komentarzbiblijny.pl

"Zanim wyjdzie dekret i dzień przeminie jak plewy; zanim przyjdzie na was zapalczywość gniewu PANA, zanim przyjdzie na was dzień gniewu PANA. Szukajcie PANA, wszyscy pokorni ziemi, którzy wypełniacie jego prawo; szukajcie sprawiedliwości, szukajcie pokory, może ukryjecie się w dniu gniewu PANA" (So. 2:2,3)

jesteś tutaj: > > > >


Komentarz do Łk. 22:28-30 [przekazuję wam królestwo, jak mnie przekazał mój Ojciec]

"A wy jesteście tymi, którzy wytrwali przy mnie w moich próbach. (29) I ja przekazuję wam królestwo, jak mnie przekazał mój Ojciec; (30) Abyście jedli i pili za moim stołem w moim królestwie, i zasiadali na tronach, sądząc dwanaście pokoleń Izraela" (UBG)

Streszczenie komentarza: greckie diatithēmi [G1303] przetłumaczone w wersecie 29 jako 'przekazywać' zawiera w sobie myśl o rozporządzeniu swoim majątkiem w formie testamentu. To właśnie podczas Wieczerzy Pańskiej czyni Chrystus. Jego Ojciec przekazał mu królestwo, kiedy namaścił go duchem w Jordanie do ogłaszania królestwa - powołania do duchowej chwały - narodowi wybranemu (Łk. 4:43). Teraz nasz Pan wie, że jego misja dobiega końca. Pozostawia jednak swoich uczniów - przekazuje im królestwo - ponieważ teraz to oni będą kontynuować zadanie ogłaszania Ewangelii. Jezus wie, że może im to zaszczytne zadanie powierzyć, ponieważ wiernie trwali z nim w jego służbie (werset 28). W Pięćdziesiątnicę otrzymają chrzest duchem, aby mogli karmić się ze stołu duchowych nauk, a wierne wytrwanie w poświęceniu do końca zapewni im nagrodę w duchowej chwale, gdzie obejmą królewską władzę i będą sądzić Izraela (a także pozostałą ludzkość) w dzień sądu (werset 30).

Rozważenie znaczenia słów wypowiedzianych przez naszego Pana w Łk. 22:28-30 wymaga przede wszystkim sięgnięcia do tekstu oryginału i sprawdzenia, co oznacza owo 'przekazanie'. W grece znajdujemy w tym miejscu diatithēmi [G1303], które ma dwa zasadnicze znaczenia: 1) rozporządzenie w formie testamentu oraz 2) zawarcie przymierza. Większość popularnych polskich przekładów wybiera znaczenie pierwsze, a więc zgodnie z powyższym cytatem za przekładem Uwspółcześnionej Biblii Gdańskiej. Znaczenie drugie - zawarcie przymierza - pojawia się w przekładzie Nowego Świata: "ja zawieram z wami przymierze – tak jak mój Ojciec zawarł przymierze ze mną – co do królestwa". Pismo Święte przedstawia jako relację Boga z człowiekiem opartą na udzielaniu ducha, która zastępuje Stare Przymierze - Przymierze Zakonu (Hbr. 7:18-22). Jeśli zatem mielibyśmy przyjąć w Łk. 22:29 znaczenie zawarcia przymierza, musiałoby to być Przymierze Nowe bądź inne przymierze polegające na bezpośredniej relacji Jezusa i apostołów, o którym jednak w żadnym innym miejscu Nowy Testament nie mówi.

Czy zatem Nowe Przymierze mogło zostać zawarte podczas między Jezusem i apostołami? Moim zdaniem nie. Zgodnie z Biblijną zasadą wyrażoną w Ps. 50:5, Boskie przymierza zawierane są przy ofierze, a więc w momencie, kiedy człowiek zaczyna wykonywać swoje zobowiązanie wynikające z przymierza. Abrahamowi Bóg daje obietnicę w Ur Chaldejskim, ale przymierze w chodzi w życie w momencie spełnienia przez Abrahama warunku, którym było wejście do ziemi obiecanej (Rdz. 12:1-7). Podobnie w przypadku Przymierza Zakonu. Ceremonia zawarcia przymierza odbywa się u podnóża Synaju "W trzecim miesiącu od wyjścia synów Izraela z ziemi Egiptu", ale rzeczywiście przymierze weszło w życie przy ofierze, tj. w noc wyjścia Izreala z Egiptu (Wj. 19:1; Jer. 31:32, 34:13). W relację Nowego Przymierza analogicznie wchodzimy w momencie opuszczenia pozafiguralnego Egiptu tego oświata i jego wartości przez pokutę. Stąd słowa Piotra: "Pokutujcie i niech każdy z was ochrzci się w imię Jezusa Chrystusa na przebaczenie grzechów, a otrzymacie dar Ducha Świętego" ().

