komentarzbiblijny.pl

"A jeśli ktoś uważa, że coś wie, to jeszcze nie wie tak, jak wiedzieć należy ... Po części bowiem poznajemy i po części prorokujemy" (1 Kor. 8:2, 13:9)

jesteś tutaj: > > >


Komentarz do Flp. 3:20,21 [ojczyzna w niebie]

"Nasza zaś ojczyzna jest w niebie, skąd też oczekujemy Zbawiciela, Pana Jezusa Chrystusa. (21) On przemieni nasze podłe ciało, aby było podobne do jego chwalebnego ciała, zgodnie ze skuteczną mocą, którą też może poddać sobie wszystko" (UBG)

Streszczenie komentarza: poświęceni w Chrystusie mają ojczyznę w niebie, ponieważ otrzymali od Boga ducha nowego zrodzenia jako zadatek przyszłej chwały. Jako zrodzone z ducha dzieci Boże, składamy w ofierze ustawicznej materialne ciała, w które jesteśmy obecnie przybrani, oczekując na zmartwychwstanie do natury duchowej. Członkowie Kościoła, którzy będą w ciele podczas drugiej obecności Pana, nie doświadczą śmierci, ale zgodnie ze słowami Pawła, ich ciała zostaną przemienione w ciała duchowe.

W 2 Kor. 5:6 apostoł Paweł mówi, że "dopóki mieszkamy w tym ciele, tułamy się z dala od Pana" (UBG). Z oczywistych powodów, dopóki jesteśmy na tej ziemi, brak nam doświadczenia bezpośredniego kontaktu z Panem, który mieć będziemy po zmartwychwstaniu, otrzymawszy duchowe ciało na podobieństwo jego ciała, "aby było podobne do jego chwalebnego ciała" (Flp. 3:21 UBG; 1 Jn. 3:2). Choć podobne wypowiedzi apostoła Pawła znajdziemy w kilku miejscach, m.in. Ef. 2:19; Hbr. 12:22,23; oraz 2 Kor. 5:1-5, greckie politeuma - ojczyzna, znajdziemy w Nowym Testamencie tylko raz, właśnie w Flp. 3:20. Co więc oznacza dla nas posiadanie ojczyzny w niebiosach?

Ojczyzna w niebie

Pojęcie ojczyzny związane jest z przynależnością do danego państwa, uczestnictwem w danej społeczności, tożsamością historyczną i kulturową. Elementem znaczącym w kontekście wypowiedzi Pawła będzie także fakt, że jest to relacja niezależna od aktualnego miejsca pobytu - można być obywatelem jednego państwa, mieszkając jednocześnie na terenie innego. Tak jest w przypadku wybranych, którzy przez pokutę i nawrócenie zostali poświęceni przez Boga na służbę Ewangelii i włączeni w . Postawę właściwą poświęceniu wyraził apostoł Paweł w : "wszystko uznaję za stratę dla znakomitości poznania Chrystusa Jezusa, mojego Pana, dla którego wszystko utraciłem i uznaję to za gnój, aby zyskać Chrystusa" (UBG). Obiektem naszego zabiegania nie są więcej sprawy tego świata, ale sprawy przyszłego Królestwa i nasz udział w nim. Chociaż ciągle jesteśmy w ciałach fizycznych, są one dla nas nie więcej niż tylko przedmiotem ofiarowania Bogu () - muszą zostać 'zrzucone' zanim będziemy mogli otrzymać nowe, chwalebne ciała duchowe ().

Sugestywną ilustrację tego tematu podał Paweł w 2 Kor. 5:1-5, gdzie przyrównał nasze ziemskie ciała do tymczasowych namiotów. "Wiemy bowiem, że jeśli zostanie zniszczony ten namiot naszego ziemskiego mieszkania, to mamy budowlę od Boga, dom nie ręką uczyniony, wieczny w niebiosach" (2 Kor. 5:1 UBG). Nasz przyszły "dom nie ręką uczyniony, wieczny w niebiosach" to nic innego jak perspektywa zmartwychwstania do niezniszczalnej natury Boskiej (). Stanie się to jednak dopiero wówczas, kiedy nasz tymczasowy namiot się rozpadnie - wcześniej musimy dokończyć ofiarowanie naszych ciał w śmierci (; 1 Kor. 15:35-38,42-44).

