. 1:1 przetłumaczono jako "stworzył" (BT). W ten sposób b'raysheeth - "na początku" -
zawiera w sobie także informację o tym, że to "syn stworzył" wszechświat w mocy swego Ojca.
Kolejnych rzeczy dowiemy się, kiedy zauważymy, że wyodrębnienie z ("na
początku") słowa
("stworzył") pozostawia nas z cząstką
oznaczającą połać chwastów. A zatem "na początku" może znaczyć tyle, co "stworzył kępę chwastów". W
tym miejscu natychmiast na pamięć przychodzi Rdz. 3:17-18, gdzie Bóg przeklina Adama: "przeklęta niech będzie ziemia z twego powodu:
w trudzie będziesz zdobywał od niej pożywienie dla siebie po wszystkie dni twego życia. Cierń i oset będzie ci ona rodziła..." (BT). Ponieważ "cierń
i oset" jest elementem przekleństwa związanego z grzechem, stworzenie przez Boga "połaci chwastów" (b'ray-sheeth) wskazuje, że rozpoczynając
dzieło stwórcze Najwyższy wiedział od samego początku, że grzech się pojawi. Ponieważ Bóg "od początku oznajmia zakończenie i od dawna - to, czego
jeszcze nie uczyniono", nawet przed stworzeniem Lucyfera Bóg wiedział, że stanie się on buntownikiem (Iz. 46:10 BT). Stwarzając go, Bóg faktycznie
"stworzył kepę chwastów", ponieważ z góry było wiadomo, jaki będzie rozwój wydarzeń: bunt, grzech i przekleństwo.
Niemniej ponieważ Bóg "od początku oznajmia zakończenie", wiadomo także było, w jaki sposób grzech i jego skutki będą usunięte. Apostoł Piotr
uczy, że Chrystus "był ... przewidziany przed stworzeniem świata" (1 Pt. 1:20 BT). Także w Obj. 13:8 czytamy o 'Baranku zabitym od założenia
świata' (BG). Zatem tak jak Bóg wiedział od początku, że w Edenie pojawi się grzech, tak też wiedział, że jego usunięcie będzie wymagało ofiary
nieskalanego Baranka. Tę informację oczywiście także odnajdujemy w Rdz. 1:1. Jeśli ze słowa usuniemy pierwszą i ostatnią literę, zostaniemy ze słowem
oznaczającym
"na mojej głowie". Z kolei
, o którym powiedzieliśmy, że oznacza kępę chwastów,
może oznaczać także ciernie. W ten sposób otrzymujemy komunikat "na mojej głowie ciernie", który niewątpliwie nawiązuje do doświadczeń
ostatniego dnia naszego Pana i odkupienia, które nam zapewnił (Mt. 27:29).
Informację o tym, że Bóg z góry przewidział zło, ale także i odkupienie, w zwięzły sposób podaje apostoł Paweł: "Stworzenie bowiem zostało poddane marności - nie z własnej chęci, ale ze względu na Tego, który je poddał - w nadziei, że również i ono zostanie wyzwolone z niewoli zepsucia" (Rzym. 8:20,21 BT). A więc Bóg przewidział poddanie człowieka marności upadku, ale w nadziei wyzwolenia. W Rzym. 8:19 Paweł podaje, kto w tym wyzwoleniu będzie miał udział - nie tylko Jezus Chrystus, ale także zwycięzcy powołania Ewangelii, którzy dostąpią zbawienia najpierw, aby następnie mogli je pod swoją Głową (Jezusem Chrystusem) udostępniać całej ludzkości (Ef. 1:22). Także i ten element odnajdziemy w Rdz. 1:1.
Słowo bar, o którym mówiliśmy, że oznacza syna, oznacza także ziarno (por. Rdz. 41:49). Także nasz Pan mówi w ten sposób o sobie: "Nadeszła godzina, aby został uwielbiony Syn Człowieczy. Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli ziarno pszenicy wpadłszy w ziemię nie obumrze, zostanie tylko samo, ale jeżeli obumrze, przynosi plon obfity" (Jn. 12:23,24 BT). Tak i Jezus Chrystus musiał umrzeć, aby mógł 'przynieść plon obfity' i stać się "pierworodnym pośród wielu braci", którzy razem z nim zasiądą na niebiańskim tronie (Rzym. 8:29; Obj. 5:9,10). Jeśli przypomnimy sobie, że słowo raysheeth oznacza pierwocinę, zobaczymy wówczas naszego Pana, który jest pierwszym ziarnem z pierwocin, ofiary z pierwszych zbiorów (por. Kol. 1:18; Jak. 1:18). W ten sposób, nawiązując do zarządzenia z Kpł. 23:10, Rdz. 1:1 wskazuje nie tylko na naszego Pana, który jest pierworodnym Synem Boga w Boskiej naturze, ale także na powołanie ewangeliczne, które miało dopełnić liczbę ziaren pierwszego żniwnego snopa.
Czytamy zatem w Rdz. 1:1 o szeregu podstawowych spraw, które są szkieletem zbawienia, a zarazem szkieletem nauki Biblijnej. Czytamy o tym, że wszechświat został stworzony przez naszego Pana i dla niego jako Boskiego dziedzica. Czytamy o tym, że upadek człowieka był elementem Boskiego Planu, tak jak jego elementem było odkupienie przez śmierć Chrystusa. Czytamy także o tym, że nadzieja chwały i dziedzictwa z Chrystusem miała być dostępna dla większej liczby osób, stanowiących z Jezusem symboliczny snop pszeniczny. Są to informacje z pewnością daleko bardziej budujące naszą wiarę niż dyskusje, o którym początku mówi Rdz. 1:1.