Naturalnym warunkiem przyjęcia ducha jest pokuta - zmiana myślenia, przewartościowanie życia w sposób, który otwiera na nauki i przykład Zbawiciela. Apostołowie podejmują ofiarę w momencie, w którym opuszczają swoje dotychczasowe życie i przyłączają się do Jezusa. Przez 3,5 roku wiernie mu towarzyszą, słuchają jego nauk i ogłaszają królestwo Boże (Mt. 10:5-7). W Łk. 22:28 Jezus mówi, że przekazuje im królestwo, ponieważ "wy jesteście tymi, którzy wytrwali przy mnie w moich próbach". Nie mówimy zatem o zawarciu przymierza; apostołowie funkcjonują w nim i rozwijają się na obraz Pana od trzech i pół roku. Wieczerza jest jednak momentem, w którym królestwo zostaje im przekazane w nowym znaczeniu. Odwołując się do pierwszego znaczenia diatithēmi, nasz Pan czyni testament, ponieważ wie, że to jego ostatnia wieczerza z uczniami. Znaczenie testamentu stanie się wyraźne, kiedy po raz ostatni spotka się z uczniami przed wniebowstąpieniem: "Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, chrzcząc je w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego; (20) Ucząc je przestrzegać wszystkiego, co wam przykazałem" ().

Ojciec naszego Pana przekazał mu królestwo, kiedy namaścił go duchem w Jordanie do ogłaszania królestwa - powołania do duchowej chwały - narodowi wybranemu (Łk. 4:43). Teraz misja Zbawiciela dobiega końca. Pozostawia jednak swoich uczniów - przekazuje im królestwo - ponieważ teraz to oni będą kontynuować zadanie ogłaszania Ewangelii. Apostoł Paweł napisze potem, że "w miejsce Chrystusa sprawujemy poselstwo, tak jakby Bóg upominał was przez nas. W miejsce Chrystusa prosimy: Pojednajcie się z Bogiem" (2 Kor. 5:20). Ogłaszanie królestwa wymaga znajomości spraw Pańskich; znajomości, której uczniowie jeszcze w tym czasie nie posiadali. "Mam wam jeszcze wiele do powiedzenia," oznajmia Pan Jezus apostołom, "ale teraz nie możecie tego znieść" (Jn. 16:12). Sytuacja wkrótce miała się jednak zmienić, ponieważ "gdy przyjdzie on, Duch prawdy, wprowadzi was we wszelką prawdę. Nie będzie bowiem mówił sam od siebie, ale będzie mówił to, co usłyszy, i oznajmi wam przyszłe rzeczy" (Jn. 16:13).

Wiemy już dzisiaj, że słowa Mistrza wypełniły się wkrótce, w Pięćdziesiątnicę, kiedy to uczniowie zgromadzeni w górnej izbie w Jerozolimie przyjęli dar ducha świętego pod postacią języków ognia (Dzieje 2:1-4). Ogień jest źródłem światła i jako taki adekwatnie reprezentuje wypełnienie się obietnicy danej przez Pana w górnej izbie - obietnicy oświecenia. Ogień rozprasza światło, dzięki któremu człowiek widzi przedmioty wokół niego. Duch święty rozprasza duchowe światło, które pozwala wierzącym widzieć rzeczy niematerialne; rozumieć, że świat materialny nie jest zbiorem rzeczy, które z przypadku znalazły się tutaj, gdzie są, ale rozumiemy, że "światy zostały ukształtowane słowem Boga", tzn. to, co widzialne, ma swoje miejsce w ramach większego porządku, który istnieje, choć nie doświadczamy go zmysłami, "tak że to, co widzimy, nie powstało z tego, co widzialne" (). A tym, co widzimy oczami zrozumienia dzięki światłu ducha, są elementy tego Boskiego porządku, które Biblia formułuje pod postacią doktryn/ nauk.

Dlaczego niezbędne jest rozumienie tych duchowych spraw przez wierzących - pośrednio dlatego, abyśmy mogli być adekwatnym kanałem przekazywania tych nauk światu; bezpośrednio dlatego, że stanowią one podstawę naszego duchowego rozwoju. Bowiem tylko zrozumienie Boskiego porządku i ukształtowanie ciała charakteru zgodnie z tym zrozumieniem pozwoli nam się w nim poruszać bez potykania się. Stąd symbolika pokarmu, którą wykorzystuje Pismo św. na określenie nauk Biblijnych (zobacz wykład ). Tak jak pokarm materialny buduje ciało i pozwala mu wzrastać, pokarm duchowy buduje w nas - przymioty ducha, dzięki którym stajemy się na obraz naszego Zbawiciela i możemy postępować w pokoju sumienia przed Bogiem (; ). Dlatego Jezus przekazuje uczniom królestwo, "Abyście jedli i pili za moim stołem w moim królestwie" (Łk. 22:30). Nie jest to bynajmniej obietnica przyszłego zmartwychwstania. Jeśli wierzymy w Chrystusa, jesteśmy uczestnikami jego królestwa w obecnym czasie, o czym wyraźnie przeczytamy m.in. w oraz .