Niemniej, zanim obejmiemy w pełni naszą duchową ojczyznę, już dzisiaj jesteśmy jej obywatelami. "A tym, który nas do tego właśnie przygotował, jest Bóg, który nam też dał Ducha jako zadatek" (2 Kor. 5:5 UBG). Podobnie pisze Paweł w : "Tym zaś, który utwierdza nas razem z wami w Chrystusie i który nas namaścił, jest Bóg; (22) Który też zapieczętował nas i dał do naszych serc Ducha jako zadatek" (UBG). Podobnie więc jak w procesie uzyskiwania ziemskiego obywatelstwa otrzymujemy oficjalny dokument, tak też i Bóg pieczętuje swoim duchem ciało charakteru wybranych jako "oficjalne" potwierdzenie niebiańskiej nadziei. Stajemy się zatem obywatelami niebios - częścią sfery duchowej - ponieważ nowe zrodzenie, które otrzymaliśmy przez zwrócenie się do Chrystusa, jest . Fakt posiadania przez nas takiego czy innego ciała nie ma znaczenia, o ile w naszych sercach i umysłach przebywa Boży duch.

Stając się więc duchowymi synami Bożymi, stajemy się jednocześnie dziedzicami z Chrystusem z perspektywą zmartwychwstania do chwały, jeśli tylko z powodzeniem dokończymy nasze poświęcenie (). Jesteśmy uczestnikami "zgromadzenia pierworodnych, którzy są zapisani w niebie", choć jeszcze tam nie należymy w sensie przybrania duchowej natury (Hbr. 12:23 UBG). Póki pozostajemy na świecie w naszych tymczasowych namiotach materialnych ciał, nasza przynależność do duchowej ojczyzny ma wymiar zgodności serca i umysłu. Obecnie naszym celem jest wypracowanie nowej osobowości, 'przyobleczenie się w nowego człowieka, który jest stworzony według Boga w sprawiedliwości i w prawdziwej świętości' (Ef. 4:24 UBG; ). Nasze pokrewieństwo z Jezusem Chrystusem zaczyna się w momencie pokuty i nawrócenia przez oddziaływanie - najpierw na nasz umysł, a potem także charakter - jego ducha. Abyśmy mogli dzielić jego chwałę w naturze, musimy także stać się na obraz naszego Mistrza w charakterze (; zobacz wykład Biblijny ).

On przemieni nasze podłe ciało

Nasza "ojczyzna w niebie" nie oznacza, że otrzymujemy duchowe ciało niejako "obok" czy "w dodatku" do ciała ziemskiego. Zgodnie z duch dany jest do naszego serca, które jest organem naszego umysłu, symboliczną reprezentacją woli. Stąd np. w Ef. 4:23 przeczytamy, że mamy "odnowić się w duchu waszego umysłu" (UBG), lub, jak oddaje to przekład interlinearny, mamy "dawać się odnawiać zaś duchowi myśli waszej" (GP). W Paweł pisze, że "Bóg bowiem sprawia w was i chęć, i wykonanie według jego upodobania" (UBG; por. 1 Tes. 5:19). A więc duch święty w wybranych działa poprzez serce, sprawiając w nas wolę do poświęcenia, a także w naszych umysłach, pozwalając rozumieć rzeczy ze Słowa Bożego, których inaczej nigdy zrozumieć i ocenić byśmy nie mogli (; ).

Uzyskanie przez nas nieśmiertelnego ciała duchowego będzie miało miejsce, kiedy "zostanie zniszczony ten namiot naszego ziemskiego mieszkania" podczas zmartwychwstania (2 Kor. 5:1; Flp. 3:21). W nasz Pan zapowiada, że każdy, kto żyje i w niego wierzy, nie umrze na wiek. Innymi słowy, naśladowcy Chrystusa żyjący na przestrzeni 2000 lat wieku Ewangelii, którzy z powodzeniem wykonują swoje poświęcenie, nie umierają na wiek, tzn. nie muszą czekać na zmartwychwstanie do czasu powtórnego przyjścia Pana przy końcu wieku. Ich powstanie ma miejsce natychmiast, w momencie śmierci. Flp. 3:21 nie naucza zatem o tej grupie wiernego ludu Pańskiego. Sytuacja zmieni się jednak pod koniec wspomnianych 2000 lat Ewangelii. Objawienie się będzie sygnałem skompletowania klasy - zwycięzców ewangelicznego powołania - a jednocześnie otworzy okres 7 lat ucisku, który bezpośrednio poprzedzi zakończenie obecnego porządku światowego.

Wiernym, którzy wypełnią swoje powołanie, Pismo św. daje jednak nadzieję, że udział w tej próbie ludzkości zostanie im oszczędzony. Najwyraźniej wskazuje na to , zgodnie z którą niewolnik, który zaniedbał swój depozyt, ma być wyrzucony "do zewnętrznej ciemności [wielkiego ucisku]. Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów" (Mt. 25:30 UBG); słudzy wierni, którzy pomnożyli pozostawione im mienie, 'obejmują władzę ku radości swego Pana' (Mt. 25:21,23 UBG). Podobnie w Ewangelii Łukasza Jezus najwyraźniej daje nadzieję na znalezienie się 'tam, gdzie jest ciało' (wzbudzeni do chwały członkowie Ciała Chrystusa) tym spośród pracowników, którzy wiernie wypełnili swoje zadanie (). Przemiana, która obejmie tę grupę członków Kościoła, będzie doświadczeniem przynajmniej pod jednym względem innym niż miało to miejsce wcześniej, a mianowicie w okresie wieku Ewangelii wzbudzenie do natury duchowej musiała poprzedzić śmierć; wierzący, którzy znajdą się w ciele w czasie wielkiego ucisku, doświadczą przemiany (1 Kor. 15:52; Flp. 3:21). W tej przemianie nie będzie ani sekundy nieistnienia, najmniejszej przerwy w świadomości (1 Kor. 15:51).

Apostoł opisuje ten proces w Flp. 3:21 słowem metaschematidzo oznaczającym "zmienić kształt, przekształcić, doznać zmiany". W związku z tym w przekładzie interlinearnym przeczytamy w tym miejscu o Jezusie, "który zmieni postać ciała uniżenia naszego na mające kształt tożsamy z ciałem chwały Jego" (GP). Nie trzeba się jednak spodziewać, że będzie to zmiana manifestacyjna, widoczna dla świata. Nasz Pan nie ma być więcej widziany cieleśnie, a jego powrót znamionować będą wydarzenia, których ogół ludzkości nie zinterpretuje jako znaku jego drugiej obecności (Jn. 14:19; Mt. 24:3; 2 Pt. 3:3,4). Jednym z tych wydarzeń będzie zgromadzenie do chwały zmartwychwstałego Kościoła (). Objawienie się Jezusa Chrystusa ludzkości w jego drugim adwencie będzie miało miejsce wówczas, kiedy całe królewskie kapłaństwo - zwycięzcy powołania wieku Ewangelii - zostanie zmartwychwzbudzone i razem z nim wystąpi w roli zbawiciela świata (, ; 1 Kor. 6:2; Hbr. 11:39,40; Obj. 20:4). Najwyraźniej więc zmartwychwstanie do chwały, którego doświadczać będzie Kościół, nie będzie dla świata jawne.

Warto w końcu raz jeszcze podkreślić, jakiego rodzaju będzie to przemiana. Nie chodzi w przypadku wybranych o zmartwychwstanie ciała fizycznego w jakiejkolwiek formie, ale o przybranie chwalebnego ciała duchowego w Boskiej naturze. "A jak nosiliśmy obraz ziemskiego, tak będziemy nosili obraz niebieskiego" (1 Kor. 15:49 UBG) - będziemy mieć ciała "mające kształt tożsamy z ciałem chwały Jego", duchowe, nieśmiertelne ciała na poziomie Boskim (2 Pt. 1:4). "Ciało i krew nie mogą odziedziczyć królestwa Bożego" (1 Kor. 15:50 UBG) choćby dlatego, że je złożyliśmy na Boskim ołtarzu właśnie po to, aby się do tego Królestwa dostać jako synowie i dziedzice Boga (Rzym. 8:17; ). "Umarliście bowiem i wasze życie jest ukryte z Chrystusem w Bogu. (4) Lecz gdy się Chrystus, nasze życie, ukaże, wtedy i wy razem z nim ukażecie się w chwale" ( UBG).


Słowa kluczowe: Flp. 3:20-21, zmartwychwstanie
 
Przekłady wykorzystane w komentarzu Biblijnym:
UBG - Uwspółcześniona Biblia Gdańska
GP - Grecko-Polski Nowy Testament, wydanie interlinearne
 
Data publikacji:
Ostatnia aktualizacja: 24-10-2020


komentarzbiblijny.pl