Uczestniczymy już dzisiaj w królestwie - w Boskim (duchowym) porządku świata - kiedy go poznajemy dzięki światłu ducha i przeobrażamy umysł i charakter "z chwały w chwałę", ku coraz większemu utożsamieniu nas samych z obrazem charakteru Chrystusa (; 2 Kor. 3:18). 'Zasiadanie przy stole' jest niezbędnym elementem tego uczestnictwa, ponieważ tylko poznawanie i rozumienie Bożego prawa pozwoli nam go zinternalizować w umyśle i charakterze, aby następnie zgodnie z nim zafunkcjonować. Warto jednak zwrócić uwagę na strukturę wypowiedzi Jezusa w Łk. 22:28-30. 'Przekazuję wam królestwo abyście jedli i pili za moim stołem', a więc celem jest 'jedzenie i picie'; przekazanie królestwa jest środkiem prowadzącym do tego celu. Zwykle powiedzielibyśmy, że uczenie siebie poprzedza nauczanie innych. Jezus odwraca tę kolejność i mówi, że nauczanie innych warunkuje nauczanie siebie. Prawdziwości tej myśli doświadczył każdy, kto doświadczył obu procesów. Nauczanie innych wymaga bowiem jasności myśli, której nie zawsze domagamy się od siebie.

Jakość rozumowania sprawdza słowo napisane/ wypowiedziane - nie tylko dlatego, że ktoś inny włącza się w proces oceny, ale także dlatego, że produkt mojej myśli - znajdując uzewnętrznienie w słowie - staje się czymś wobec mnie zewnętrznym; czymś, co mogę poddać ocenie jako odbiorca myśli, a nie jedynie autor. Dlatego w 2 Kor. 3:18 Paweł pisze, że na chwałę Pana patrzymy "w zwierciadle". Lustro uzewnętrznia obraz osoby i wówczas dopiero jestem w stanie poddać swój wygląd ocenie. Analogicznie słowo uzewnętrznia myśl. Dlatego polecenie ewangelizacji i nauczania nie tylko służy temu, kto słyszy słowo, ale także temu, który je wypowiada. Podobnie druga część wypowiedzi Pana warunkowana jest przekazaniem królestwa: 'przekazuję wam królestwo abyście zasiadali na tronach, sądząc dwanaście pokoleń Izraela' (Łk. 22:30). Zasiadanie na tronie ewidentnie przenosi nas do czasu, kiedy wierzący osiągną cel swojego powołania w chwale Boskiej natury i razem z Chrystusem obejmą królestwo (Dn. 7:13,14,27; ). Myśl, że już dzisiaj zajmujemy trony chwały, została poddana krytyce przez apostoła Pawła (1 Kor. 4:7,8).

Uwielbiony Kościół będzie sądzić ludzkość. Jan widzi w swojej wizji "trony i zasiedli na nich, i dano im władzę sądzenia" (). Sąd będzie zatem podstawową czynnością tych, którzy zasiądą z Chrystusem na tronach. W wykładzie pisałem, że sąd jest kompletnym procesem reformy obejmującym nauczanie, próbowanie, karanie i wyrok, a jego celem będzie podniesienie ludzkości do stanu doskonałego. Ludzkości, a więc także 'dwunastu pokoleń Izraela', który nie uwierzył w Jezusa i oczekuje czasu swojego nawrócenia, kiedy "Będą patrzyć na mnie, którego przebili, i będą go opłakiwać" (Za. 12:10). Wielkim zaszczytem będzie dla Kościoła wieku Ewangelii wykonywanie tej chwalebnej pracy razem z Panem. Niemniej warunkiem osiągnięcia tej nagrody jest uprzednie odbycie z powodzeniem takiego samego procesu. W wieku Ewangelii "Nadszedł bowiem czas, aby sąd rozpoczął się od domu Bożego" (1 Pt. 4:17). Nasze uczestnictwo w tym procesie poprzez nauczanie - innych ('przekazuję wam królestwo') i siebie ('Abyście jedli i pili za moim stołem') jest warunkiem i nadzieją na osiągnięcie przyszłej chwały z Chrystusem ('abyście zasiadali na tronach').


Słowa kluczowe: Łk. 22:28-30, przekazuję wam królestwo
 
Przekłady wykorzystane w komentarzu Biblijnym:
UBG - Uwspółcześniona Biblia Gdańska
 
Data publikacji:
Ostatnia aktualizacja: 21-07-2024


komentarzbiblijny.pl